– Ona żyje… – spojrzał na moją gładką twarz. Na samym początku pomyślałem, że to żart, ale jak tak dłużej na niego patrzyłem, zrozumiałem, że nie kłamie.


– Ona żyje… – spojrzał na moją gładką twarz. Na samym początku pomyślałem, że to żart, ale jak tak dłużej na niego patrzyłem, zrozumiałem, że nie kłamie.

Szybsza, lepsza, wygodniejsza