Patryk

.Alexchan.

Patryk

.Alexchan.

imię: Mów mi Alex-chan ^^

miasto: *loading*

o mnie: przeczytaj

2490

O mnie

💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖

✨O! Cześć! Nie wiem jak mnie znalazł*ś ale miło mi! ^^✨

✨Witaj na moim skromnym profilu!✨

✨Możesz mi mówić w skrócie Alex ^^✨

✨Powracam do działalności po bardzo dłuuuuuuugiej przerwie.✨

✨Coś o mnie?... Czytaj dalej

Ostatni wpis

.Alexchan.

.Alexchan.

🌟OSTATNIA SZANSA BY SIĘ ZAPISAĆ!🌟 https://samequizy.pl/specjal-na-470-obs-zapisy/ ... Czytaj dalej

Odznaki

Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

.Alexchan.

.Alexchan.

AUTOR•  

~Oboje weszliśmy do jego kwatery.
– Witaj w moim królestwie.- odparł Quill.
Nagle poczułam że odrywam się od ziemi. Po chwili wszystko już latało.
– Co się stało?- starałam się utrzymać w pionie ale coś mi to nie wychodziło.
– Wyłączyłem grawitację.- podtrzymał mnie od tyłu Quill.
Zaśmiałam się cicho.
– Nauczysz mnie latać?- zapytałam ze słodkim uśmieszkiem.
– Patrz i się ucz mała.- zaśmiał się i razem z nim unosiłam się nad podłogą.
Było ekstra. W końcu nauczyłam się panować nad tym.
– Jak często włączasz ten tryb?- zapytałam.
– Bez grawitacji? Często.- zawisł do góry nogami i założył słuchawki.
– Ty to uwielbiasz muzykę.- podleciałam do niego.
– Tak. Uwielbiam ją. Lecz ty jesteś całym moim życiem i tylko ciebie uwielbiam ponad wszystko.- pocałował mnie w policzek.
Zarumieniłam się lekko i cicho zachichotałam.
– Mój ty Lordzie…- przytuliłam się do niego i czule ucałowałam go w usta.
Patrzyliśmy sobie nawzajem w oczy.
– Nadal nie mogę uwierzyć że wreszcie znalazłem miłość swego życia.- wyszeptał Quill i pogładził mnie po policzku.
– To uwierz.- położyłam głowę na jego torsie i słuchałam bicia jego serca.
Czułam jak Quill mnie przytula i delikatnie gładzi po plecach.
Byłam taka szczęśliwa. Kocham go nad życie i nie zamierzam zamieniać go na żadnego innego. Zawsze będę go kochać, zawsze.
– Tak się cieszę że mam ciebie.- powiedziałam cicho.
– A ja ciebie.- pocałował mnie w nos.- Jesteś wspaniałą dziewczyną, nie wiem jak potoczyłoby się moje życie bez ciebie.
– Dałbyś radę. Jesteś Star Lord. Lider Strażników Galaktyki. Zawsze dasz sobie radę i zawsze wyjdziesz z trudnej sytuacji.- przytuliłam go.
– Ale byłbym bez ciebie.- zaśmiał się.
– Oj Quill…- zaśmiałam się.- Nacieszmy się sobą, potem myślmy nad przyszłością.
– Chciałem to powiedzieć.- przytulił mnie czule.
I tak on mnie przytulał, rozmawialiśmy od czasu do czasu, a wszystko działo się wysoko nad podłogą.~

Mały spojler.
Wiecie co, pokochałam Star Lorda😍😍😍😍💚💚💚 Uwielbiam go💚💚 Mam z nim prawie że tuzin obrazków na tapety. I właśnie dlatego wybrałam go na lepszego chłopaka Lili.💚💚

Odpowiedz
2
hakate

hakate

@FankaNinjago Ten fragment z obcinaniem włosów Thora najlepszy z tego co oglądałam XDD

Odpowiedz
.Alexchan.

.Alexchan.

•  AUTOR

@HanikaMia
Nie bo ze związanym Lokim.😂😂

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (2)
.Alexchan.

.Alexchan.

AUTOR•  

~Spojrzał na mnie swoimi brązowymi oczami.
– Może zechałabyś przelecieć się ze mną?- zapytał wyciągając do mnie rękę.
– Mam lęk wysokości.- odpowiedziałam nieśmiało.
– Nalegam.- uśmiechnął się.
– Naprawdę, nie.- zachichotałam
– Okej.- odparł.
Troszkę odeszłam gdy…
– Ale w kobiecym języku „nie” oznacza „tak”.- złapał mnie od tyłu.
– Nie!- krzyknęłam.
Po chwili unosiliśmy się w powietrzu. Ja latałam.
– O jejciu.- wtuliłam się w niego by nie spaść.
– No to jazda.- lecieliśmy przez prawie cały Manhattan. Wreszcie wylądowaliśmy na dachu bloku niedaleko mojego domu.
– To… to było ekstra!!!- zaśmiałam się.
– I czego ty się obawiałaś.- zaśmiał się.
Oboje spojrzeliśmy na siebie.
– Dziękuję za tą niezwykłą wycieczkę Quill.- powiedziałam cicho.
– Cała przyjemność po mojej stronie.- objął mnie mocno i odstawił mnie na ziemię.
– To… do zobaczenia.- pożegnałam go.
– Do zobaczenia.- uśmiechnął się i odleciał swoim plecakiem odrzutowym.
Śledziłam go wzrokiem. Czułam że znowu serce bije mi szybciej. Tyle że nie dla tego zdrajcy, tylko dla Quill’a… mojego Star Lorda. ~

~Razem patrzyliśmy w gwiazdy.
– Jak to jest być w kosmosie?- zapytała Lili.
– No cóż… fajnie i nie fajnie.- odpowiedziałem.
– Dlaczego?- zdziwiła się.
– Fajnie bo są ładne widoki. A nie fajnie że na każdym kroku czyha gwiezdna policja która może ci wlepić mandat lub wsadzić do kicia.- zaśmiałem się.
– W końcu jesteś Star Lord, legendarny łotr.- zaśmiała się uroczo.
Też się zaśmiałem.
– Ale tak szczerze… jest tam niesamowicie. Gdzie nie spojrzysz tam mnóstwo gwiazd. Możesz z bliska zobaczyć komety, dotknąć asteroidy, popatrzeć jak powstają gwiazdy, latać wraz z kierunkiem Drogi Mlecznej… jednym słowem, raj.- odparłem i spojrzałem w jej oczy.
Były one niczym gwiazdy. Tyle że były jaśniejsze nad wszystkie. Jej słodki śmiech rozbrzmiewał w moich uszach. Jej włosy były jak warkocz komety, a ona sama ją przypominała. Delikatnie objąłem ją w talii nie spuszczając wzroku z jej oczu. Na jej twarzy pojawiły się lekkie rumieńce. Uśmiechnął w m się na ich widok. W końcu pod wpływem serca delikatnie ucałowałem jej usta. Lili mocniej się zarumieniła i spuściła głowę zawstydzona.
– Nie mów że się boisz.- powiedziałem jej na ucho.
– Kogo? Mojego byłego?- zaśmiała się ale pi chwili lekko posmutniała.- On ma inną. Zdradził mnie… Fakt mamy trójkę dzieci około czteroletnie ale on wraz im się nimi nie interesuje. Podobno ma mieć dziecko z tą drugą.
– Hej, to już przeszłość. Fakt trochę zmarnowana i okropna ale dzięki niej nauczyć twoje maluchy żeby nie robiły tych samych błędów co ty. Ale też w sumie… mimo złej przeszłości możesz mieć wspaniałą przyszłość.- pocieszyłem ją.
– Tak… Mogę mieć wspaniałą przyszłość… tyle że z tobą.- to ostatnie ledwo co dosłyszałem.
– Proszę?- udawałem że nic nie usłyszałem.
Na to ona się zaśmiała.
– Oj Quill. Jesteś niemożliwy.- uśmiechnęła się.- Ale takiego cię kocham.- dodała, na co trochę się zdziwiłem.
Jednak ona rzuciła mi się na szyję i pocałowała mnie. Objąłem ją i odwzajemniłem jej pocałunek. Czułem że wreszcie mam kogoś, o kim przez całe życie marzyłem, czyli ukochana. Całowała mnie z wielką czułością. Niechętnie pozwoliłem jej to przerwać.
– Kocham cię mój Lordzie.- wyszeptała.
– Ja ciebie też moja pani.- wyszeptałem i znów złączyliśmy usta w namiętnym pocałunku.~

Dwa spojlery, i teraz nie wiem do czego. Albo do LIT albo do kontynuacji tego jako nowa seria. Do czego bardziej chcecie?

Odpowiedz
2
hakate

hakate

@FankaNinjago Spoko Dzięki😂😍

Odpowiedz
.Alexchan.

.Alexchan.

•  AUTOR

@HanikaMia
Drugiego tylko nie czytałam. Ale już oba serduszka mają❤❤

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (4)
.Alexchan.

.Alexchan.

AUTOR•  

~-Musi być jakiś sposób by go powstrzymać. Nie mogę patrzeć jak on to robi…- odezwałam się cicho i spojrzałam smutno na Thora.
– Niestety… Loki jest zbyt potężny. Potrzebujemy planu. Jak narazie… jesteśmy bezsilni- odparł Thor.
Zasmuciłam się i spojrzałam na załamaną siostrę czuwającą nad snem jej nowonarodzonych trojaczków. Żal mi się okropnie ich robiło. Nie dość że ojcem maluszków jest teraźniejszy złoczyńca i tyran to biedna Lili została sama. Usiadłam obok niej.
– Przykro mi siostrzyczko…- delikatnie położyłam rękę na jej ramieniu.
– To już nic… Loki… przez tyle lat go kochałam, a teraz? Nawet nie raczył przyjść tu chodź na chwilę tylko poszedł podbijać tam świat. Zostawił mnie…- rozpłakała się.
Mi też zbierało się na płacz.
– Musimy być nadziei że wszystko wróci do normy. I że stary Loki wróci. – usiadł obok siostry Thor.
– Dzięki że chociaż mam was…- lekko się Lili uśmiechnęła.
– Jesteśmy rodziną, a rodzina nie zostawia jej członków w potrzebie.- przytuliłam ją jak przystało na dobrą siostrę.
Do naszego uścisku dołączył też Błystek. Widać było że Lili to lekko poprawiło humor.
– Dziękuję…- powiedziała cicho i zasnęła zmęczona w naszych ramionach.
– Śpij siostruniu. – ja i Thor położyliśmy ją na łóżku i przykryliśmy kocem.
– Nastały ciężkie czasy dla nas…- odparł smutno Thor.
– I dla nich.- dodałam i spojrzałam na kołyskę z uroczo śpiącymi trojaczkami. – Biedactwa będą wychowywać się bez taty…-
– Ale za to będą pod skrzydłami troskliwej matki oraz cioci i wujka.- objął mnie czule Błystek.
– Może jeszcze nie jest tak źle.- uśmiechnęłam się lekko i przytuliłam się do niego.
Teraz są najważniejsi siostra i jej maluchy. O nas pomyślimy troszkę później. Kto wie? Może kiedyś podzielimy los siostry jako wspaniali i troskliwi rodzice…~

Mały spojler do późniejszych części LIT.😍💚

Odpowiedz
2
hakate

hakate

@FankaNinjago Tak jak @-Karai- piszę : Awwwww…😍

Odpowiedz
.Alexchan.

.Alexchan.

•  AUTOR
Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (1)
.Alexchan.

.Alexchan.

AUTOR•  

Jak myślicie, dobry pomysł by zostawić świeczkę czy tam „znicz” przy budzie Ś.P. mojego psa? Podkreślam że nie był to byle jaki pies tylko przyjaciel rodziny, a nawet członek rodziny. Jest on we wpisie poniżej 👇👇👇

Odpowiedz
2
Po_prostu_Lloyd

Po_prostu_Lloyd

@FankaNinjago Bardzo dobre, przyjaciel zawsze będzie przyjacielem.

Odpowiedz
hakate

hakate

@FankaNinjago Oczywiście. Członek rodziny. Zawsze pozostanie w twoim sercu – postaw tą znicz/świeczkę

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (1)
.Alexchan.

.Alexchan.

AUTOR•  

Dwa dni temu zgubił mi się mój najulubieńszy piesek…Dziś… dowiedziałam się że nie żyje…😞Po nim zostały mi tylko jego zabawki…Maks [*]

Odpowiedz
3
hakate

hakate

@FankaNinjago Wiem…😭

Odpowiedz
hakate

hakate

@FankaNinjago [*] dla Maksa💙

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (4)