Zawsze siedział sam, nigdy z nikim nie rozmawiał… Gdy nauczyciel pytał o obecność, tylko podnosił rękę, nic nie mówił. Nic dziwnego, że w końcu klasa przestała go zauważać.


Zawsze siedział sam, nigdy z nikim nie rozmawiał… Gdy nauczyciel pytał o obecność, tylko podnosił rękę, nic nie mówił. Nic dziwnego, że w końcu klasa przestała go zauważać.