– Mój przyjaciel… – Zaczął podchodząc do mnie powoli. – Opuścił mnie… – Z każdym jego krokiem bałam się coraz bardziej. – Zastąpisz mi go. – Złapał moje nadgarstki i przycisnął je do ściany.
– Mój przyjaciel… – Zaczął podchodząc do mnie powoli. – Opuścił mnie… – Z każdym jego krokiem bałam się coraz bardziej. – Zastąpisz mi go. – Złapał moje nadgarstki i przycisnął je do ściany.