Dobra… Zacznijmy od tego, że ZNOWU nie odzywałam się przez… Ile? Miesiąc? Chyba tak… Dlaczego?

Właściwie to sama nie jestem pewna czemu tak wyszło. Miałam co prawda cztery lektury do przeczytania, musiałam się uczyć na poprawę z fizyki i trochę zaczytałam się w serii Spirit Animals pożyczonej od młodszej siostry, hah 😅, ale raczej nie było tak, że w ogóle nie miałam czasu na pisanie…

Naprawdę chciałam w te ferie nadrobić trochę z TdoTo, ale poza powyższymi czynnikami, stało się też takie coś, że próbując pisać, jakoś się tak… Zacięłam, że tak powiem 😂😕

Całe szczęście moja wena się „odblokowała” i parę dni temu znowu zaczęłam pisać… I tym sposobem jestem już bardzo blisko ukończenia tego nieszczęsnego rozdziału. Jeszcze tak… Eeemmm, trochę 😅 i po drobnych poprawkach powinnam już dodać tą część. Liczę na to, że zrobię to w kilka dni, ale wiadomo jak to ze mną jest…

A jak Wam minęły te dłuuuugie ferie? Coś się działo czy raczej było spokojnie (i trochę nudno) tak, jak u mnie?

🖤🖤🖤

* Nie jest to cały Talks, ale… *

¡Hola!
Wiem, że dawno nie pisałam (znowu), ale te zdalne nauczanie… Cóż… Wykończyło mnie. Pewnie tak jak większość z Was…
Wpadłam, oczywiście, dlatego że dziś jest Wigilia 😊
Z tej okazji chciałabym życzyć Wam przede wszystkim zdrowia, bo wszyscy wiemy, jaka jest… hmm… sytuacja, że tak powiem. Poza tym życzę Wam mnóstwa marzeń! Dokładnie, nie spełnienia marzeń, tylko samych marzeń, ponieważ marzenia to najcudowniejsze co posiadamy (między innymi , rzecz jasna), a to czy się spełnią zależy przede wszystkim od nas samych 🥰
Wesołych świąt, w rodzinnym gronie (przynajmniej na tyle na ile to możliwe w tym roku)❤️
🎄🎄🎄