Fortmenowie to nie jest zwykła rodzinka, pakują się w kłopoty karzdego dnia, a wszystko przez ich nadzwyczajne umiejętności.
![](/wp-content/themes/filing/img/cover.png)
Respirator stał zaraz obok mnie i utrzymywał mnie przy życiu.Lekarze nie dawali mi dużo czasu.
Fortmenowie to nie jest zwykła rodzinka, pakują się w kłopoty karzdego dnia, a wszystko przez ich nadzwyczajne umiejętności.
Respirator stał zaraz obok mnie i utrzymywał mnie przy życiu.Lekarze nie dawali mi dużo czasu.