
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×



-Heavenly-
AUTOR•Tenis czy siatkówka?
To teoretycznie tylko dwie dziedziny sportu, ale nigdy nie będę umiała odpowiedzieć na to pytanie.
Tenis – gracja, piękno, klasa, finezja, ważne doświadczenia – grając w tenisa jako dojrzewająca dziewczynka wyniosłam wiele cennej nauki życiowej, z której korzystam do dziś
Siatkówka – świetna zabawa, dobrze wspominam koleżanki z drużyny i naszego kochanego treneiro, radość, satysfakcja
Nie wiem, czy w liceum będę mogła sobie pozwolić na trenowanie któregokolwiek z tych sportów. Odbije się to na pewno na mojej psychice – czuję się fatalnie, będąc bezczynna, a w dodatku nie robiąc tego, co kocham. Na korty tenisowe będę mieć z mojego liceum dosłownie cztery minuty piechotą, ale tenis jest bardzo drogi, zwłaszcza w zimie, a poza tym nie wiem jak z czasem. Siatkówka – ze szkoły mam pięć i pół kilometra, więc raczej ciężko… Mimo to siatkówka jest tanim sportem, w przeciwieństwie do tenisa i mój portfel spokojnie mógłby sobie na nią pozwolić. Jestem rozdarta. Nie będę mieć zapewne nawet wyboru, ale… jeśli jedna pasja pójdzie w odstawkę, to błagam – niech druga chociaż ze mną zostanie. :((
WeraHatake
@-Heavenly- Wcale się nie dziwię, że nie wiesz, co wybrać, jeśli będziesz miała wybór :( Jednak jeśli mocno czegoś chcesz, to jestem pewna, że jakoś do tego dojdziesz – a może i uda Ci się wskazać jaśniejszy kierunek niż teraz, abyś nie była tak bardzo rozdarta :)
-Heavenly-
AUTOR•Zanim przejdę do tego wpisu, pragnę zaznaczyć, iż jestem świadoma, jakie może mieć konsekwencje napisanie go. Lecz nie boję się – Mt 10, 32-33. Niczego się już nie boję.
Wiecie co mnie strasznie zasmuca? To, z jaką nienawiścią spotyka się ostatnio kościół katolicki. Rozumiem, że wiele młodych osób, ma traumy wyniesione z kościoła z dzieciństwa, przyczyn może być bardzo wiele – nie wnikajmy w to, chciałam po prostu zaznaczyć, że jestem tego świadoma. Wiem, że osoby LGBT czy osoby innej wiary nie są szanowane przez zdecydowaną większość dorosłych katolików, absolutnie rozumiem więc oburzenie. Ale moi mili, ja też jestem katoliczką. Nie ubóstwiam mimo wszystko np. Księdza Rydzyka, uważam, że każdy – LGBT, osoby innej rasy, innej narodowości, innej wiary – zasługuje na szacunek, nawet jeśli nie podoba mi się to co robi. Każdy ma swoje życie i wolną wolę. Bardzo Was więc proszę, abyście nie obrażali mojego Boga, mojego Taty. Nie mieszajcie Go w to, że zostaliście zranieni. To ludzie Was zranili, nie On. Ja naprawdę Go kocham i uważam, że On na to nie zasługuje. To wszystko, co dzieje się w dzisiejszych czasach wokół Kościoła katolickiego nie ma z Nim nic wspólnego. Każdy powinien – wedle tolerancji – wyznawać cokolwiek tylko mu się podoba. Ja szanuję każdego, nie ważne czy wierzy w Allaha czy Latającego Potwora Spaghetti. Przyjaźniłam się z wieloma osobami – między innymi z lesbijką czy z ateistką. Nie mam absolutnie nic do ich stylu bycia, do ich życia (podkreślam to milion razy, aby nie zarzucono mi niczego). Błagam, zostawcie mojego Boga w spokoju. Na tik toku nieustannie spotykam osoby obrażające wiarę chrześcijańską, śmiejące się z "Jezuska". Jeśli rodzice zmuszali Cię do chodzenia do kościoła jako dziecko, jeśli spotkałeś/aś księdza pedofila itd. – to nie ma nic wspólnego z Bogiem – dlatego apeluję o to, żeby uszanować naszą wiarę. Jeśli macie do kogoś żal, wylejcie go osobiście. To często nie dzieje się powszechnie, to często nie ma nic wspólnego z Bogiem. Musiałam napisać ten wpis, bo nalot na wiarę chrześcijańską jest potworny.
Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że nie każda osoba innej wiary (np. ateista) obraża Boga, ale spotykam się z tym zjawiskiem coraz częściej. Jeśli macie jakieś zastrzeżenia, pytania, z czymś się nie zgadzacie – śmiało piszcie w komentarzu. :))
Winter_wolfik
@-Heavenly- ja osobiście też nie przepadam za tym księdzem, ale wiem, że wszystko to robi w imię wiary. Jeśli mówi o Bogu no to git, bo to jego działka i zna się na tym, ale kiedy porusza tematy, które jego nie dotyczą, to rzeczywiście może irytować. Uważam jednak, że przesadą jest rezygnowanie z wiary na rzecz czegoś takiego.
WeraHatake
@-Heavenly- Zgadzam się z tym, że nie powinno się wrzucać wszystkich chrześcijan do jednego wora. Powinno się uszanować to, w co ktoś wierzy i tyle. Sądzę, że nabijanie się z takich delikatnych rzeczy na złość innym jest słabe. Jak mówisz – można mieć żal do konkretnej osoby lub grupy osób, która w dany sposób bezpośrednio się do nas zachowała, jednak to i tak kwestia tych konkretnych osób, a nie ich wyznania.
-Heavenly-
AUTOR•Przyszłam ponarzekać na książkę do rozszerzonej historii. Uczę się właśnie i się zdenerwowałam. Jeden temat zajmuje im opisanie dziesięciu bądź dwunastu stron A4, ale mam wrażenie, że większości ważnych informacji tam po prostu nie ma (XD). Na jedną cywilizację poświęcają tylko marne dziesięć stron, a przecież o starożytnym Egipcie można by pisać bez końca. Kleopatra jest wspomniana w pięciu zdaniach. Coś czuję, że nauka z tej książki mi nie wystarczy i będę musiała oglądać YouTube'a, etc., ponieważ tu jest zdecydowanie za mało informacji (mimo że ta książka jest gruba jak słoń po całym dniu jedzenia) i wszystko jest słabo wytłumaczone. Trzymajcie kciuki, mam wielką nadzieję na piątkę z rozszerzonej historii, dlatego zaczęłam się uczyć już na wakacjach XD
WeraHatake
@-Heavenly- Powodzenia! :)
-Heavenly-
• AUTOR@WeraHatake Dziękuję🤍
-Heavenly-
AUTOR•Mój ukochany był tak zmieszany, że odezwał się po dwudziestu godzinach. I teraz prosi mnie, żeby było jak dawniej. 😫 Oj, już nawet nie prosi… on błaga. 😌 Widzicie, takie właśnie jest życie. On błaga, ja się zgodzę, ale jak dawniej nie będzie – obcięłam połowę moich włosów, it's too late. :))
-Heavenly-
AUTOR•Bardzo rzadko polecam książki, ale ta pozycja wymaga przeczytania, niezależnie od płci, wieku i zainteresowań. W dzisiejszych czasach nieustannie jesteśmy zalewani "idealnymi" zdjęciami ciała modeli i modelek, pięknymi aktorami i aktorkami. Jak to jest naprawdę? Czy jedno ciało jest lepsze od drugiego? Czy tylko jeden rodzaj ciała zasługuje na szacunek? Większość osób nie zgodzi się z tym, ale mimo to, podświadomie wierzymy, że istnieją ciała lepsze i gorsze. Książka mówi o fatshamingu, zaburzeniach odżywiania, LGBT+ i wielu, wielu innych bardzo istotnych sprawach. Serdecznie polecam. Swoją kupiłam w empiku. <3