dobra mam już plan lekcji…
wychodzi na to że będę chodzić tylko w środę
zmieniła nam się pani od matematyki z najlepszej na najgorszą bo tamta została dyrektorem 😭
w czwartek mam 8 lekcji i do tego na 8.00
w resztę dni na 9.00 to na plus chociaż
w poniedziałek mi się nie będzie chciało za nic
w piątek tylko ze względu na historię
teraz tylko żeby chemia i fizyka okazały się fajne bo jak nie to chodzenie do szkoły mi się ograniczy do minimum
nie no żartuje muszę chodzić bo nie zdam 😭
moja reakcja na plan do 6 klasy była identyczna rok temu i w rezultacie nie było tak źle więc może teraz też nie będzie
ale ta zmiana pani od matmy mnie zmiotła z planszy
JA NIE CHCĘ 😭😭😭