Patryk

lonely_sunflower_

Patryk

lonely_sunflower_

imię: Blanka

miasto: Słonecznikowa łąka

www: vod.tvp.pl

o mnie: przeczytaj

1772

O mnie

pisanie, książki, tworzenie, kultura🖋️🤎 patriotyzm, historia, pamięć, tożsamość🇵🇱🤎 wiara i duchowość✝️🤎 folklor i Słowiańszczyzna (zwłaszcza wschodnia)🌾🤎 przemyślenia🍂🤎 piękno dnia codziennego🌼🤎 miłość, uśmiech, pokój🥰🤎

Od... Czytaj dalej

Ostatni wpis

lonely_sunflower_

lonely_sunflower_

Nie odzywałam się od trzech miesięcy – to dość długo, nawet jak na mnie. Tak w zasad... Czytaj dalej
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

lonely_sunflower_

lonely_sunflower_

AUTOR•  

💙Czy tylko ja mam wrażenie, że złota era SQ w pewnym momencie dobiegła końca i jakoś umknął mi ten moment? No dobra, może z moją znikomą aktywnością jestem ostatnią osobą, która powinna o tym mówić, ale zauważyłam, że nie tylko mój profil jest martwy. Mogę tu nie wchodzić przez miesiąc i będę miała kilka, może kilkanaście powiadomień. Większość twórców, których kiedyś lubiłam, przestała publikować lub publikuje baaardzo sporadycznie, ich konta jakoś przestały się rozrastać i prawie wszyscy traktują je już nawet nie jak blogi, a jakieś komunikatory z wąską grupą najwierniejszych obserwatorów. Niby na SG pojawiają się jakieś quizy, ale mają dużo mniej polubień i komentarzy niż kiedyś. Czy to złudzenie spowodowane tym, że sama nie udzielam się tak, jak, powiedzmy, 3 lata temu, czy rzeczywiście ta strona zaczyna umierać? W sumie to naturalny proces – osoby związane z SQ po prostu z nich wyrosły (wiem z autopsji), a tacy obecni 10-latkowie już nie mieli okazji ich poznać, mają inne rozrywki, SQ to dla nich taki sam archaizm, jak dla nas jakieś NK. No ale to dziwne uczucie.
💙To samo z Facebookiem. Kiedyś byłam tam bardzo aktywna. W wakacje usunęłam swoje stare konto i odcięłam się na jakiś czas od wszystkich grupek, ale kiedy próbowałam niedawno na nowo znaleźć jakieś ciekawe, to zauważyłam, że na większości z nich dosłownie nic się nie dzieje XD Wydaje mi się, że z tym FB to jest tak, że niby prawie każdy ma konto i są tam jakieś strony, wciąż firmy, szkoły itp. wykorzystują ten portal, ale już mało kto coś u siebie postuje czy udziela się na grupach – rolę rozrywkowych portali dla młodych ludzi całkowicie przejęły Instagram i (szczególnie) TikTok. Czy to znowu tylko mój punkt widzenia, czy naprawdę Facebook bardzo stracił na popularności?
💙Swoją drogą, jestem ciekawa, w jaką stronę pójdzie teraz Internet. Już dawno temu umarły fora i jakieś Gadu-Gadu, później spadła popularność blogów, teraz następuje (chyba) powolny rozkład Facebooka, rolę Instagrama jeszcze powoli, ale konsekwentnie, przejmuje TikTok. Wniosek jest jeden – kiedyś wystarczał nam tekst, później zaczęliśmy domagać się obrazów, teraz łatwiej nam skupić się na krótkim, kolorowym filmiku. Można pokusić się o stwierdzenie, że coraz ciężej nam komunikować się werbalnie, coś przeczytać, że ciągle się przebodźcowujemy dźwiękami i obrazkami. Sama też lubię TikToka, ale ta coraz powszechniejsza niechęć do liter… jest nieco smutna i niepokojąca. Choć może znów coś nadinterpretuję.

Odpowiedz
11
poem

poem

@lonely_sunflower_ taaak💕i cieszę się niezmiernie widząc, że wciąż tu jesteś i działasz. Mnie pochłonęły inne sprawy i coś mnie dzisiaj tknęło, by tu zajrzeć. Miło widzieć, że ktoś, kogo pamięta się z przed kilku lat nadal coś tu robi😘

Odpowiedz
1

c...a

@poem o matko, heej!! Możliwe, że nie do końca mnie pamiętasz, bo dawno temu zdążyłam usunąć konto, z którego mogłabyś mnie kojarzyć – original_animal_lover, ewentualnie expastelline (coś jeszcze było między tymi nazwami, ale niee mam pojęcia)

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (13)
lonely_sunflower_

lonely_sunflower_

AUTOR•  

Pierwszy raz od bardzo, bardzo dawna poczułam znów mood na muzykę Lany Del Rey (i generalnie jakiś amerykański indie rock) *.*🥀 Ogólnie byłam taką prawdziwą fanką mniej więcej do 2021 i gdzieś na tym momencie się zatrzymałam😅 Przez ostatnie dwa lata miałam na swoich playlistach parę ulubionych piosenek z jej repertuaru, ale – sama nie wiem do końca, dlaczego – kompletnie przestałam się interesować jej życiem i nowymi utworami. Teraz dość przypadkowo natknęłam się na ,,Yes to Heaven", niegdyś uważane przeze mnie za jedną z najlepszych piosenek wszechczasów, i stwierdziłam, że muszę wrócić do Lany xD W związku z tym, mam kilka pytań do wierniejszych ode mnie słuchaczy (a jestem pewna, że tacy są wśród moich obserwatorów):
🎼Czy ona robiła przez ten czas coś ciekawego, czym żyje fandom i o czym powinnam wiedzieć?
🎼Jak bardzo zmieniła się względem swoich wczesnych albumów?
🎼Jakie są Wasze ulubione piosenki z tych wydanych po 2021?
🎼Znacie jakichś artystów tworzących muzykę w jej stylu? (Mogą być anglojęzyczni, polscy, tworzący w jeszcze innych językach – na to ja akurat jestem w muzyce bardzo otwarta; słucham głównie polskiej, rosyjskiej, ukraińskiej i angielskiej oczywiście, ale mam też na playlistach jakieś piosenki po niemiecku, słowacku, węgiersku, litewsku, czesku, serbsku, hiszpańsku, francusku, no, łatwiej byłoby chyba wymienić, jakich ja tam nie mam xD)

Odpowiedz
4

c...a

@lonely_sunflower_ jako wierna fanka od 2019 czuję się przywołana. Mam wrażenie, że fandom składa się obecnie z tiktakowych sezonówek, więc może przemilczmy tę kwestię 🥴 Fani wywnioskowali z tekstów piosenek nowego albumu i motywu z sesji do niego, że Lana się ożeniła. Poza tym jest też nowy ig, bo honeymoon i bycie na nim w sumie nie jest już takie wyjątkowe jak było, bo wiele osób zdążyło się na niego dostać i je zaobserwować, jest teraz nowe, oceanblvd czy jakoś tak. Obecne piosenki są znacznie delikatniejsze, nie licząc peppers czy drugiej połowy A&W. Osobiście brakuje mi pewnego rodzaju dynamiki takiej jaką mogliśmy ujrzeć np. w płytach ,,Born to Die" czy ,,Paradise". Już od 2021 wydając ,,COTCC" czy ,,Blue Banisters" zapoczątkowała erę takich piosenek w jej karierze. Tzn., takie utwory bywały już wcześniej, ale sądzę, że było ich mniej i to było na plus. Bardzo brakuje mi piosenek typu stare, dobre video games czy born to die. Wiadomo, Lana chce się rozwijać, nie ma co siedzieć cały czas w tym samym, ale uważam, że jest to zmiana na minus. Z moich ulubionych, nowszych utworów: ,,Tulsa Jesus Freak", ,,Taco Truck x VB", ,,Let The Light In".

Odpowiedz
1
lonely_sunflower_

lonely_sunflower_

•  AUTOR

@celesstia oj, szkoda, bo ja właśnie lubię dynamikę w muzyce :(( A że fandom jest dziwny, to w sumie zawsze tak było, haha, mam trochę złe doświadczenia np. z grupy jej fanów na fb xDD Dzięki za wyczerpującą odpowiedź💜

Odpowiedz
1
lonely_sunflower_

lonely_sunflower_

AUTOR•  

Witajcie, kochani, po dosyć długim czasie. Zorientowałam się, że nie dodałam nawet wpisu wielkanocnego. Przyjmijcie zatem moje nieco spóźnione najlepsze życzenia. Jak minął Wam ten czas? Mi, jak zwykle, wspaniale – Wielkanoc to moje ulubione święto i w ogóle okres w roku, obok wakacji i rocznic narodowych. Do tego zawsze odczuwam ją jako zwiastun nowego, lepszego, faktyczny początek wiosny – i to zarówno w wymiarze religijnym, jak i świeckim. Lada dzień będziemy śpiewać Litanię Loretańską – i to wśród świeżego, majowego słońca i pachnących kwiatów… Jakkolwiek dostrzegam mnóstwo uroku i w zimnych miesiącach, tak zawsze wiosną – która nierozerwalnie łączy się dla mnie ze świętem Zmartwychwstania Pańskiego – coś nowego we mnie odżywa. 🌷🐣

Ostatnio dość przypadkowo zainteresowałam się typami MBTI. Oczywiście słyszałam o nich wcześniej, ale teraz zaczęłam więcej o tym czytać i o ile nie biorę tego jakoś bardzo na poważnie, tak myślę, że mogą nieco pomagać w samookreśleniu, dyskusję o nich uważam za świetną zabawę, no i mają jeszcze jeden ogromny plus – przydają się w kreowaniu charakterów bohaterów literackich xDDD (Tak, w przerwie od nauki stworzyłam rozpiskę, jaki typ mają postaci mojej powieści. Tak, nie jestem do końca zdrowa psychicznie).
Sama jestem 100% INFJ – Rzecznik (ciekawostka, to najrzadszy typ osobowości, niecały 1% populacji, haha). Czytając jego opis, pierwszy raz poczułam, jakby ktoś rozumiał moje usposobnie, nietypową formę introwersji połączonej z cechami dobrego mówcy i poczuciem związku i odpowiedzialności za społeczeństwo, specyficzną wrażliwość i idealizm – zatem rzeczywiście coś w tym MBTI jest. Jaki typ Wy macie?

A tu zostawiam dwie luźne rozkminy (jako że z patriotycznym wynurzeniami przeniosłam się na IG i SQ mogę potraktować jako stronę do mojego shitpostu xD), jak ktoś chce, to może się odnieść i podzielić się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami:

Doszłam do wniosku, że jedną z najsmutniejszych rzeczy w naszej kulturze jest to, że mój ojciec (i chyba 99% polskich ojców) wbija mi bez kontekstu (i pukania) do pokoju, patrzy się przez chwilę, względnie pochodzi do mojego okna, zerknąć, co tam ,,somsiad" porabia, pyta się, czy w domu jest ciepło/internet dobrze chodzi i wychodzi równie szybko, jak wszedł. A smutną jest dlatego, że widocznie ojcowie w ten sposób poszukują jakiejkolwiek bliskości z nami – nauczeni, że okazywanie uczuć to słabość, mają problem ze zrobieniem tego w inny sposób niż tego typu nawiedzanie, do tego są zwykle (przynajmniej mój) tak zapracowani, że nie są w stanie normalnie spędzić z nami dłuższego czasu. Ojcowska miłość to jednak dziwna rzecz.

A drugą rozkminę mam taką – nic mną tak nie telepie, jak mądrości dietetyczne starszych ludzi xD Chyba każdy słyszał o ciotce (swojej lub cudzej, obojętnie), która schudła 20 kg w miesiąc (w następne kilka przytyła 50), w 100% rzuciła pieczywo i słodkie (na kilka tygodni, później miała nocne napady objadania, ale o tym nie powie) tudzież zastosowała dietę cud opartą w całości o dwa produkty (autentycznie ostatnio słyszałam o połączeniu kefir+kasza gryczana, i to wszystko xDD), ale moja mama i dziadkowie po prostu rozbili bank.
Dawno skończyły się już czasy, kiedy jako prezent dostawało się wymyślny upominek – coraz częściej w ramach świątecznej łapówki otrzymuję elegancką gotówkę do łapy, względnie przelew bliczkiem. Nie żeby mi to przeszkadzało – przeciwnie, zgromadzone w ten sposób pieniądze postanowiłam w jakiejś 1/3 wykorzystać na zakupy w sklepie SFD (współpraca niestety nie jest płatna😞), polecanym przez wszystkich dietetyków i autorki fit przepisów z TikToka i Instagrama. W końcu głupio na coś takiego poprosić na prezent, a z drugiej strony zdrowe kosztuje i tego typu wiktuały raczej nie znajdują się w codziennym koszyku. Oczywiście nawet za nieswoje nie chciałam kupować jakichś batonów za 8 złotych od sztuki – takim burżuazyjnym żarciem mogą raczyć się chyba tylko te blogerki, które dostają od nich paczki za darmo, aby polecać ich produkty takim nędznym proletariuszom, jak ja. Że Polak potrafi, to postanowiłam wycwanić się i kupić odżywkę białkową i erytrytol, by jakieś proteinowe, zdrowe desery wykonywać samodzielnie, by słyszało mi to na dłużej.
I tu zonk. Po pierwsze, słodziki 0 kcal są chemiczne, rakotwórcze i przekręcę się po nich. A odżywka białkowa? No mi już w ogóle palma odbiła! Przecież ja jem już te skyry, oni się i tak o moją wątrobę i nerki boją (tymczasem ja boję się, że jem za mało białka xDD), a poza tym po co mi to, czy ja się chce jak jakaś gęś (cytat) rozrosnąć?! Sterydów pod ich dachem nie będzie (xDDD)!
Z cyklu: nie wiem, a się wypowiem. No szewska pasja mnie zaraz weźmie.

A przy okazji, choć nie lubię się chwalić, raz pozwolę sobie to zrobić – udało mi się zdobyć tytuł laureatki wspominanej już Olimpiady Historycznej ❤️ Jak na egzaminie ustnym zobaczyłam pytania o ruchy narodowe w XIX wieku, genezę i pezebieg powstania styczniowego, i z lektury o Polakach w carskiej armii, to walczyłam ze sobą, by nie ryknąć śmiechem xD W przypadku powstania (pozdro dla kumatych, kto ma wiedzieć, ten wie) omówiłam genezę i powiedziałam tyle, że pan profesor zabronił mi już mówić dalej, zabrakłoby czasu xD Teraz przede mną jeszcze Olimpiada Literatury i Języka Polskiego – fajnie, gdyby udało mi się powtórzyć sukces, aczkolwiek to, na czym najbardziej mi zależało – a mianowicie indeks na wymarzone studia, MISH – już mam. Dostałam niedawno indywidualny tok nauki i od miesiąca siedzę na chacie i uczę się sama, i tak będzie do końca liceum (które, mam nadzieję, uda mi się ukończyć rok szybciej). Życie nabrało kolorów po prostu, już system edukacji nie będzie zatruwał mi egzystencji xD

Trzymajcie się! Dziękuję tym, którzy dotarli do końca tych wynurzeń💗

Odpowiedz
7
lonely_sunflower_

lonely_sunflower_

•  AUTOR

@FallenPuppeteer dziękuję🥰 OMG, MY INFJ MUSIMY SIĘ ŁĄCZYĆ💖

Odpowiedz
2
WeraHatake

WeraHatake

@lonely_sunflower_ Ojej, to mamy ten sam typ osobowości :o ♥

W sumie coś w tym jest z ojcowskimi relacjami. Mój wpadał, żeby zobaczyć, czy z kominem wszystko w porządku (bo komin mam obok okna w rodzinnym domu) XD A tak poważnie, to próbowałam wiele razy rozmawiać z nim tak bardziej i czasem się udawało, ale łatwiej jest rozmawiać o rzeczach naukowych czy ogólnych niż chociażby przeszłości, nie mówiąc właśnie o emocjach.

Oj tak, jak ludzie się wypowiadają nie wiedząc więcej na dany temat, to jest rozwalające – tym bardziej, jak mówią z takim przekonaniem, że coś jest 'be', bez żadnego poparcia XD Aż mi się przypomina klasyczny tekst mojej mamy, że najlepsza jest dieta ŻM, czyli Żreć Mniej :')) No bo to tak działa, na pewno…

Woah, mega gratuluję takiego osiągnięcia! Totalnie Ci się należy! ♥

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (12)
lonely_sunflower_

lonely_sunflower_

AUTOR•  

POV: poznajesz chłopaka na Olimpiadzie Historycznej, który woli rozmawiać z tobą, niż znajomymi ze swojego miasta. Co prawda jego specjalizacją jest XX wiek (moją XIX), ale po chwili okazuje się, że słucha Kaczmarskiego i Gintrowskiego i uwielbia literaturę okresu zaborów, zwłaszcza Asnyka i Mickiewicza, w tym ,,Dziady".
👉👈🥺🤭🥰

Odpowiedz
10
obsession.de.la.creation

obsession.de.la.creation

@lonely_sunflower_ to cudownie<3 chłopak na wagę złota

Odpowiedz
1
WeraHatake

WeraHatake

@lonely_sunflower_ Ojej, jak fajnie ♥

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (3)
lonely_sunflower_

lonely_sunflower_

AUTOR•  

1.03.
Narodowy Dzień Pamięci ,,Żołnierzy Wyklętych". 72 lata temu zamordowano siedmiu członków ostatniego, IV Zarządu Głównego Zrzeszenia ,,Wolność i Niezawisłość"… Mimo że ten dzień, jak i cały tydzień, jest u mnie bardzo zabiegany i pełen stresu, starałam się dla Wyklętych (albo, jak wolę ich nazywać, Niezłomnych) wygospodarować choćby chwilę.
Rok temu pisałam Wam tutaj o Danucie Siedzikównie, o Jej legendarnym ,,zachowałam się jak trzeba". Dziś przytoczę słowa kolejnej niezmiernie ważnej postaci – płk Łukasza Cieplińskiego; z rocznicą właśnie Jego śmierci związane jest dzisiejsze święto. Napisałabym więcej, ale, naprawdę, dziś nie mogę; pozostaje mi jedynie zachęcić Was do samodzielnego zgłębienia tematu, jeśli jest Wam jakkolwiek bliski i skwitować wszystko jakże prostym, a jednocześnie ukazującym całą istotę sprawy:
wieczna chwała i pamięć Bohaterom!💔

Odpowiedz
8
.Anja

.Anja

@lonely_sunflower_ bardzo wzruszają mnie losy tych żołnierzy, jestem dumna że mamy takie osoby w naszej historii 🥺❤️

Odpowiedz
1