
-… Proszę odejdź i zostaw mą duszę w spokoju – rzekła cicho Odeliah, zamykając zmęczone ślepia.
[…] Nie zauważając, pan Majewski rozgadał się z Panią Adamczyk przez ponad godzinę… […]
„[…] Przez całe moje życie zastanawiałem się, kim jestem tak naprawdę. Bo na pewno nie byłem normalnym człowiekiem. […]”
„[…] A tam nie daleko, na mym biurku, Leży na tych papierach róża czerwona, […]”
„Byłem tylko dzieckiem, gdy mi to zrobiłeś, Nie byłem nawet świadom tego, jak mnie skrzywdziłeś.”
















Fabianekk