
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×




PaniParanoiczka
AUTOR•Cześć. Jest tu może ktoś, kto jest obeznany w tworzeniu miniaturek i byłby skłonny podzielić się swoją wiedzą?
Evika
Polecam @.Sunny.
u...y
ooo, ranking 😊 miło
PaniParanoiczka
AUTOR•Płakać mi się chce. Patrzę w twoje oczy i widzę niepewność, podczas gdy ja skłonna byłabym oddać za tę miłość życie. Wyrwij me serce i zdepcz. Weź me serce w dłoń, przytul i je zaakceptuj. Zrób cokolwiek. Nie każ mi czekać, aż się zdecydujesz. Nie każ mi czekać, bo czuję… pewna jestem… że jestem opcją. Że nie wiesz, czy ja, czy ona. Że nie wiesz, czy moje wątłe ciało i zraniona dusza dadzą ci to, czego potrzebujesz. Nie zajmuj miejsca w mojej głowie. Nie dzwoń, gdy akurat uda mi się o tobie zapomnieć. Nie uśmiechaj się, jakbym była jedyną. Bo nie jestem. Nie przytulaj tak mocno, jakbyś chciał odcisnąć mi na piersi swoje wątpliwe uczucia. Nie odchodź tak, jakbyś chciał zabrać ze sobą cząstkę mnie samej.
Pozwól mi przestać siebie kochać. Pozwól swojemu sercu, by pokochało mnie choć w połowie tak, jak ja kocham ciebie.
Nie każ mi czekać. Nie każ mi tęsknić w niepewności. Bo w końcu przestanę wypatrywać cię w tłumie, a jedynym, co zobaczysz w moich oczach będzie klęska.
– fragment czegoś, co powstaje ze strzępków mojego niecierpliwego serca.
PaniParanoiczka
AUTOR•Dzień dobry.
Kilka ogłoszeń.
Pierwsze: zmieniłam nick tylko dlatego, że mógł on mylić. Nie jestem z rocznika ’06, po prostu lubię tę liczbę, dlatego ustawiłam ją te kilka lat temu.
Drugie: Wiem, że jestem mało aktywna. Cholera, wiem. Próbuję wrócić do pisania. Ale coraz częściej brak mi tchu, brak mi słów.
To tyle.
Jak się czujecie?
Kotonoha
@Legz Aktualnie czuję się bardzo dobrze, bo wypoczywam nad morzem.
Czekam na Twoje prace.
PaniParanoiczka
AUTOR•„Za dużo w nich krzyku i gniewu. Czy te siniaki na ich ciałach są potrzebne? Czy zaschnięta krew na kafelkach w łazience musiała się polać? Czy papierosy, których ona zarzekała się nigdy nie palić muszą być powodem kłótni? Czy on kiedykolwiek pomyśli o kimś innym, niż on sam?
Ból jest wszędzie. W jego i jej sercu, na jego dłoniach, na twarzy.
Kwiatki na parapecie dawno zwiędły, wybladły jak słowa zapisane w starych, miłosnych listach, jakby nie chciały być podlewane tylko łzami.”
Fragment czegoś, co powstaje i pojawi się dziś wieczorem.
Masnartka
ciekawie <3