Dobra, wzięłam się za pisanie tej historii UwU
No to akcja!
To było gdzieś 2 lata temu. Jechałam se z moją mamą, tatą, bratem, babcią i ciocią nad morze. Była wtedy zima. No i w połowie drogi, mój brat do ciotki :
– Ciocia chcę cukierka
No to ciocia mu dała jakąś landrynkę (mojego chomika xD). Potem wyszliśmy na stację benzynową, bo ja musiałam się wysikać po pięciu kakałkach xD
No i ogólne wolna amerykanka (takie powiedzenie UwU), czyli moja babcia i mama stoją i oglądają czasopisma, ciocia kupuje sobie jakieś graty, ja pije kolejne kakao (tak, kocham je xD) a mój tata poszedł do kibla, a jak z niego wrócił, to kupił sobie WRZĄCĄ kawę. No i sobie tak stoimy, gdy nagle mój brat ZACZYNA SIĘ DUSIĆ!! Moja mama widząc to, bierze brata do góry nogami i go wali po plecach ( xD), i tata, który chciał podejść też ratować brata, trzymał w ręku kubek z tą kawą. No a brat, lecąc o 360°stopni do góry nogami, podbił tacie kubek. No i kubek poleciał podbijać kosmos, po czym przez tą malutką dziureczkę do picia, cała kawa się wylała, MOJEMU TACIE PROSTO W OKO!! W tym czasie, mój brat walnął ręką w stolik, stolik się przewrócił, kawa wylana, a kubek od kawy, poleciał w te drzwi automatyczne i je zepsuł :D
A ja, poleciałam ratować stolik, i wylwaliłam się na rozlanej kawie łubudubu na ziemię 🤣
Nagle ni z gruchy, ni z piertuchy zjawił się chłop z mopem. Ten biedny chłopina za ladą, blady się zrobił i wnet zawału dostał 😂
Gdy brat przestał się dusić, mnie pozbierali z ziemi, jadziem dalej. A gdy z tej stacji wychodziliśmy, mama spojrzała na tatę, który trzymał się za oko i walnęła takim tekstem :
– A temu co się stało?!
No i gdy jedziemy dalej, mój brat do mamy :
– rzygać mi się chce
Ledwo to powiedział, a rzygnął dalej niż widział xD
No to wysiadamy na kolejnej stacji (ja o mało co nie zemdlałam z tego JAKŻE PIĘKNEGO ZAPACHU) No i przebieramy brata. A nagle moja ciocia zauważyła, że na swojej śnieżnobiałej kurtce ma byczą, czarną plamę na plecach (od tej kawy ojca xD) No i na tej stacji spotkałam Feliciano i se gadałyśmy UwU
A gdy dojechaliśmy… MOJA MATKA DOSTAŁA ROZWOLNIENIA A JAKŻE BY INACZEJ!! I takie piękne wakacje mieliśmy 🤣😂😂