Sto lat! 🩷💐

Dziś obchodzę moje urodziny, dokładniej to szesnaste, i chcę podzielić się z Wami kilkoma przemyśleniami, które chodzą mi po głowie. Przede wszystkim, to dla mnie wyjątkowy dzień, bo wchodzę w kolejny rok swojego życia, który znowu będzie pełen nowych doświadczeń, wyzwań i nauki.

Mam już 16 lat, więc teoretycznie powinnam być „prawie dorosła”. Coraz częściej słyszę, że powinnam być bardziej odpowiedzialna, bardziej dojrzała, bardziej świadoma siebie. I choć próbuję spełniać te oczekiwania, to prawda jest taka, że często czuję się zagubiona, jakbym nie do końca wiedziała, dokąd zmierzam. Moja głowa jest pełna myśli, które się ze sobą kłócą, a wśród nich wciąż nie znajduję odpowiedzi na wszystkie pytania, które mi się rodzą. Zdarza mi się nie wiedzieć, co dalej, popełniam błędy, czasem się gubię, czasem podejmuję złe decyzje… i choć wiem, że to wszystko jest częścią dorastania, to nie zawsze jest łatwo to zaakceptować.

W moim życiu nie wydarzyło się jeszcze wiele z tych „typowych” nastoletnich rzeczy, które często widzimy w filmach czy słyszymy od innych. Nigdy nie miałam chłopaka, nie miałam prawdziwej przyjaciółki, z którą mogłabym przeżywać wszystkie te chwile młodzieńczej beztroski. Nie wychodzę nocą na miasto, nie mam za sobą żadnych szalonych imprez, a i makijaż nigdy nie był czymś, czym chciałabym się przejmować. Moje życie wciąż jest inne niż to, które często przedstawiają media, i wcale mi z tym źle.

Fakt, spróbowałam kiedyś e-papierosa, miało to miejsce, kiedy miałam 12 lat. Fakt, przeszłam swoje trudne chwile w młodym wieku, doświadczyłam rzeczy, które nie powinny się zdarzać w takim wieku. Jednak teraz, mając 16 lat, czuję, że mam już pewną stabilność, której kiedyś mi brakowało. Dziś nie muszę martwić się o podstawowe rzeczy, takie jak dom, jedzenie czy bezpieczeństwo. Mam szczęście, że w tej chwili mojego życia te problemy są poza mną.

Lubię w spokoju spędzać wieczory, w których nie ma miejsca na szaleństwa, ale za to jest pełno ciepła i komfortu. Wolę siedzieć z moim psem pod kocem, z rodziną w ciszy, a potem zasnąć o dwudziestej drugiej, bo wiem, jak ważny jest sen i jak bardzo się potrzebuję wyspać. I choć może to brzmi trochę nudno w porównaniu do życia innych nastolatków, to dla mnie to jest właśnie idealne. Chcę żyć w zgodzie ze sobą i nie muszę spełniać żadnych oczekiwań innych ludzi. Moje życie jest moje, a to, co czuję, jest dla mnie najważniejsze.

disclaimer (dopisała, bo ranem pisałam ten wpis rano)
Dostałam kilka życzeń, nie licząc was to dostałam na messengerze chyba jedynie 5 życzeń urodzinowych – dostałam je nawet od Przemka, chłopaka z którym znam się ledwo rok, a od własnej przyjaciółki nie dostałam.

Cieszę się, że mam was, mam rodzinę, prawdziwych i jeszcze prawdziwszych przyjaciół. Życzę każdemu posiadania wokół siebie osób, które was chcą – nie tylko są w dobrych momentach, ale też złych.🪩🩷