Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×
Harmonii
AUTOR•Z okazji Wielkanocy życzę Wam spokoju, radości i prawdziwej rodzinnej atmosfery – bez sporów, za to z mnóstwem śmiechu! Niech każde jajko dotrwa w całości do śniadania, a każda chwila będzie pełna dobra, ciepła i uśmiechu. Dużo zdrowia, spełnienia marzeń i pięknych momentów – nie tylko od święta!🐣💗🫶🏻
Lunaria.
@Luttelly wzajemnie! 🌹
Zozzana
@Luttelly Nawzajem 💐🤍
Harmonii
AUTOR•Porozmawiajmy o Wielkanocy🐣🐰
Wielkanoc to wyjątkowy czas, pełen radości, nadziei i wiosennego odrodzenia. To święto, które łączy tradycję z rodzinną atmosferą. Malowanie pisanek, święconka, wspólne śniadanie wielkanocne czy szukanie zajączka to tylko niektóre z pięknych zwyczajów, które towarzyszą nam co roku.
I dobra wiem, że nie u każdego święta są idealne, a wręcz odwrotnie – święta to jedynie powód kłótni i stresu. Osobiście wiem, że ten stres może być różny. Liczenie kalorii przy stole, rozmowy z gośćmi, których się nie lubi, ciągłe poprawki i komentarze.
I najgorsze jest to, że nie mamy na to wpływu, bo nie my decydujemy, co się będzie działo. Trzeba się ubrać „ładnie”, być miłym, słuchać tych samych historii, nie odzywać się za bardzo, no i nie można wyciągnąć telefonu, bo to przecież „brak szacunku”.
Brzmi znajomo?
W sumie nie mam złotej rady. Ale jeśli czujesz, że to wszystko Cię męczy – to nie jesteś sama. Serio. I nie musisz się z tego tłumaczyć. Czasem wystarczy przetrwać te kilka godzin i po prostu potem wrócić do siebie, do swojego świata, swojej muzyki, ludzi, których naprawdę lubisz.
Ja zawsze na te pięć godzin w gościach po prostu zamieniam się w kogoś innego – dziewczynę, która nie odzywa się nie pytana, ciągle pomagająca, nie jedząca za dużo. I w sumie możecie powiedzieć, że oszukuje sama siebie, bo udaję, ale potem mam spokój i tak żyje od świąt do świąt. Dużo bardziej niż te oficjalne święta, wolę czas przygotowań, wspólne gotowanie – mimo poprawek i jakiś małych spięć to jest dużo bardziej komfortowo niż kiedy jesteśmy z gośćmi.
Napiszcie mi, jak to wygląda u was i jakie macie plany na tegoroczną Wielkanoc!🫶🏻💐
Zozzana
@Luttelly Dziękuję, po przeczytaniu trochę mi lżej❤️🩹
Wesołej Wielkanocy🌷🐰
..star_-
@Luttelly bardzo dobrze to napisałaś! Mam podobnie i super że o tym mówisz. Mam nadzieję, że obie przetrwamy ale i tak życzę Ci Wesołych Świąt
Harmonii
AUTOR•Pogadajmy o wszystkim, co przyjdzie mi do głowy przez następne xx minut🌷
Od: 18:41 | Do: 18:56
Mam dziś w głowie kilka myśli, które mogłyby stać się osobnymi wpisami, ale zbiorę je tu razem. Może właśnie tak mają największy sens.
Zastanawiam się, czy tylko ja publikując coś na stories robię to bardziej z myślą o innych niż o sobie. Często liczę, że ktoś to zobaczy i zrozumie więcej, niż pokazuje obrazek. Wiem jednak, że ludzie nie analizują tych relacji tak jak ja. Nie zastanawiają się kto tam jest, gdzie, kiedy ani po co. W rozmowach jest podobnie. Staram się słuchać, dopytuję, zapamiętuję rzeczy, które dla tej osoby są ważne. Zależy mi, żeby ktoś czuł się przy mnie dobrze, żeby wiedział, że naprawdę go słucham. Ale często to zainteresowanie nie wraca. Rozmowy kończą się na ich odpowiedziach, a moje pytania nie znajdują odwzajemnienia. I kiedy ktoś w końcu okaże mi uwagę, nie potrafię o sobie mówić. Mam wrażenie, że nikogo to nie interesuje.
Chciałabym też wiedzieć, jak się wychodzi z ludźmi. Szczególnie w wakacje. Marzy mi się grupa znajomych, z którą można po prostu wyjść, ale nie wiem, jak taką znaleźć. Co się wtedy robi? Jak sprawić, żeby było naturalnie, bez tej krępującej ciszy? Nawet zaproszenie jednej osoby wydaje się trudne. Boję się, że usłyszę "nie chcę wyjść z tobą" i nie będę wiedziała, jak się po tym pozbierać. Mam trzy osoby, z którymi czuję się swobodnie, ale dalej zaczyna się lęk. Lęk, że nie będziemy mieć o czym mówić, że nie będą chcieli, że nie pasuję. Jak znaleźć ludzi do zwykłego wychodzenia?
Chiedo aiuto per me☀️💐
baci e abbracci estivi🫶🏻🥐
Skayusia
@Luttelly co do pierwszej częsci wpisu, też jestem osobą ktora słucha zawsze uwaznie, staram się wylapac jakies drobne rzecxy ale nie zawsze to do mnie wraca
Jest to przykre, bo czuje sie tak jakby nikt sie mną nie interesowal ale zaczynam zachowywac sie podobnie i kierowac zasadą ,,Jak Kuba Bogu, tak Bog Kubie,, i musze powoedziec ze dziala, ja troche odpuscilam i częsc osob chyba zrozumiala o co chodzi
Hm, w zasadzie tez nie mam jakiejs grupy znajomych, mam najlepsza przyjaciólke ale szcxerze, nasze spotkania zawsze są tak bardxo randomowe XD
Po prpstu jedna z nas jak jest ladna pogoda pisze cos w stylu ,,Ej wyszlabym gdzies dzisiaj,, i wsm jak są wakacje to zadna nic viekawszego i tak noe robi wiec wychodzimy doslownie na spacer po naszym zadbpiu XD Nie ma tu wielu miejsc wiec czesto idizkemy na boisko szkolne, silowne zewnetrzną albo plac zabaw a tam gadamy po prostu
Jak nie ma tematów do rozmow to wpadamy na jakis tak zly pomysl ze musimy go zrealizowac i piszemy np do randomowych osob ,,Co tam,,
Smiesznie jest xdd
Wiec polecam tak randomowo po prostu, wszytsko zalezy od losu
Escada
Moje pierwsze wyjście z 'ludźmi' było podczas kameralnych urodzin osoby, którą jeszcze wtedy ledwo znałam, i była to też pierwsza wizyta u niej. A poszłyśmy (ja, ona i jeszcze jedna dziewczyna) na spacer z psem. Było bardzo fajnie i normalnie, a z jubilatką (czy jak to się nazywa) zostałyśmy przyjaciółkami :) nie ma się co bać, lepiej spytać (odmowa to najgorszy scenariusz, ale nie koniec świata), a skoro czujesz się przy nich dobrze, to warto spróbować. 🩵
Ja też zapamiętuję dużo różnych rzeczy dotyczących nawet ludzi, których nie znam osobiście
Harmonii
AUTOR•Nigdy nie nazwę dwunastolatki kobietą. Tak samo trzynastolatki czy czternastolatki. To wciąż dzieci, nawet jeśli zaczynają się malować, wrzucają zdjęcia na Instagram i próbują mówić jak dorosłe. Kobieta to ktoś, kto ma już pewne doświadczenia, zna siebie, potrafi wziąć odpowiedzialność za swoje decyzje i emocje. Ktoś, kto wie, czego chce, a jeśli nie wie, to przynajmniej potrafi to przyznać.
Dlatego kiedy ktoś mówi o swojej "miłości życia", mającej dwanaście lat, i nazywa ją "moją kobietą", to brzmi to po prostu dziwnie. Trochę śmiesznie, trochę żenująco. To jeszcze nie ten moment, nie ten etap. Jeszcze wszystko przed nimi — i całe szczęście.
Harmonii
• AUTOR@Nuttelly Wiesz ja to nawet nie mówię o makijażu czy wyglądzie bo to swoją drogą bardziej chodzi mi o samo podejście do życia i dziewczyn i chłopaków widać że wielu z nich zupełnie nie rozumie na czym polega dorosłość nie chodzi o to ile kto ma lat czy jak wygląda ale jak myśli co ceni jak się zachowuje bo można mieć 15 lat i próbować udawać dorosłego a nadal mieć dziecinne podejście do wszystkiego a można też mieć 12 i być bardziej świadomym rozsądnym i sobą bez tej całej pozy i udawania
watykanskie_techno
@Luttelly ja mając 12 lat pogniewałam się na siostrę bo zabrała mi lalkę
Harmonii
AUTOR•Pamiętam czas, kiedy mój profil był bardziej kobiecy, lekki… Nie wiem, jak Wy to odczuwacie 💐🥐 Chętnie posłucham Waszych pomysłów na zmiany – co chcielibyście tu widzieć częściej, a czego może mniej? Macie coś konkretnego, co z przyjemnością pojawiłoby się na moim profilu? Wasze zdanie jest dla mnie naprawdę ważne, więc piszcie śmiało!
Zozzana
@Luttelly Więcej quizów wiosennych i tematycznych✨💐 Historie z życia i pytania, ale ogólnie rzecz biorąc, uważam że Twój profil już jest lekki i kobiecy🤍
Escada
@Luttelly obecna forma jest lepsza i znaczenie ciekawsza