Dobry wieczór? :D
U mnie nie zapowiadał się zbytnio dobrze. W miarę wyzdrowiałam chodź nie do końca więc postanowiłam iść do szkoły. Jako że jestem osobą taką kreatywną, zdolności plastyczne i muzyczne bla bla bla… Głupia ja zaangażowałam się do jakiegoś projektu i trzeba zostawać po lekcjach także dzisiaj zawitać w progach mojego domciu miałam zaplanowane na 18! Czyli 12 prawie godzin poza domem. Kompletnie nie wiedziałam jakim cudem dodam kolejna część MAF. Kombinowałam cały czas. Pisałam na każdej przerwie i coś na lekcji kiedy miałam tylko czas a dzisiaj jakby się uwzięli na nas cały czas coś dyktowali albo zadanka do zrobienia, what ever.
Pomijając moje smutki. Wróciłam do domu o 17 jakoś! Super hiper dobra wiadomość dla mnie bo miałam więcej czasu na opisanie czegoś dokładniej, dodaniu kilku szczególików (które dodają smaczku) i wgl. Bardzo przepraszam jeśli komuś się nie spodoba tekst czy zdjęcia ale pisanie pod presją odrobinkę mi nie wychodzi. Mogą pojawić się głupie błędy i wgl ale dobre i to cn?
Także wszem i wobec oświadczam iż pojawiła się już #21 część MAF!!! Seria bardzo długa i jak na razie nie zamierza się kończyć. A zatem zapraszam… :P
Miłego czytania :*

Hejoszki moje bamboszki :D
Przepraszam mam gorączkę… Wjechała już kolejna część MAF! Jestem taka dumna, bo w końcu zdeterminowałam mój chory od bólu organizm i zmęczony od napływających bodźców z zewnątrz mózg, że w końcu ją dodałam!! Trochę mini ta część ale później akcja bardziej się rozwija a poza tym nie wiem jakie też dać zakończenie i wgl.
Musze się usprawiedliwić bo przyzwyczaiłam was do dużych części a teraz nie dość że pojawiają się rzadziej to jeszcze jest mało treści. Tak się dzieje tylko dlatego, że w obecnej chwili jestem chora nie mam siły na nic a i mama nie pozwala mi zbyt długo siedzieć przy komp. Ah ta mama!!! I wiecie szkoła i te sprawy ale postaram się to naprawić.
A teraz marsz do ogarnięcia 19 części!!!
Miłego czytania :*