
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×



Julkawa
AUTOR•HARRY POTTER I CZARA OGNIA- dodatek
,, Harry wszedł do sowiarni. Nie spodziewał się nikogo, jednak zobaczył Julię, która siedziała zapłakana.
– Julia ? Co się stało? – spytał, podchodząc. Szybko wytarła łzy.
– Po prostu jestem najgorszą osobą, jaka istnieje… Nienawidzę samej siebie.
– Dlaczego? – westchnęła.
– Bo miałam się spotkać z moim starym przyjacielem… Ale mam teraz tyle roboty, że ciągle to przekładałam… I on teraz jest wściekły bo mówi, że przeze mnie stracił tylko czas na czekanie, upominanie i że mogłam wcześniej powiedzieć, że nie mam czasu.
– A nie mówiłaś mu tego?
– Mówiłam, ale on ciągle to przekładał, a ja nie chciałam robić mu przykrości… A zamiast tego jest jeszcze gorzej. Uważa, że miałam tą przyjaźń w… Że mnie nie obchodziła, a ja nie mam czasu… Poza tym, nie chcę znów tego, żeby mnie podrywał, jest tylko moim przyjacielem… Czuję do siebie odrazę.
– Nie mów tak. – poprawił jej włosy. – Jak nie mógł zrozumieć, że nie masz czasu…
– Tylko, że niepotrzebnie godziłam się wcześniej być jego dziewczyną. Po paru dniach zrozumiałam, że to dla mnie za wcześnie, żeby mieć jakiegokolwiek chłopaka. A on teraz próbował ciągle ze mną być, żebym do niego wróciła.
– Musi cię bardzo kochać…
– Właśnie nie.- zamknęła oczy. – Chciał, żebym była jego dziewczyną, bo chciał „mieć” jakąkolwiek dziewczynę. Poza tym… Nie umiałabym na niego inaczej patrzeć… Teraz mnie nienawidzi. Nic dziwnego. Zwykła ze mnie s**a. – wstała i założyła torbę na ramię. – Gdybym była prawdziwą przyjaciółką, na pewno by do tego nie doszło. Mam dość samej siebie. – Potem wyszła, milcząc. ”
B...r
Cudownie💖
I...i
@JuliaLilyWeasley uff, co za ulga :’>
Julkawa
AUTOR•HARRY POTTER I CZARA OGNIA- rozdział 21
,,- Nic z tym nie robiłem. Ale tych kremówek to bym się wystrzegał…
Neville, który właśnie ugryzł kawał kremówki, zakrztusił się i wypluł wszystko na podłogę. Fred ryknął śmiechem.
– To tylko taki żarcik, Neville…
– Z tego co wiem, branie czegokolwiek od was jest zagrożeniem życia. – powiedziała Julia, na co wszyscy zaczęli się śmiać.
[…]
– Chcesz podburzyć skrzaty domowe do strajku, tak? – zapytał George.- Już Ci nie wystarczają te ulotki i plakietki, chcesz wywołać prawdziwy bunt?
Rozległy się chichoty. Hermiona milczała.
– Nie waż się tam łazić i wmawiać im, że muszą mieć normalne ubrania i dostawać wynagrodzenie! – powiedział Fred ze złością. – Powariują i przestaną nam gotować!
– Nie krzycz na nią! – krzyknęła Julia, wstając. – Może i masz rację, jeśli mają tak od wielu lat, to wręcz nie da się tego zmienić, ale to nie znaczy, że twój głód jest teraz najważniejszy! – Wszyscy ucichli. Fred patrzył na nią, ściskając pięści.
– Sama ze mną tam byłaś! I nie mówiłaś nic…
– Ale ja nie krzyczę na Hermionę za to, że jest bezinteresowna i chce dla nich dobrze! Też uważam, że nie można im tak mącić w głowie, ale nie znaczy, że mamy nie mieć dla nich nawet odrobiny szacunku! – patrzyli na siebie źli, a w całym pokoju wspólnym było czuć napięcie. W końcu George poszedł do nich.
– Julia, Fred dajcie spokój…
– Jeśli odwoła swoje słowa… – zaczęła Julia, ale urwała, bo ktoś uderzył ją w głowę, idąc szybko. Fred złapał ją w ostatniej chwili, zapominając o swojej złości.
– Julia, żyjesz ?- odgarnął jej włosy z twarzy. Popatrzył zły na ucznia, który ją popchnął. – Odsuń się, idę z nią do skrzydła szpitalnego. George, idziesz ?- George pomógł mu i podniósł Julię na nogi. Mimo jej sprzeciwu, zabrali ją z pokoju wspólnego.
[…]
Julia wyszła tego samego dnia ze skrzydła szpitalnego, by pomóc Harremu w pracy domowej. Nic jej się na szczęście nie stało. Nie pamiętała też jednak jej kłótni z Fredem, dzięki czemu bardzo mu ulżyło. Opiekował się nią jak najlepiej, by wynagrodzić swoją złość. ”
W nagrodę za to, że wczoraj było krótko ^^
Julkawa
• AUTOR@MalCorkaDiaboliny Jeśli chcesz wcześniejsze części to są one we wpisach
Lumoslove
Ahh świetne
Jakby życie tak wyglądało płacisz się bądź zrobiłeś coś złego A po mrugnięcia oczami wszys y o wszystkim zapominaja😍😅👋🍒✋💋✋😄❣👋👿👿
Julkawa
AUTOR•HARRY POTTER I CZARA OGNIA- rozdział 21
,, I rzeczywiście, gdy weszli do pokoju wspólnego Gryfonów, zagrzmiały wiwaty i oklaski. […]
– Zamknij to!- krzyknął Fred, zatykając sobie rękami uszy, patrząc na jajo.
– Co to było, na Brodę Merlina ?!- krzyknęła Julia, wychodząc z dormitorium dziewcząt. Wszyscy popatrzyli na nią zaskoczeni. Jej włosy, zwykle do pasa, teraz miała do ramion. – Co to był za hałas?
– No… Ten, no…- zaciął się Fred, patrząc na nią. […]
– Chcesz trochę strucli z owocami, Julia? – zapytał Fred.
Julia spojrzała podejrzliwie na talerz, który Fred jej podsuwał.
– Daj spokój, to zwykłe ciasto – powiedział, szczerząc do niej zęby. Wywróciła oczami, biorąc się znów za czytanie książki. ”
Wiem że krótko, ale głowa mnie boli od nauki więc nie daję rady więcej :((
Julkawa
• AUTOR@Monika.W XDD no cóż, Weasley zrobił swoje 😂
Julkawa
• AUTOR@Monika.W teraz wyglądam jak Weasley w wersji Blond O.o
Julkawa
AUTOR•HARRY POTTER I CZARA OGNIA – rozdział 20
,,- Hermiono- mruknął Harry przez zaciśnięte zęby – czy mogłabyś się przymknąć? Próbuję się skupić.
Ale nawet kiedy Hermiona zamilkła, niewiele mu to pomogło, bo w głowie miał coraz większy chaos. Poprosił Julię o pomoc, co zrobiła z dużą chęcią i pomogła mu się w miarę możliwości uspokoić. Niestety rozwiązania też nie umiała wymyślić. Ale przynajmniej była po jego stronie, w przeciwieństwie do reszty szkoły. […]
Wstał, by zobaczyć, co się dzieje na zewnątrz, ale zanim doszedł do wyjścia wpadły trzy osoby: Ron, Hermiona i Julia. […]
– Wiedziałam, że dasz radę! – krzyknęła Julia, przytulająć go mocno. Włosy miała trochę krótsze, ale nadal złote i proste. – Byłeś niesamowity! […]
Kazune
[Komentarz usunięty przez użytkownika]
I...i
@JuliaLilyWeasley 💖💖💖
Julkawa
AUTOR•HARRY POTTER I CZARA OGNIA- rozdział 17
,, Harry siedział nieruchomo, świadom, że wszystkie głowy zwróciły się w jego stronę. […]
W następnej chwili został wciągnięty do pokoju wspólnego przez blisko tuzin rąk i stanął przed całym domem Gryffindoru, a wszyscy wrzeszczeli, klaskali i gwizdali.
– Dlaczego nam nie powiedziałeś, że się zgłosiłeś? – ryknął Fred, trochę obrażony, a trochę zachwycony.
– Jak to zrobiłeś, że broda ci nie wyrosła? Ale numer! – krzyknął George. […]
Ale nikt nie chciał słyszeć, że nie jest głodny, nikt nie chciał słyszeć, że to nie on wrzucił swoje nazwisko do czary […]
Nikt oprócz Julii, która podeszła do niego z poważnym wyrazem twarzy.
– Harry, musimy porozmawiać. – Tylko dzięki temu że umiała świetnie omijać innych, Julia zaprowadziła Harry’ego do swojego dormitorium. Przy jej łóżku było mnóstwo książek, a poręcze były obowiązane kolorowymi lampkami. Pod kołdrą Harry zauważył małego puchatego pingwina zabawkę.
– Śpisz z nim? – popatrzyła na niego zła.
– Ani słowa innym. To od… Nieważne, siadaj. – Usiadł posłusznie. – Powiedz…
– NIE WRZUCIŁEM MOJEGO NAZWISKA DO CZARY! – krzyknął zły.
– Wierzę Ci, Harry. – powiedziała spokojnie Julia. Popatrzył na nią zaskoczony. – Czytałam o tych turniejach, one są… Naprawdę niebezpieczne. Po co ci więcej sławy, wiem że obecnej masz dość…
– Naprawdę mi wierzysz?
– Oczywiście, nie jesteś przecież głupi. Ale jeśli to nie byłeś ty…
– To ktoś inny? Ale kto?
– Musisz pomyśleć kto chciałby tego, byś brał w tym udział. – wstała, patrząc przez okno. – Wiemy na pewno, że nie jest on twoim przyjacielem. W tym turnieju ludzie giną. ”
Monika.W
@JuliaLilyWeasley a no dobraXDDDDDDDDDDDDDD
I...i
@JuliaLilyWeasley Kiedy nowy rozdział? ❤