przez chwilę myślałam że usunęłam jedną rzecz z notatek i chyba rzeczywiście to zrobiłam, ale przypomniałam sobie że mam ją w szkicach i Boże z jednej strony się z tego cieszę a z drugiej strony jeśli kiedykolwiek to wstawię to raczej będzie znaczyć że odchodzę na dobre z SQ XDDDD
właśnie to jest dla mnie czasami najśmieszniejsze, najpierw planujemy koniec i rozwiązanie akcji pisząc opowiadania. A przynajmniej ja tak mam, a dopiero potem układamy fabułę w srodku jak puzzle żeby wszystko pasowało.
I z życiem też wsm tak mamy. Często planujemy najpierw jak chcemy umrzeć, co osiągnąć przed śmiercią i potem układamy puzzle żeby to wszystko wypełnić
A na koniec życia okazuje się że cały czas podążałeś za czymś co tam na prawdę nie ma dla ciebie znaczenia i zostało ci mało czasu żeby rzeczywiście cieszyć się czymś co ma dla Ciebie prawdziwe znaczenie.
Może nie zawsze ale coś czuję że będzie tak ze mną, bo ja zawsze wszystko rejestruje za późno. Tak mi się wydaje.
Well mam nadzieję że nigdy jednak tego nie wstawię bo to mnie zmusi żebym stąd uciekła byle dalej bo przeraża mnie to co ja napisałam XDDD
Znacie to uczucie? Kiedy w sumie boicie się pisać i obawiacie się co napiszecie ale czasem po prostu nie możecie przestać? Or is it just me?
mam nadzieję że majówka wam pięknie minęła moja była super odwiedziłam sobie Chorwację bardzo polecam mega ładnie tam jest
Love you guys💞