Nie mam pojęcia jak się przywitać, dlatego powiem, że do Wigilii pozostało tylko 58 dni!

Niewykluczone, że właśnie utrudniam sobie życie, ale lubię stawiać sobie wyzwania, a z czymś podobnym jeszcze się tu ne spotkałam. No i mógłby wyjść z tego całkiem ciekawy eksperyment. Pod warunkiem, że oczywiście będziecie chcieli się w to włączyć.

Co myślicie o tym, aby bohaterowie jednego z opowiadań nie zostali stworzeni tylko przeze mnie? Postacie zarysowane przez grono ludzi w różnym wieku, o różnych doświadczeniach i całkowicie innych, unikatowych pomysłach stałyby się prawdopodobnie całkiem wyraźnymi, barwnymi osobowościami.

Jeżeli zechcecie poświęcić kilka swoich minut cennego weekendu, to prosiłabym o stworzenie Waszej postaci pod tym wpisem. Wystarczy zarysować mi jej charakter, uwydatnić wady oraz zalety, nadać imię i nazwisko (angielskie), podać cechy charakterystyczne (o ile ten człowieczek takowe posiada), ustalić wiek, ewentualnie styl, zajęcie czy pochodzenie. Wszystko, co miało wpływ na to, jaką osobą się stał(a). Co lubi, a czego nie? Zostawiam kompletną dowolność.

Jestem ciekawa Waszej reakcji, więc będzie mi miło jak wypowiecie się na temat tego pomysłu.

~Ukryta w cieniu

Hello everyone!

Mimo że nie polecam zbyt często opowiadań, zawsze bywają wyjątki. Niektóre teksty są jak prawdziwe perełki, a ja chyba właśnie taką odnalazłam. Tak jak bohaterka czerpała z życia garściami, tak samo ja, czerpię z treści wspaniałe złote myśli w ogromnej ilości. Czasem u nieodkrytych (jeszcze) autorów można odnaleźć piękne dzieła.

Będzie mi bardzo miło, jak ktoś zajrzy na profil @2hot2touch Warto. 💕

http://samequizy.pl/ride-2/

Aloha, moi mili!

Przyszłam szepnąć słówko o tym, że ,,Flawless” zniknęło już ze szkiców. Cieszę się tym bardziej, że trwało to tak krótko (dodając nawet, że był weekend). Standardowo wszystkich, którzy jeszcze tego nie zrobili, zapraszam do przeczytania. 💕

Właśnie dzieje się coś, za czym tak bardzo tęskniłam. Jesień inspiruje. Kwiaty są esencją weny. Świat podsuwa plany. Zarówno moja głowa jak i szkice zdają się wręcz pękać w szwach od miliona niezrealizowanych pomysłów. Szkoda tylko, że czas nigdy nie był moim przyjacielem. Ucieka szczególnie wtedy, gdy najbardziej go potrzebuję. Wyczekujcie. Uzbrojonym w cierpliwość podziękuję podwójnie.