Ciemność. Ona nie miała imienia. Nie potrzebuję go. Nie musi krzyczeć ani wołać – zawsze czujemy jej obecność.

Czasami tracę się w tym, co robię. Jakbym wypiła jakiś eliksir, który kontroluje moje emocje.

Ciemność. Ona nie miała imienia. Nie potrzebuję go. Nie musi krzyczeć ani wołać – zawsze czujemy jej obecność.
Czasami tracę się w tym, co robię. Jakbym wypiła jakiś eliksir, który kontroluje moje emocje.
lauress.