Wow pierwsze – WOW, wiersz. Poważnie, ogromnie szanuję osoby, które piszą poezję. Nawet nie tyle piszą, co decydują się ją upubliczniać. Bo przecież bardzo łatwo jest napisać oklepany wierszyk, „na górze róże bla bla”, jeszcze łatwiej zbierać pod nim pochwały typu „jakie kjut”, „słitaśne”, „piękne <3"… Chodzi jednak o to, aby ten wiersz coś znaczył, nie? Nawet nie dla innych, dla innych może sobie być "kjut" i dlaej w ten deseń; chodzi o to, by znaczył coś dla samego autora. Wbrew pozorom, bardzo trudne jest stworzenie czegoś, co wyrazi w 100% Twoje uczucia i przy okazji poruszy randomowego czytelnika. Ktoś, kto posze wiersze, myśli w trochę inny sposób, widzi trochę więcej i trochę inaczej – to przyjemne, ale trudne, bo oczywiście wychodzi się na dziwaka przy innych ludziach. Wiersz powinien być zatem dziwaczny w swojej normalności, normalnie dziwny lub, jak kto woli, dziwnie normalny. Challenge accepted, czyż nie?
Wow drugie – WOW piosenka. Może i się mylę, może nie o to chodziło, ale w każdym razie jest tu refren i o to mi tylko chodzi. Piosenki (nazwijmy to roboczo piosenką, ok?) mają to do siebie, że służą do śpiewania i, attenzioni, zwykle tylko do tego się nadają. Kiedy czyta się tekst utworu, który się słyszało, automatycznie podkładamy sobie melodię – wtedy jest w porządku. Ale kiedy melodii nie znamy, a to, co czytamy ma refren, zwykle całość brzmi… más menos idiotycznie. To nie brzmi – i za to duży plus.
I wreszcie wow trzecie – moje osobiste, prywatne WOW, kiedy wreszcie ogarnęłam, że w kontekście tej nieszczęsnej jemioły, słowo przyjaciel/przyjaciółka brzmi… niedostatecznie. Aż mi się cholibka smutno zrobiło…
@Atlantic dziękuje 😊❤przepraszam za rozczarowanie jeśli chodzi o trzecie wow xd ale no….jest to bardziej nawiązanie do tego co było w tej sytuacji dziękuje za ocenę dobranoc ❤
S...e
WOW to jest śliczne! Uwielbiam to!
S...e
@_woj_ nmzc,to sama prawda💙
_woj_
• AUTOR@Kiki2006 <3
Can-I-help-you
Popłakałam się
_woj_
• AUTOR@Mini225 ojojoj <3
aftertaste
Opublikowałeś to 🙈❤
Ja nic nie mówię haha ale omg uwielbiam Cię i twój talent i awgh 🙈❤
_woj_
• AUTOR@aftertaste a ja ciebie ^^
Atlantic
Mam trzy wow:
Wow pierwsze – WOW, wiersz.
Poważnie, ogromnie szanuję osoby, które piszą poezję. Nawet nie tyle piszą, co decydują się ją upubliczniać. Bo przecież bardzo łatwo jest napisać oklepany wierszyk, „na górze róże bla bla”, jeszcze łatwiej zbierać pod nim pochwały typu „jakie kjut”, „słitaśne”, „piękne <3"… Chodzi jednak o to, aby ten wiersz coś znaczył, nie? Nawet nie dla innych, dla innych może sobie być "kjut" i dlaej w ten deseń; chodzi o to, by znaczył coś dla samego autora. Wbrew pozorom, bardzo trudne jest stworzenie czegoś, co wyrazi w 100% Twoje uczucia i przy okazji poruszy randomowego czytelnika. Ktoś, kto posze wiersze, myśli w trochę inny sposób, widzi trochę więcej i trochę inaczej – to przyjemne, ale trudne, bo oczywiście wychodzi się na dziwaka przy innych ludziach. Wiersz powinien być zatem dziwaczny w swojej normalności, normalnie dziwny lub, jak kto woli, dziwnie normalny. Challenge accepted, czyż nie?
Wow drugie – WOW piosenka.
Może i się mylę, może nie o to chodziło, ale w każdym razie jest tu refren i o to mi tylko chodzi. Piosenki (nazwijmy to roboczo piosenką, ok?) mają to do siebie, że służą do śpiewania i, attenzioni, zwykle tylko do tego się nadają. Kiedy czyta się tekst utworu, który się słyszało, automatycznie podkładamy sobie melodię – wtedy jest w porządku. Ale kiedy melodii nie znamy, a to, co czytamy ma refren, zwykle całość brzmi… más menos idiotycznie. To nie brzmi – i za to duży plus.
I wreszcie wow trzecie – moje osobiste, prywatne WOW, kiedy wreszcie ogarnęłam, że w kontekście tej nieszczęsnej jemioły, słowo przyjaciel/przyjaciółka brzmi… niedostatecznie. Aż mi się cholibka smutno zrobiło…
Tak czy siak – wow, wow, wow
_woj_
• AUTOR@Atlantic dziękuje 😊❤przepraszam za rozczarowanie jeśli chodzi o trzecie wow xd ale no….jest to bardziej nawiązanie do tego co było w tej sytuacji dziękuje za ocenę dobranoc ❤