Opowiadania mogą zawierać treści nieodpowiednie dla osób nieletnich. Zostaje w nich zachowana oryginalna pisownia.

Rachel Reeves #2


   Od tej okropnej sytuacji minął tydzień. Steve cały czas nie mógł pogodzić się z myślą, że Rachel ukrywała przed nim tak istotne fakty. 

   Za oknem panował mrok, przerywany jedynie światłem reflektorów przejeżdżających niedaleko aut. Steve spojrzał na zegarek stojący na szafce nocnej. Wiedząc, że i tak dziś nie zaśnie, wstał z wygodnego łóżka i podszedł do fotela. Opadł na niego ciężko, biorąc do ręki telefon. Po odblokowaniu, od razu w oczy uderzyła go duża ilość nieprzeczytanych wiadomości. Wszystkie od Reeves, zaczynając od próśb o rozmowę, kończąc na groźbach, oczywiście również ze strony Rachel. Aczkolwiek nie przyjechała by porozmawiać z nim w cztery oczy, a ostatnią wiadomość wysłała pięć godzin temu. Przez myśl przeleciało mu parę czarnych scenariuszy.

   A co jeżeli ta wariatka wpakowała się w jakieś kłopoty? 

  Rachel pomimo tego, że była dorosła, była też strasznie nieodpowiedzialna, o czym Rogers parę razy się przekonał. 

Kiedy już chciał zadzwonić i upewnić się, że wszystko jest dobrze, coś go powstrzymało.

  Po co miałby to robić? 

 Może szatynka stwierdziła, że czas się poddać i przestała próbować? Może jak każdy normalny człowiek, o tej porze śpi? Było tysiąc możliwości. 

 Steve zrezygnowany odłożył smartfona na stolik. Przetarł twarz dłońmi po czym ruszył na balkon żeby się przewietrzyć. Oparł się barierkę i zaciągnął mroźnym powietrzem. Zaczął intensywnie analizować wydarzenia sprzed kilku dni. Ta sytuacja go przerastała.

  - Steve? Dobrze się czujesz? - z rozmyślań wybudził go kobiecy głos.

 Odwrócił się gwałtownie. W drzwiach stała niska blondynka, która mieszkała obok Rogersa. Opierała się o framugę, pocierając ramiona z zimna.

  - Myślę, że to nie jest dobry pomysł żeby w styczniu, wychodzić na balkon. Szczególnie w nocy. - kontynuowała, z troską wpatrując się w Kapitana. 

  Kiedy znaleźli się w środku, Steve zdenerwowany podszedł do dziewczyny.

  - Jak tu weszłaś? I po co tu przychodziłaś? - spytał.

  Kobieta ze strachem cofnęła się do tyłu. Jej wizyta była spowodowana troską o sąsiada i lekkim zauroczeniem. 

  - Zobaczyłam cie na balkonie, w styczniu, w środku nocy, ubranego jedynie w piżamę, chciałam po prostu zobaczyć czy wszystko jest okej. - wyszeptała.

  W tej chwili dotarło do niej, jaką głupotą było przyjście tutaj. 

 - To ja może już pójdę. 

  Ruszyła w kierunku drewnianych drzwi prowadzących na oświetloną klatkę schodową. Kiedy jej ręką zawisła kilka milimetrów nad klamką, spojrzała przez ramię na blondyna obserwującego jej każdy ruch. Czując jego spojrzenie na sobie, Ashley speszona spuściła głowę, a jej policzki oblały się szkarłatem. Dziękowała Bogu, że w całym mieszkaniu panował mrok. Przynajmniej uniknęła ponownego ośmieszenia się przed mężczyzną. 

 - Myślę, że możesz już iść. - jego lodowaty głos przerwał ciszę panującą między nimi.

  Kobieta szybko wyszła z pomieszczenia, zamykając drzwi z cichym trzaskiem. Steve westchnął siadając na kanapie. Nie chciał tak chamsko potraktować tej biednej dziewczyny, aczkolwiek obecna sytuacja nie dawała mu spokoju. Poczuł się źle. 

 - Jutro ją przeproszę. - mruknął, planując jak wytłumaczy sąsiadce swoje dzisiejsze zachowanie. 

  Położył się wygodnie na czarnej sofie i przymknął oczy, próbując ponownie zasnąć.

...
...
Zaznacz poprawną odpowiedź, aby przejść do następnego pytania.
Reklama
Quiz, który przeglądasz jest częścią serii. Została zachowana oryginalna pisownia autora.

Komentarze sameQuizy: 7
Najnowsze

shadow_rabit

shadow_rabit

Kiedy next

Odpowiedz
_NO_AIR_

_NO_AIR_

czekam❤❤❤

Odpowiedz
Wiktoria_Czajkowska5

Wiktoria_Czajkowska5

z******SZCZE czekam i pozdrawiam

Odpowiedz
iliada

iliada

Czekam!! Cudo!

Odpowiedz
Muerte_lenta

Muerte_lenta

To jest świetne! Kocham to! 😍

Odpowiedz
--Ametist--

--Ametist--

Czekam 😍

Odpowiedz

U...d

Nareszcie! Cieszmy się i radujmy 😀

Odpowiedz

Nowe

Popularne

Kategorie

Powiadomienia

Więcej