Nigdy, przenigdy… — seriale i filmy! #2

Nigdy, przenigdy nie poleciłem komuś serialu lub filmu.

Nigdy, przenigdy nie czułem satysfakcji, gdy skończyłem oglądać ostatni odcinek serialu.

Nigdy, przenigdy nie miałem problemu ze znalezieniem lub wyborem kolejnego filmu lub serialu do obejrzenia.

Nigdy, przenigdy nie zakochałem się w postaci z filmu lub serialu.

Nigdy, przenigdy nie zrezygnowałem z oglądania jakiegoś serialu lub filmu, bo zniechęciła mnie czyjaś recenzja.

Nigdy przenigdy nie stworzyłem własnej listy seriali i filmów do obejrzenia.

Nigdy, przenigdy nie obejrzałem filmu lub serialu z polecenia bliskiej osoby lub znajomego.

Nigdy, przenigdy nie porzuciłem serialu lub filmu.

Nigdy, przenigdy nie przewinąłem jakiejś sceny.

Nigdy, przenigdy nie zafascynowałem się produkcjami jakiegoś kraju do tego stopnia, że później oglądałem seriale i filmy głównie z tego kraju.

Nigdy, przenigdy nie miałem ulubionego aktora lub ulubionej aktorki.

Nigdy, przenigdy nie czułem ekscytacji, gdy zaczynałem oglądać serial lub film, którego długo wyczekiwałem.

Nigdy, przenigdy po obejrzeniu dobrego serialu lub filmu nie zdarzyło mi się jeszcze długo o nim rozmyślać.

Nigdy, przenigdy nie obejrzałem wszystkich filmów z jakiejś serii filmowej.

Nigdy, przenigdy nie widziałem jakiegoś aktora lub aktorki w więcej niż dwóch produkcjach.

Nigdy, przenigdy nie sięgnąłem po jakąś książkę, dlatego że podobał mi się film lub serial na jej podstawie.