Ostre by sztylet słowa niemej przysięgi
Wyrwane od sensu, jakoby ze starej księgi
Łagodnie koją krwawiącą duszę mą
czekam tylko na nikłą radość Twoją,
na błękitne, smutne oczy Twoje
Na cóż mi będą ozdobne stroje
Na cóż wisiorki szkarłatnozłociste
Gdy nie głaszczą mnie twoje palce kościste
Tęskno mi do Ciebie, mój miły
z każdym dniem coraz mniej mam siły
W snach głębokich tylko twoje usta
w niebieskich dżinsach bielą błyszczy chusta
I smak; jakoby fale morskie uderzające
o latarnie, mocą nadludzką skały kruszące
Słodycz miodu, zapach fijołków, róż białych
To wszystko co zostało z mych wspomnień małych
Stawiam tarota, wyciągam kochanków
Czy powrócę jeszcze do wspólnych poranków?
Czy powrócę myślami i sercem
Czy otulę me włosy kwietnym wieńcem?
Wieńcem, któryś Ty pletł, mój miły
Miłość, to wszystko... jest ponad moje siły
Krople krwi szkarłatem się błyszczą
Myśli zawiłe zapewne coś im odwrzeszczą
odpowiedzą na nieme wezwanie
Ach... z tą krwią to tylko skaranie
Kiedy zapomnę smaku Twych ust wiśniowych
Zasmakowanych pośród złocistych pól mgliwych
Gram w oczko, lecz zawsze fura na stole
Gra ta sensu nie ma na tym łez padole
Oczko perskie pisane bogaczom
I tym co u bogatych do drzwi kołaczą

Zaznacz poprawną odpowiedź, aby przejść do następnego pytania.
Quiz w Poczekalni. Zawiera nieodpowiednie treści? Wyślij zgłoszenie
Komentarze sameQuizy: 0 Najnowsze