moje zdanie na temat…


Poprosiłem we wpisie o jakieś kontrowersyjne tematy, ponieważ bardzo lubie się wypowiadać na przeróżne sprawy. Podrzuciliście mi tylko przełożenie wyborów, wszystko spoko, oprócz tego, że nie mam prawa oddania swojego głosu, jest dla mnie kompletnie obojętne, czy w ogóle sie odbędą. Wracając do tematu. Blanka Lipińska - pisarka, autorka takich dzieł jak "365 dni" oraz "Kolejne 365 dni". Książka "365 dni" jak sama autorka mówi, jest to "50 twarzy greya" i "Ojciec chrzestny" w jednym. Ale nie mam zamiaru mówić wiele o samej książce, tylko autorce, a raczej jej wypowiedziach. Zacznijmy od tego, że nasza kochana Blanka uważa się za feministke, ale XXI w. co jest strasznie krzywdzące dla "prawdziwych" feministek. (nie przytocze jej słów, ponieważ nie jestem w stanie ich znaleźć, wybaczcie mi, ale zapoznałem się dokładnie z całym wywiadem) Sama Blanka powiedziała, że kobiety nie muszą walczyć o swoje prawa oraz możliwość głosowania w wyborach. Lecz gdyby nie kilka pokoleń femistek, tego wszystkiego by nie było i kobiety musiałyby nadal walczyć o to wszystko. Lipińska powiedziała, że chce aby kobiety mogły "pieprzyć sie, a nie po bożemu seks uprawiać" i napisała "365 dni", ponieważ brakowało jej seksu w życiu. Blanka mówi, że kobiety zarabiają mniej, ale ona nigdy nie zarabiała mniej, jest dumna z tego, że jest słabsza oraz lubi jak to mężczyzna stawia wakcje, czy kolacje. Jeżeli młode dziewczyny będą popierać jej zdanie, ponieważ nie oszujumy się, jest osoba charyzmatyczną oraz potrafi wpłynąć na zdanie drugiej osoby. Jeżeli tak się stanie, to mężczyźni będą musieli walczyć o równouprawnienie. Do samej książki, uważam, że jest to zwykłe romantyzowanie gwałtu, ale jak sama autorka książki "fikcji literackiej jest tam z 15%". Cała książka zaczyna sie od sceny gwałtu na stewardessie samolotu, którym leci sam Don Masimo. Główny bochater daje Laurze Biel 365 dni na zakochanie sie w nim. Sama książka jest napisana bardzo prostym i mało poetyckim językiem. Jak sama Blanka mówi "jeśli chcecie sięgnąć po mądrą literature, sięgnijcie po Tokarczuk" i z tym się zgodzę. statystyczny polak czyta 1 książkę rocznie, ale wszyscy wiedzą, że są to tylko statystyki i przeciętny kowalski nie czyta nawet jednej książki rocznie. Dlatego uważam, że książki typu "365 dni" nie szkodzą swoim przeseksualizowaną treścią. To po prostu zje*any fanfik. wybaczcie, jeżeli sie tym nie zadowoliliście, pisałem to pół dnia troche też przez brak czasu. postaram sie odpowiedzieć na wszystkie komentarze oraz jestem gotowy na dyskusję
zgadzam sie
nie zgadzam sie

20 Super!
Quiz w Poczekalni. Zawiera nieodpowiednie treści? Wyślij zgłoszenie

Komentarze sameQuizy: 12

A...n

Trochę się pogubiłam w tym tekście. Najpierw piszesz, że nie będzisz zbyt wiele pisał o książce, a o wypowiedziach autorki, gdzie jednak głównie skupiasz się na lekturze. Zaczynasz coś o feministkach, ale w bardzo nieuporzątkowany sposób i niezbyt rozwijasz to, co masz na myśli. Twój wywód jest strasznie chaotyczny. Nawiązujesz do kilku wątków, nie rozwijając ich. Nie wiemy, co miałeś przez to na myśli, dlatego dobrze by było, gdybyś go bardziej rozbudował. Radziłabym dzielić wypowiedź na akapity i w nich skupiać się na konkretnym zagadnieniu oraz inaczej formatować tekst, ponieważ wyśrodkowany ciężko się czyta. Szczególnie, że to nie jest jakieś dzieło literackie, gdzie tak sformatowany tekst ma na celu coś tam. Brakuje mi w tym również argumentacji, bo to, co przeczytałam, ma dawać jej pozorny obraz

Odpowiedz
2

A...n

@kirishima_eijirou Okej. Jeśli masz jeszcze jakiś kłopot, to pisz. Z chęcią pomogę

Odpowiedz
2
kirishima_eijirou

kirishima_eijirou

•  AUTOR

@Akkiran no dobrze

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (5)

S...a

Ale się rozpisałaś… niestety, nie mogę stwierdzić, czy to prawda, co ty mówisz, bo nie znam tej Blanki, ale to brzydko, że się tak wyraziła. Feministki bardzo długo walczyły o prawa kobiet, a ta tu ,,feministka” to szczyt chcamstwa.

Odpowiedz
1
Recenzerka_x

Recenzerka_x

Szanuje twoje zdanie i co do spraw femenistycznych to wolę się nie wypowiada, ponieważ ja za bardzo się na tym nie znam. Sama książka nie jest taka zła jaką ją opisałeś. Otóż to nie jest książka dla ludzi z delikatnym charakterem, a bardziej dla ludzi z właśnie charyzmą i innymi mocnymi cechami.
Jak sam powiedziałeś Blanka przyznała, że książka nie jest napisana pismem literackim.
Lipińska potrafi wpłynąć na decyzję innych co trochę lubię, ale każdy ma swoje zdanie

Odpowiedz
1
yuugen

yuugen

oq, lubię cię za to

Odpowiedz
1
kirishima_eijirou

kirishima_eijirou

•  AUTOR

@yuugen dziekuje

Odpowiedz

Nowe

Popularne

Kategorie

Powiadomienia

Więcej