Kontrowersyjne głosowanie dla wariatów! Wersja hard!

Jasne, to dla mnie nic takiego!

Cóż za absurd! Nie byłbym w stanie tak postąpić.

Byłaby to bardzo interesująca nocka z trupem!

Jakie to obleśne! Nigdy nawet coś takiego do głowy by mi nie przyszło!

No a jak, jestem śmiałkiem! Mogę już pisać?

Nie, nie, nie! Wszyscy by się ze mnie śmiali i nie miałbym życia!

Dla popisania się wszystko! Może rozśmieszyłbym te ich zwiędłe miny?

Nie, szkoda mi figurek, a wyrobię sobie przy rodzinie tylko reputację nieznośnej małpy, co ma robaki w tyłku.

Nie wiem, czy by mi smakowała, ale czemu nie!

To ohydne! W dodatku mogłoby mi się coś stać. Zwierzęcej karmy nie można sobie tak jeść, jeżeli nie jest się zwierzęciem!

No raczej, przecież byłbym w masce, więc i tak by pewnie mnie nie rozpoznali. Rozwaliłbym system!

Wyszedłbym na totalnego idiotę. Powiem tak - nie będę zniżać się do takiego poziomu.

Ale dobry pomysł podsunął mi ten quiz!

To igra z prawem! Narobiłbym sobie tylko problemów, co mogłoby się nieciekawie dla mnie skończyć.

Jasne, że tak! Pożartowalibyśmy sobie, a później może coś zaśpiewali.

Z moich założeń wynika, że skończyłoby się to bijatyką. Ci ludzie są niebezpieczni, nie ma co żartować. I nie, nie ośmieliłbym się do tego stopnia.

Ha-ha, to jest genialne! Już widzę miny klientów! Piszę się na coś takiego.

Doprawdy tak nie wolno i nie zrobiłbym tak. Nie dość, że to niegrzeczne w stosunku do właściciela restauracji, to jeszcze przepłoszyłbym klientów tego lokalu, którzy musieliby borykać się ze słodkim posmakiem w pikantnych potrawach.

Pewnie! Będę udawać tą znaną YouTuberkę, co jeździ nago rowerem po ulicach Warszawy.

Fuj! Tam są dzieci, nie wypada! Tak samo przed obcymi ludźmi nie zrobiłbym czegoś takiego.

No chyba by mnie za to nie wywalił z pomieszczenia, co? W końcu wyznaję mu miłość i musi wysłuchać moje słowa. Zrobiłbym to!

Za bardzo wstydziłbym się to zrobić lub po prostu nie kocham tego burmistrza.

Rozbawię wszystkich, to się nazywa czad! Nie wahałbym się prezentować łysiny na przyjęciu młodej pary.

To jest wręcz chamskie! Specjalnie na ślub kochających się osób ogolić się na łyso... No brak szacunku dla nich i dla siebie samego! Poza tym ja chcę mieć włosy!

Ja jestem łysy.

Tak i mają uważnie mnie słuchać, bo to co im powiem jest cenne!

To jest kompromitacja! Wyszedłbym tylko na gbura, który cofnął się w rozwoju!

Czemu nie, mogę nawet nagrać filmik o przygodach czołgu włamującego się na teren posesji mojego sąsiada.

Bezsensowne zagranie trzylatka. Nie będę robić na złość sąsiadom, bo zapukają do moich drzwi i wtedy będę musiał się tłumaczyć, czemu wojenny czołg kąpie się w kałuży z błotem, jaką zrobiłem im na cześć tego quizu.

Jak najbardziej, a i przekształcę to na "gruboskórny zboczek". Niech widzą ludzie na rynku, kim jest dla mnie!

Zaraz, zaraz. Obraziłbym prezydenta Stanów Zjednoczonych! Tak nie wolno! Zakazane i parszywe jest robić takie rzeczy, na dodatek publicznie!

Bez problemu, nawet z lampą błyskową. Ciekawe, jak ludzie i te stare dewotki zareagują!

Nie, na pewno nie! W kościele zabronione jest używanie telefonu.

Nie wstydziłbym się, a nawet myślę, że osobie, z którą się umówiłem spodobałaby się taka odmiana! Pobudza zmysły i w ogóle... Szok!

Chyba sobie ze mnie żartujecie! Przecież osoba, z którą idę na randkę uznałaby mnie za totalnego prostaka i stwierdziłaby, że to wcale nie jest śmieszne. Straciłbym u niej uznanie, a sam ośmieszyłbym się do stopnia zapadnięcia pod ziemię. Poza tym ni

Tak, kaczuszki! Będę wymachiwać łapskami tak, że skrzydła same mi wyrosną, a nóżki zamienią się w kacze uda i szpony. Zdobędę uznanie przy aktorze i może będzie chciał mnie bliżej poznać!

Doprawdy, bardzo śmieszne... Myślę, że jeśli miałbym spotkać się z ulubionym aktorem, to zachowywałbym się jak najbardziej cywilizowanie i godnie. W końcu to znana osobistość.

Dla popularności wszystko! A kto wie, może w smaku nie jest to takie złe jak się wydaje?

Prędzej puściłbym pawia niż nawet ustami tknął choć kropelkę tego okropieństwa!