Kolejne 7 Minut w Niebie – Harry Potter


Zaznacz poprawną odpowiedź, aby przejść do następnego pytania.
Quiz w Poczekalni. Zawiera nieodpowiednie treści? Wyślij zgłoszenie

Komentarze sameQuizy: 26

-Pierdzioszek_Smierdzioszek-

-Pierdzioszek_Smierdzioszek-

Draco<3
woje palce spoczęły na czymś o kolistym kształcie, gdy próbowałaś wyciągnąć to z woreczka, poczułaś jak paznokcie wbijają się w mięsiste wnętrze. Wysunęłaś dłoń i twoim oczom ukazało się soczyście zielone jabłko. Od razu wiedziałaś o kogo chodzi. Wśród wszystkich zgromadzonych chłopaków tylko jeden dzień w dzień zabierał ze stołu w Wielkiej Sali zielone jabłko. Był przy tym niesamowicie wybredny, normalna osoba zadowoliłaby się jakimkolwiek zdrowym jabłkiem, on natomiast lustrował wszystkie stoły w poszukiwaniu tego jedynego lśniącego, twardego o najbardziej intensywnym odcieniu zieleni. Nie potrafiłaś zrozumieć tej miłości, twoim zdaniem jabłka tego typu smakowały jak trawa.
Chłopak podniósł się z miękkiego fotela, zerkając na ciebie przymrużonymi oczami. Ty również zmarszczyłaś brwi, wzrokiem wyzywając go na pojedynek – pojedynek na sarkazm. Mogłaś przysiąc, że właśnie zobaczyłaś ten cyniczny błysk w jego jasnych oczach. Wasze relacje były lekko mówiąc „skomplikowane”. Ktoś kto was nie zna słysząc wasze zaczepki od razu pomyślałby, że raczej nie darzycie się wielką sympatią. Prawdą było jednak, że nie mieliście nic przeciwko sobie, ale aż zanadto uwielbialiście drażnić się ze sobą nawzajem.
– Malfoy… – powiedziałaś tonem tak chłodnym jak tylko byłaś w stanie.
– (Y/L/N)… – zawtórował, przekroczyliście próg sekretnego pokoju a drzwi zamknęły się za wami, pozostawiając waszą dwójkę w ciemności. Draco pośród mroku odnalazł sofę na której od razu rozsiadł się niczym książę. – Dobrze, że nie ma tu żadnego światła, przynajmniej nie będę musiał oglądać przez całe siedem minut twojej odrażającej mopsiej twarzy (Y/L/N). – Draco Malfoy nie mógł przepuścić okazji żeby powyśmiewać się z ciebie i zagrać ci na nerwach, ale ty oczywiście nie brałaś tego do siebie. Nie mogąc oprzeć się pokusie natychmiastowo się odgryzłaś: – Nie musisz już udawać Malfoy, przyznaj się po prostu, że gdybyś zobaczył teraz moją śliczną buźkę, to nie mógłbyś się powstrzymać przed pocałowaniem mnie. Muszę cię jednak zasmucić – to się nigdy nie stanie bo śmierdzisz gorzej niż Łajnobomba.
– Lepiej uważaj na słowa (Y/N/L). – warknął posyłając ci wrogie spojrzenie.
– Bo co mi zrobisz MALFROJ? – zaśmiałaś się ironicznie i lekceważąco przytknęłaś swój palec wskazujący do jego czoła.
– Bo będę musiał cię uciszyć. – wyszczerzył zęby w kąśliwym uśmiechu, przyciągając cię za rękę do siebie. Tracąc równowagę, padłaś z impetem na kanapę. Chłopak pochylił się nad tobą, zmniejszając dystans między waszymi twarzami do minimum. Czułaś jak jego aksamitne, platynowe kosmyki, delikatnie łaskoczą twoje czoło, a jego ciepły oddech muskał twoje usta. Twoje serce momentalnie zaczęło bić szybciej pod wpływem nagłego zbliżenia. – Zdarzyło ci się kiedyś marzyć o czymś, czego prawdopodobnie nigdy nie będziesz mogła mieć? – wyszeptał, sprawiając, że dreszcz przeszedł w dół twojego kręgosłupa.
– Marzyłam o tym… – starałaś się być uwodzicielska, mówiąc przyciszonym głosem. – żebyś się w końcu zamknął. – dokończyłaś z psotną manierą i przylgnęłaś do niego swoimi ciepłymi wargami. Draco bez zawahania odwzajemnił pocałunek, w końcu czekał na to od tak dawna. Nie chcąc tracić czasu kiedy pokusa witała go niczym frywolny przyjaciel, zaczął pospiesznie dodawać namiętności do waszego pocałunku. Twoje palce mierzwiły delikatnie jego jedwabiste, jasne włosy. Draco żarliwie rozpływał się w twoich wargach jakby bał się, że zaraz cię straci. Czując, że powoli zaczyna brakować ci powietrza, lekko odsunęłaś go od siebie.
– Malfoy ty zbóju. – wysapałaś, podnosząc się by móc wygodnie usiąść. – Przyznam, poszło ci nie najgorzej. – rzuciłaś w jego stronę łobuzerski uśmieszek.
– No nie wiem (Y/L/N), musisz się jeszcze sporo nauczyć. – powiedział z przekąsem. Złapał twoją dłoń i chciał ponownie dopaść do twoich ust, kiedy usłyszeliście skrzypnięcie z wolna otwierających się drzwi. Odskoczyliście od siebie jak oparzeni i pospiesznie wygładziliście swoje ubrania, doprowadzając je z powrotem do schludnego wyglądu.
– d***k. – rzuciłaś do chłopaka wychodząc z sekretnego pokoju.
– Charłak. – Malfoy zripostował.
Udając rozdrażnienie, rozeszliście się w przeciwne strony, słysząc za sobą głosy: „Czy oni nigdy się nie dogadają? Dobrze, że się tam nie pozabijali.” Wmieszaliście się w tłum i po niedługim czasie, ukradkiem wymknęliście się z imprezy, by móc kontynuować to czego nie udało wam się wcześniej dokończyć.

Odpowiedz
2
Wooly_Pl

Wooly_Pl

Całuśny Cedric!
No powiem że ostro. 😂 😅

Odpowiedz
2
PoterowaGirl

PoterowaGirl

Heroiczny Harry!
(Y/N) = twoje imię (Y/L/N) = twoje nazwisko Twoje palce spoczęły na czymś co wykonane było z gładkiego materiału. Jeszcze zanim zobaczyłaś przedmiot, odgadłaś że jest on jedwabny. Z woreczka wyjęłaś krawat w gryfońskich barwach. Twoja twarz spłonęła rumieńcem, gdyż domyślałaś się z kim przyjdzie ci spędzić twoje siedem niebiańskich minut. Kiedy przekroczyłaś próg Pokoju Życzeń twoją uwagę od razu (oczywiście zaraz po bufecie z przekąskami) przykuł Harry. Chłopak nie miał na sobie krawatu swojego domu, jego kołnierz był rozpięty a rękawy podwinięte. Od początku imprezy nie mogłaś oderwać wzroku od tego widoku, dosłownie pożerałaś go spojrzeniem. Dlatego właśnie twoja reakcja po wyciągnięciu przedmiotu była tak gwałtowna. Bliźniacy widząc twoją czerwoną twarz, zagwizdali zgrywnie. Weszliście do ciemnego pokoju, a drzwi zamknęły się za wami. Stałaś w mroku, a bliskość Harry’ego nie pozwalała ci na żaden nawet najmniejszy ruch lub wypowiedzenie pojedynczego słowa. Twoje serce biło jak oszalałe, a oddech był tak ciężki, iż myślałaś, że zaraz zabraknie ci powietrza. – Lumos. – usłyszałaś jego głos, a blask sprawił, że musiałaś mocno zacisnąć powieki. – Przepraszam. – wyszeptał, spoglądając na ciebie. Powoli otwierałaś oczy i wtedy właśnie ujrzałaś jak niesamowicie blisko siebie stoicie. Wasze nosy niemal się stykały. Obydwoje zorientowaliście się i pospiesznie się odsunęliście. Stałaś tak przez moment, przysłuch**ąc się stłumionym rozmowom z zewnątrz. Spojrzałaś w dół na swoje dłonie. Musiałaś coś z nimi zrobić żeby Harry nie spostrzegł ich drżenia. Podkochiwałaś się w nim już od dłuższego czasu, ale nigdy nie mieliście okazji spędzić nawet chwili na osobności. On od zawsze zajęty był rozwiązywaniem problemów innych, ale nie paliło mu się do rozwiązania twojego, którym było to jak nieprawdopodobnie przystojny i uroczy był on sam. Zażenowałaś się swoją głupkowatą myślą. Harry to zobaczył. – Co? – zaśmiał się, podchodząc bliżej ciebie. Westchnęłaś nie mogąc wytrzymać napięcia. – Nic, tylko ta sytuacja jest trochę…no wiesz…krępująca. – wymamrotałaś pod nosem. – Dlaczego krępująca? – spytał, a twój oddech starał się coraz płytszy kiedy Harry coraz bardziej się do ciebie zbliżał. – No wiesz, stoję tutaj z samym Harrym Potterem. – wymamrotałaś, spuszczając wzrok. Chłopak zaśmiał się cicho. – A ja stoję tutaj z tobą. – posłał w twoją stronę rozgrzewający serce uśmiech. Twój puls znacznie podskoczył, starałaś się nie rumienić aż tak mocno, ale nie dawałaś rady. Nim zdążyłaś cokolwiek powiedzieć, poczułaś jak jego dłoń chwyta twój nadgarstek. – Dlaczego twoje ręce tak się trzęsą? Przecież to tylko ja. – wyszeptał kojąco, gładząc kciukiem twoją drżącą dłoń. Twoje gardło się ścisnęło, wyglądałaś na niesamowicie zatrwożoną. – Bo to przecież ty Harry, jak miałabym inaczej zareagować? – wymsknęło ci się, a on wyszczerzył zęby w uśmiechu, gdy zorientował się co właśnie powiedziałaś. Twoja twarz przybrała teraz kolor dorodnych pomidorów. Próbowałaś to ukryć, ale dłonie Harry’ego spoczęły na twoich policzkach. – Co do tego… – uśmiechnął się łobuzersko. – Harry, co ty… – ucięłaś, kiedy poczułaś jak miękkie usta przylgnęły do twoich. Wydałaś z siebie niespodziewany pisk, przez co chłopak zaczął żałować swojej decyzji i chciał się odsunąć. Ty jednak dałaś mu znać, że wszystko jest w porządku przyciągając go do siebie i odwzajemniając pocałunek. Zaczynałaś już marzyć o tym by ta chwila trwała wiecznie, kiedy usłyszałaś za drzwiami czyjeś kroki. Wykorzystałaś ostatni moment na to by czule pogładzić kciukiem jego dolną wargę. Kiedy tylko drzwi zaczęły się otwierać, oboje odsunęliście się od siebie. Fred i George spojrzeli na was z zawiedzionymi minami. – Ooh, myśleliśmy że was też uda się przyłapać na przytulasach czy coś. – biadolił George, a ty zachichotałaś. – Jestem pewna, że Harry będzie chciał wam o tym opowiedzieć. – powiedziałaś wesoło, śmiejąc się pod nosem. Bliźniacy obrzucili spojrzeniami Harry’ego, jego policzki były zarumienione a na jego ustach gościł głupkowaty uśmieszek. Od tego wieczoru staliście się najpopularniejszą parą w Hogwarcie. Harry zakochał się tak bardzo, że zrobiłby dla ciebie wszystko.

Fajowy quiz❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤

Odpowiedz

K...n

Harry.
Mmm co ja tam przeczytalam.. XD
Kocham Harrego :3

Odpowiedz
1
loonzone

loonzone

Całuśny Cedric!
(Y/N) = twoje imię (Y/L/N) = twoje nazwisko Twoje palce spoczęły na czymś niewielkim i metalowym. Obracając przedmiot w palcach, domyśliłaś się że musi to być jakaś przypinka. Nie myliłaś się, twoim oczom ukazała się odznaka prefekta Hufflepuffu. Wszyscy zgromadzeni od razu wiedzieli o kogo chodzi, gdyż na imprezie nie było żadnego innego puchońskiego prefekta niż Cedric Diggory. Bardzo się ucieszyłaś, gdyż twój najlepszy przyjaciel Cedric i głęboko skrywane uczucia wobec niego, były jedynymi powodami dla których zgodziłaś się zagrać w tę grę. Chłopak zaprosił cię do sekretnego pokoju, przytrzymując dla ciebie drzwi. – Macie 7 minut! – usłyszałaś za sobą głos Freda. W panującej tam ciemności ledwie mogłaś dostrzec szczupłą sylwetkę chłopaka. – (Y/N)! – odezwał się ciepły głos. – Cieszę się, że utknąłem tutaj z tobą. – podszedł do ciebie i uścisnął. – To co będziemy robić przez następne kilka minut? – spytałaś siadając na miękkiej sofie. – Wiesz, mogę mieć kilka pomysłów… – Cedric wyszczerzył zęby, przysiadając obok ciebie. Zanim nawet mogłaś spytać, zostałaś zaskoczona przez parę miękkich ust przylegających do twoich. To było lepsze niż ci się kiedykolwiek marzyło. Twoje serce zaczęło bić szybciej, kiedy odwzajemniałaś pocałunek. Jego dłoń spoczęła na twojej talii, a twoja ręka powędrowała w stronę jego szyi. Cedric pogłębiał wasz pocałunek, a ty byłaś niezmiernie uradowana mogąc go odwzajemnić. Kiedy oderwaliście się od siebie by zaczerpnąć powietrza, wasze czoła się stykały a na twarzach wymalowane mieliście szerokie uśmiechy. – Świetny był ten twój pomysł. – powiedziałaś po kilku sekundach ciszy. – Cieszę się, że ci się spodobał. – chłopak znów wyszczerzył zęby w zadziornym uśmieszku. W jego szarych oczach zapłoną blask podekscytowania. – Wiesz, ja nie spodziewałam się, że coś takiego w ogóle się dziś zdarzy. Przyszłam tu, żeby z tobą porozmawiać. – powiedziałaś, słodko się do niego uśmiechając. – Porozmawiać ze mną o czym? – spytał Cedric, unosząc brew. – O nas… – A co z nami? Proszę tylko nie mów mi, że przyszłaś tutaj żeby powiedzieć mi, że powinniśmy zostać tylko przyjaciółmi! – jego oczy rozszerzyły się z zaniepokojenia. – Nie, nigdy w życiu Cedric! Przyszłam tu żeby powiedzieć ci że… że cię kocham. – wyszeptałaś ledwo ostatnią część zdania. – Kochasz mnie? – spytał zdumiony. – Wiesz co to świetnie się składa! Bo ja kocham ciebie, każdą najmniejszą część ciebie. – Cedric ujął w dłonie twoją twarz i złożył na twych ustach subtelny pocałunek. Odwzajemniałaś pocałunki, rozpływając się w jego objęciach. Ta chwila mogłaby trwać wiecznie. – pomyślałaś. Jego dłoń zsunęła się w dół po twoich plecach, a ty oplotłaś swoje ramiona wokół jego szyi, dodając żarliwości do waszych chwil uniesienia. Palce Cedrica właśnie zaczęły finezyjnie wędrować po twojej nodze, kiedy usłyszeliście głos dobiegający zza drzwi: – Została wam ostatnia minuta! Przerwaliście raptem swój błogostan, doprowadzając się do porządku. – Ok, myślę że wyglądamy przyzwoicie, z wyjątkiem… – chłopak wygładził twoją spódnicę, sprawiając iż znów wyglądała schludnie. – …tego. – posłał uśmiech w twoją stronę. Ugładziłaś jego włosy, gdyż każdy z nich rozwiany był w inną stronę. – Chodźmy. – podniosłaś się do wyjścia, ale Cedric cię zatrzymał. – Zaczekaj. (Y/N), czy zostaniesz moją dziewczyną? – spytał, robiąc w twoją stronę słodkie oczy. – Oczywiście, nie mogłoby być inaczej! – oboje zaśmialiście się i razem opuściliście sekretny pokój. Od tego wieczoru staliście się jedną z najpopularniejszych par w szkole. Wiele dziewczyn było o ciebie zazdrosnych, w końcu umawiałaś się z najprzystojniejszym zawodnikiem Quidditcha w całym Hogwarcie. Cedric zawsze był przy tobie by cię chronić, niezależnie czy chodziło o innych chłopaków czy mróz na dworze.

Fajne długie jak ci się to chciało pisać?

Odpowiedz
2
viktessa

viktessa

Jezu zrób więcej minut bo to jest genialne no i oczywiście w dwóch wersjach wyszedł Harry

Odpowiedz
4
fancyou

fancyou

Draco

Odpowiedz
1
Maika_Chan1303

Maika_Chan1303

Draco uwu mega to zrobiłaś

Odpowiedz
1
wonszpszemek

wonszpszemek

•  AUTOR

@Maika_Chan1303 Dziękuję 🥰 bardzo się cieszę, że ci się spodobało ❤️🌼💗

Odpowiedz
1

m...e

Cedrik!
Nah, wolę Draco, ale i tak jest ok
Świetny quiz!

Odpowiedz
1
wonszpszemek

wonszpszemek

•  AUTOR

@Meva Dziękuję 🌼🌻 zawsze możesz spróbować jeszcze raz żeby wyszedł ci wynik z Draco :D

Odpowiedz

m...e

Odpowiedz
1
Bakugou_Official

Bakugou_Official

Cedric, boże mój monszXZRZDZDXZD

Odpowiedz
2

Nowe

Popularne

Kategorie

Powiadomienia

Więcej