Najbardziej denerwuje mnie to że prawie wszystkie postacie Disneya są sierotami lub półsierotami, bo przez to ci, co mają obu rodziców myślą, że nie są w ogóle ciekawi. Kiedy miałam 11 lat przez ten schemat CHCIAŁAM stracić rodziców, bo było mi przykro że posiadając obu jestem nudna i nieciekawa.
Mnie denerwuje, gdy jakaś główna bohaterka, niezdara jest inna od wszystkich i co chwilę jej coś nie wychodzi. W sensie podam przykład: Jest szkoła dla wiedźm i tam przychodzi jakaś zwykła, nie-wiedźma dziewczyna i dosłownie chce zostać wiedźmą. Więc jakimś cudem ją przyjmują (AKURAT JĄ) I się tam uczy ma 2 przyjaciółki, szanują ją itp. itd. Poprostu to jest irytujące.
Jedna rzecz, która mi przeszkadza: Że ZAWSZE wszystko się kończy szczęśliwie! I nawet nie chodzi o to, że to źle. Ale czy nie byłoby ciekawie, gdyby w pierwszej części Frozen Elsa nie wróciła do Arendelle tylko zamknęła się w sobie i zaczęłaby czynić zło? A w kolejnej Anna by próbowała to naprawić 😃
Nie narzekam na Frozen, to moja ulubiona bajka, uważam, że jest wspaniała. A szczególnie druga część! A co najbardziej w Frozen 2? PIOSENKI 🤩🤩🤩! Piosenki we Frozen 2 są świetne! Kocham "Pokaż się" i "Chcę Uwierzyć Snom"!
Ogólnie uważam, że piosenki Disneya są fantastyczne 🤗 Weźmy sobie piosenki w Królu Lwie – Hakuna Matata. To jest tak znana piosenka, że…
Już się nie będę dłużej rozwodzić, ale chętnie z kimś porozmawiam o piosenkach Disneya I super głosowanie
@Llmme teraz właśnie Disney odchodzi od musicali. Przecież najnowsze filmy to Raya i ostatni smok, Wielka Szóstka i Zwierzogród gdzie nie ma piosenek :P
Że zawsze jest niby hapyy end a tak naprawdę to jest pół happy end i woglę to że jak księżniczka zapadnie w sen (napszykład śnieżka, Aurora) to zawsze książę daje jej pocałunek to jest tak staroświeckie
@Llmme "Staroświeckie" bo film o Śnieżce ma około 90. lat, a o Aurorze 70? To po prostu dzieła swoich czasów. Teraz jest przecież "Czarownica" gdzie księżniczkę całuje jej matka chrzestna :D
A co do księżniczek, na końcu filmu bez księcia żyją Pocahontas, Merida, Vaiana i Raya
hemoglobina
Najbardziej denerwuje mnie to że prawie wszystkie postacie Disneya są sierotami lub półsierotami, bo przez to ci, co mają obu rodziców myślą, że nie są w ogóle ciekawi. Kiedy miałam 11 lat przez ten schemat CHCIAŁAM stracić rodziców, bo było mi przykro że posiadając obu jestem nudna i nieciekawa.
insoomnia
Aha data
T...t
• AUTOR@raesoo żeby było śmieszniej odpowiem dopiero teraz
insoomnia
Mnie denerwuje, gdy jakaś główna bohaterka, niezdara jest inna od wszystkich i co chwilę jej coś nie wychodzi. W sensie podam przykład: Jest szkoła dla wiedźm i tam przychodzi jakaś zwykła, nie-wiedźma dziewczyna i dosłownie chce zostać wiedźmą. Więc jakimś cudem ją przyjmują (AKURAT JĄ) I się tam uczy ma 2 przyjaciółki, szanują ją itp. itd.
Poprostu to jest irytujące.
Blinkaa
Jedna rzecz, która mi przeszkadza:
Że ZAWSZE wszystko się kończy szczęśliwie!
I nawet nie chodzi o to, że to źle.
Ale czy nie byłoby ciekawie, gdyby w pierwszej części Frozen Elsa nie wróciła do Arendelle tylko zamknęła się w sobie i zaczęłaby czynić zło? A w kolejnej Anna by próbowała to naprawić 😃
Nie narzekam na Frozen, to moja ulubiona bajka, uważam, że jest wspaniała.
A szczególnie druga część!
A co najbardziej w Frozen 2?
PIOSENKI 🤩🤩🤩!
Piosenki we Frozen 2 są świetne! Kocham "Pokaż się" i "Chcę Uwierzyć Snom"!
Ogólnie uważam, że piosenki Disneya są fantastyczne 🤗
Weźmy sobie piosenki w Królu Lwie – Hakuna Matata. To jest tak znana piosenka, że…
Już się nie będę dłużej rozwodzić, ale chętnie z kimś porozmawiam o piosenkach Disneya
I super głosowanie
T...t
• AUTORDawno nie oglądałam i nie pamiętam zakończenia "Lisa i psa", ale z tego co pamiętam, ten film też nie skończył się szczęśliwie
Blinkaa
@Malomiasteczkowa Ja ogólnie mało filmów Disneya oglądałam ale i tak kocham Disneya 😍
Darllla
Dużo osób w komentarzach pisze, że irytują ich piosenki w bajkach… a ja właśnie kocham te musicale! 😍
T...t
• AUTOR@Darllla O tak! To jest mega ikoniczne dla Disneya i nie wyobrażam sobie np. Króla Lwa bez piosenek 😍
Darllla
@Malomiasteczkowa Dokładnie, moje pierwsze lekcje śpiewu opierały się na nauce piosenek właśnie z filmów Disneya! 🥰
Zaginiony.dziadek.pepy
Mnie denerwuję to że:
1. ZA DUŻO PIOSENEK
2. Bycie naiwnym i głupiutkim bohaterem
3. Zawsze dobra strona wygrywa mimo że ta czarna ma OGROMNĄ przewagę
Llmme
I jeszcze że teraz każda bajke Disney można uznać za musical ile jest tych piisenek
T...t
• AUTOR@Llmme teraz właśnie Disney odchodzi od musicali. Przecież najnowsze filmy to Raya i ostatni smok, Wielka Szóstka i Zwierzogród gdzie nie ma piosenek :P
Llmme
Że zawsze jest niby hapyy end a tak naprawdę to jest pół happy end i woglę to że jak księżniczka zapadnie w sen (napszykład śnieżka, Aurora) to zawsze książę daje jej pocałunek to jest tak staroświeckie
T...t
• AUTOR@Llmme "Staroświeckie" bo film o Śnieżce ma około 90. lat, a o Aurorze 70? To po prostu dzieła swoich czasów.
Teraz jest przecież "Czarownica" gdzie księżniczkę całuje jej matka chrzestna :D
A co do księżniczek, na końcu filmu bez księcia żyją Pocahontas, Merida, Vaiana i Raya
Ayushi
irytujące jest to, że w rzekach zawsze, po prostu zawsze są wodospady
xxtwksloio
Irytuje mnie też że zawsze kiedy postać jest smutna to zaczyna śpiewać o marzeniach i o smutkach