Co byś zrobił, gdyby nieznajomy… ?

Co byś zrobił, gdyby nieznajomy poprosił Cię o pomoc, w trakcie gdy ty spieszyłbyś się do pracy/szkoły?

Zapytałbym co mam zrobić, aby mu pomóc.

Powiedziałbym, że się spieszę i uciekł z miejsca zdarzenia.

Przeprosiłbym i odszedł.

Poszukałbym pomocy dla danej osoby, po czym odszedł.

Co byś zrobił, gdyby nieznajomy podszedł do Ciebie trzymając nóż za plecami w środku nocy?

Zapytałbym, co robi? stojąc w miejscu jak słup soli.

Odwróciłbym się i jak najszybciej pobiegłbym do miejsca, gdzie jest więcej osób.

Odwróciłbym się i jak najszybciej pobiegłbym do swojego domu.

Zacząłbym się wycofywać, pytając o co chodzi.

Co byś zrobił, gdyby nieznajomy podszedł do Ciebie od tyłu i Cię przytulił?

Wyrwałbym się natychmiast i zacząłbym uciekać.

Powoli uwolniłbym się z uścisku, po czym zapytał o co chodzi?

Stałbym w miejscu nie rozumiejąc co się stało.

Zacząłbym histerycznie krzyczeć, aby puściła.

Co byś zrobił, gdyby nieznajomy zaczął do Ciebie machać?

Odmachałbym i posłał mu uśmiech.

Udawałbym, że tego nie zauważyłem.

Odwróciłbym się raptownie i zaczął wycofywać.

Potraktowałbym go zdziwionym spojrzeniem.

Co byś zrobił, gdybyś czuł, że nieznajomy Cię śledzi, w drodze do domu?

Przyspieszyłbym kroku.

Zacząłbym biec.

Nic. Szedłbym tak samo jak poprzednio.

Zatrzymałbym się i zaczął przeszukiwać wzrokiem okolicę. Gdzieś musi być, prawda?

Co byś zrobił, gdyby nieznajomy zaczął wołać w tłumie ludzi, "Ej! Ty!", ale nie byłbyś pewny, czy jest to kierowane do Ciebie, lecz nieznana osoba patrzyłaby w Twoim kierunku?

Zapytałbym "Ja?"

Zignorowałbym to.

Skierował na niego wzrok, po czym czekał aż się wypowie. W końcu co z tego, że dzieli Was znacząca odległość? Tym lepiej.

Bez pytania podszedłbym do wołającego.

Co byś zrobił, gdyby nieznajomy podszedł do Ciebie, po czym zapytał "To ty jesteś [Twoje imię]?"

Odpowiedziałbym twierdząco, i zapytałbym z jakiego powodu do mnie przyszedł.

"Po co ci ta wiadomość?" zapytałbym, nie ważne, iż gościu już wie, że to ja.

Zastanawiałbym się chwilę, a następnie zaprzeczyłbym.

"Czego?" ta wiadomość na pewno byłaby odpowiednia, w końcu odpowiada oraz zadaje pytanie...

Co byś zrobił, gdyby nowo poznana przez Ciebie osoba wiedziała o Tobie więcej, niż Ty sam?

Próbowałbym ograniczyć z nią kontakt i odpowiadałbym zdawkowo.

Zapytałbym skąd o mnie tyle wie.

Podziękowałbym za rozmowę i szybko się wycofał.

Kiedy zadałaby mi pytanie odnośnie mojego adresu, udając, że o tym nie wie, westchnąłbym zrezygnowany, lecz kontynuował konwersację.

Co byś zrobił, gdyby nieznajomy nagle podszedł do Ciebie i zapytałby o adres?

Odpowiedziałbym normalnie.

Zapytałbym, po co mu ta wiadomość.

Starał się zmienić temat.

Powiedziałbym, że to za wcześnie na takie dane.

Co byś zrobił, gdyby nieznajoma osoba przyglądałaby Ci się ciągle w kawiarni, nawet bez mrugnięcia okiem?

Natychmiast wstałbym i wyszedł, zabierając oczywiście zamówioną rzecz.

Pospiesznie dopiłbym, co bym tam miał i wyszedł.

Nie przejmowałbym się tym.

Podszedłbym do stolika tej osoby i zapytał gniewnie, czy mógłby przestać się we mnie wpatrywać jak psychopata?!

Co byś zrobił, gdyby nagle nieznajomy chwycił Cię za rękę i zaczął biec, krzycząc "Uciekajmy!"

Wyrwałbym się i zaczął przemieszczać się w przeciwnym kierunku.

Wyrwałbym się, ale pobiegłbym za dziwnym typem.

Biegłbym za nim, w końcu może coś rzeczywiście się dzieje.

Zatrzymałbym się w miejscu i stawiam opór, pytając co mu odbiło?!

Co byś zrobił, gdyby nieznajomy podszedł do Ciebie na ulicy i poprosił o 50 złotych

Dałbym mu je bez zastanowienia.

Zapytałbym na co chce je wydać.

Odmówiłbym i nie zwracając uwagi na prośby pozostawił nieznajomego.

Odmówiłbym, tłumacząc się brakiem pieniędzy.

Następny quiz za: 10

AnulujRozwiąż teraz

Czego mógłbyś być bogiem?