Co by było, gdyby postacie z „Wojowników” miały inny charakter?

Co by było, gdyby Ognista Gwiazda był tchórzem?

Prędka Łapa by nie umarł - Tygrysia Gwiazda przejąłby władzę nad klanem Pioruna, więc nie nasłałby sfory psów.

Srebrny Strumień by nie umarła - Ognista Gwiazda zdradziłby przyjaciela, ponieważ bałby się kary. Myślałby, że Błękitna Gwiazda da mu karę, bo wiedział, że Szara Pręga spotyka się z kotką z innego klanu. Szara Pręga byłby kontrolowany, a Srebrny Strumień nie zaszłaby w ciążę.

Klany by nie przetrwały - Ognista Gwiazda nie wyszkoliłby Jeżynowego Pazura, ponieważ bałby się syna Tygrysiej Gwiazdy, więc Jeżynowy Pazur nie wyruszyłby do Miejsca, w którym toni słońce, a klany nie wiedziałyby, że mogą się przeprowadzić.

Ognista Gwiazda nadal byłby Rdzawym - Bałby się pójść do lasu, a jeśli nawet by poszedł bałby się dołączyć do klanu i stawić czoła Długiemu Ogonowi.

Co by było, gdyby Tygrysia Gwiazda był miłym i lojalnym wojownikiem?

Brunatna Skóra nie odeszłaby do klanu Cienia i nie poszłaby do miejsca, w którym tonie słońce - Brunatna Skóra odeszła, ponieważ czuła, że klan Pioruna wini ją za czyny ojca. Gdyby Tygrysia Gwiazda był lojalnym wojownikiem za nic by ją nie winili.

Nie byłoby kogoś takiego jak "Ognista Gwiazda" - Tygrysia Gwiazda nie zostałby wygnany, a dalej pełniłby rolę zastępcy, a potem przywódcy. Raczej nie wybrałby Ognistego Serca na zastępcę, co uniemożliwiłoby ognistemu kocurowi otrzymania członu "Gwiazda".

Jeżynowy Pazur i Brunatna Skóra nie mieliby przyrodniego rodzeństwa - Tygrysia Gwiazda nie spotkałby Saszy, więc nie mieliby przyrodniego rodzeństwa.

Klan Cienia nie miałby sił na odbudowę swojego klanu - To Tygrysia Gwiazda został ich przywódcą po chorobie. Gdyby był przywódcą klanu Pioruna nie zostałby przywódcą klanu Cienia.

Co by było, gdyby Liściasta Sadzawka kochała bardziej Wronie Pióro niż klan?

Lwi Płomień i Sójcze Pióro nie byliby kotami z przepowiedni - Byliby krewnymi Ognistej Gwiazdy, ale byliby włóczęgami.

Medyczką klanu Pioruna zostałaby Jasne Serce - Rozżarzona Skóra i tak by umarła, a Jasne Serce chciałaby pomóc klanowi, więc zostałaby medyczką, a Obłoczny Ogon miałby kociaki ze Stokrotką.

Wiewiórczy Lot byłaby przez większość życia pogrążona w smutku - Liściasta Sadzawka by odeszła, a w książkach wiele razy było mówiono, że wiele dla siebie znaczyły.

Kodeks wojownika nie "rozpadłby" się - Liściasta Sadzawka nie byłaby medyczką, więc nie byłaby kotką z klanu. To medyczka nie może mieć kociaków, a nie samotniczka.

Co by było, gdyby Srebrny Strumień była ostra i niemiła?

Wronie Pióro nie miałby złamanego serca - Srebrny Strumień nie miałaby kociaków z Szarą Pręgą, więc nie urodziłaby Pierzastego Ogona, która nie zmarłaby i nie poznałaby się z Wronim Piórem (jeszcze wtedy Łapą).

Srebrny Strumień żyłaby dużo dużej - nie wykrwawiłaby się rodząc kociaki Szarej Pręgi, bo by nie miała z nim kociaków.

Szara Pręga zmarłby już w "Ogniu i Lodzie" - Srebrny Strumień nie chciałaby jego uratować, więc by się utopił.

Klan Rzeki wygłodziłby się - Ognista Gwiazda (wtedy jeszcze Serce) i Szara Pręga nie dokarmialiby klanu Rzeki. To Szara Pręga chciał ich dokarmiać ze względu na Srebrny Strumień, więc jeśli kotka miałaby inny charakter nie poznaliby się, w każdym razie nie w "ten" sposób.

Co by było, gdyby Rozżarzona Skóra słuchałaby poleceń i nie byłaby tak energiczna?

Nie zostałaby medyczką - nie chciała zostać medyczką, zrobiła to by móc służyć klanowi po potrąceniu przez potwora.

Rozżarzona Skóra miałaby kociaki z Ognistą Gwiazdą - jest potwierdzone, że potajemnie kochała ognistorudego przywódcę, a jeśli nie byłaby potrącona przez potwora, a słuchałaby się wojowników nie zostałaby medyczką, więc ten związek mógłby istnieć.

Rozżarzona Skóra nie reinkarnowałaby się, więc nie byłoby Rozżarzonego Serca - reinkarnacja nastąpiła, bo klan Gwiazdy sądził, że Rozżarzona Skóra powinna być wojowniczką, a jeśli by posłuchała nie zostałaby "przejechana" przez potwora.

Żółty Kieł nie zginęłaby przez pożar - Ognista Gwiazda i Błękitna Gwiazda nie pozwoliliby jej iść uratować koty, bo wiedzieliby, że jeśli ona umrze nie będą mieć medyka.

Co by było, gdyby Jastrzębi Mróz był miły, lojalny wobec klanu i nie oszukiwał?

Ćmie Skrzydło nie zostałaby medyczką - to Jastrzębi Mróz podrzucił skrzydło ćmy pod legowisko medyka. Gdyby nie oszukiwał nie zrobiłby tego.

Jeżynowy Pazur zszedłby na złą drogę - w "Zachodzie Słońca" Jeżynowy Pazur stanął przed wyborem: zabić, czy nie zabić Ognistej Gwiazdy? Być przywódcą, czy nie? Gdyby Jastrzębi Mróz był dobry nie złapałby Ognistej Gwiazdy w pułapkę, a Jeżynowy Pazur nie miałby możliwości przekonania się, że jest dobry i trafiłby do Mrocznej Puszczy.

Byłby Jastrzębią Gwiazdą - Lojalny, sprytny, umięśniony i miły kocur - czego tu jeszcze trzeba do przywództwa? Prędzej, czy później zdobyłby władzę nad klanem Rzeki.

Wiewiórczy Lot nie odwróciłaby się od Jeżynowego Pazura przez jego przyjaźń z przyrodnim bratem - lubiłaby Jastrzębiego Mroza więc nie miałaby powodu, by obwiniać Jeżynowego Pazura za spotykanie się z bratem.

Co by było, gdyby Krucza Łapa był odważny od początku 1 serii?

Zostałby zabity przez Tygrysią Gwiazdę (wtedy jeszcze Pazura) - byłby odważny na tyle aby zostać w klanie Pioruna, a Tygrysia Gwiazda nie chcąc, aby prawda o śmierci Rudego Ogona wyszła na jaw zabiłby go.

Błękitna Gwiazda dostałaby depresji wcześniej - Krucza Łapa powiedziałby prawdę o śmierci Rudego Ogona i wyjawił, że Tygrysia Gwiazda to zdrajca, a właśnie z powodu zdrady Tygrysiej Gwiazdy przywódczyni dostała depresję.

Zostałby zabity zamiast Rudego Ogona - ostrzegłby rudego kocura przed atakiem Tygrysiej Gwiazdy i rzuciłby się w jego obronie. Wiadomo, że ciemny kocur jest dużo silniejszy od ucznia, więc z łatwością by go zabił, a Rudy Ogon zyskałby czas na ucieczkę.

Zabiłby Tygrysią Gwiazdę (wtedy jeszcze Pazura) - trenowałby długo, aby to zrobić, ponieważ wiedział o zabiciu Rudego Ogona.

Co by było, gdyby Wrzosowy Ogon wolała Lwiego Płomienia, a nie swój klan?

Pojedyncza Gwiazda pokłóciłby się na zawsze z Ognistą Gwiazdą - Wrzosowy Ogon byłaby bardziej lojalna wobec Lwiego Płomienia, aż zdecydowałaby się dołączyć do klanu Pioruna. Pojedyncza Gwiazda mógłby wywołać walkę, aby odzyskać córkę.

Bryzowa Skóra nienawidziłby Lwiego Płomienia bardziej, niż wcześniej - Gdyby nie złocisty kocur Wrzosowy Ogon wybrałaby Bryzową Skórę.

Odeszłaby do klanu Pioruna - Aby przekonać Lwiego Płomienia, że stawia go na 1 miejscu odeszłaby do jego klanu i przywróciła ich dobre kontakty.

Nic by się nie stało, oprócz tego, że kotka by się załamała.

Co by było, gdyby Lamparcia Gwiazda była bardzo odważna, cierpliwa i "dobra"?

Szara Pręga zostałby w klanie Rzeki - Lamparcia Gwiazda nie wyrzuciłaby go. Został wygnany z klanu Rzeki, ponieważ ostrzegł Ognistą Gwiazdę (jeszcze wtedy Serce) przed atakiem przywódczyni klanu Rzeki, podczas bitwy o Słoneczne Skały. Lamparcia Gwiazda powiedziała Szarej Prędze: "Gdyby nie ty Słoneczne Skały byłyby nasze!", a jeżeli byłaby cierpliwa nie wygnałaby go.

Nie byłoby Klanu Tygrysa - nie chciałaby połączyć swojego klanu z klanem Cienia, więc nie byłoby możliwe takie coś jak (drugi) Klan Tygrysa.

Prędka Łapa i Obłoczna Ogon zostaliby wojownikami w tym samym czasie - Lamparcia Gwiazda nie wywołałaby bitwy o Słoneczne Skały, więc Obłoczny Ogon by nie walczył, a Prędka Łapa by nie pobiegł po posiłki do obozu, a wtedy Błękitna Gwiazda nie mianowałaby Obłocznego Ogona wojownikiem, ponieważ mianowała go dlatego, że dobrze walczył w bitwie.

Kamienne Futro by nie umarł - w klanie Tygrysa podczas rządów Tygrysiej Gwiazdy miało nie być kotów "półkrwi", a w klanie Rzeki było ich czterech: Kamienne Futro, jego siostra Mglista Stopa i kociaki Szarej Pręgi: Pierzasty Ogon i Burzowe Futro. Tylko Kamienne Futro został zabity, ponieważ Ognista Gwiazda, Szara Pręga i Krucza Łapa uwolnili pozostałe koty. Gdyby Lamparcia Gwiazda była odważna stanęłaby w obronie swoich pobratymców.

Co by było, gdyby Zakurzona Skóra i Piaskowa Burza byli od początku najlepszymi przyjaciółmi Ognistej Gwiazdy?

Większość kotów nie zorientowałoby się, że Piaskowa Burza czuje coś do Ognistej Gwiazdy - Myśleliby, że to przyjaźń.

Zakurzona Skóra zostałby mentorem Paprotkowej Chmury - Gdy Ciemna Pręga otruł Szczawika (Szczawiowego Ogona) Paprotkowa Chmura powiedziała, że jeśli zrobił "to" Szczawikowi nie chce, żeby ją uczył. Wtedy Zakurzona Skóra zaproponował, żeby szkolić dwóch uczniów naraz. Gdyby Ognista Gwiazda i Zakurzona Skóra byliby najlepszymi przyjaciółmi ognistorudy kocur zgodziłby się, aby Zakurzona Skóra ją szkolił.

Ognista Gwiazda powiedziałby Piaskowej Burzy i Zakurzonej Skórze o spotkaniach Szarej Pręgi ze Srebrnym Strumieniem - Wolałby się podzielić swoim odkryciem z przyjaciółmi.

Ognista Gwiazda nie wiedziałby się o zdradzie Tygrysiej Gwiazdy/Pazura - Nie przyjaźniłby się z Kruczą Łapą i Szarą Pręgą tylko z Zakurzoną Skórą i Piaskową Burzą, a Krucza Łapa nie powiedziałby o zdradzie byle komu.

Co by było, gdyby Wysoka Gwiazda był jeszcze bardziej dumny?

Nie wróciłby na wzgórza - Po wygnaniu byłby zbyt dumny, by przyjąć pomoc Szarej Pręgi i Ognistej Gwiazdy.

Wróbel byłby zabity - nawet gdyby włóczęga by wyjaśnił w jakich okolicznościach Piaszczysty Kolec umarł Wysoka Gwiazda dbałby o swój honor i zrzuciłby go z urwiska.

Wysoka Gwiazda nie wróciłby do klanu i byłby nadal Wysokim Ogonem - Odszedł dobrowolnie z klanu Wiatru, a myślałby, że gdyby wrócił sprawiałoby to wrażenie kociaka, który po zgubieniu się wraca do domu.

Zostałby na kilka księżyców pieszczochem - Chciałby się odwdzięczyć Kubie za towarzystwo i inne rzeczy, więc zostałby pieszczochem.

Co by było gdyby Długi Ogon był spokojnym, optymistycznym kocurem?

Ognista Gwiazda straciłby obrożę w inny sposób - Długi Ogon nie wyzywałby go, więc kocur nie zostałby sprowokowany do walki.

Przeniósłby się do legowiska starszyzny szczęśliwy - znalazłby plusy w każdej sytuacji.

Ognista Gwiazda zaprzyjaźniłby się z Długim Ogonem - w "Ucieczce w Dzicz" był fragment, że Długi Ogon od niedawna jest wojownikiem, więc nie jest dużo starszy od Ognistej Gwiazdy. Właściwie mogliby się zaprzyjaźnić.

Ognista Gwiazda użerałby się ze swoją obrożą do mianowania go na wojownika - Trudno by mu było stracić obrożę, więc musiałby próbować dość długo.

Następny quiz za: 10

AnulujRozwiąż teraz

W świecie której znanej lektury najlepiej byś się odnalazł?