Może pamiętacie taką sytuację… gdy zbliżałam się do 2000 serc i zrobiliście mi spam (serc)… a… a ja się wkurzyłam… pamiętacie? Nie? Nie dziwię się… W każdym razie było coś takiego i przepraszam osoby, które poczuły się przezemnie urażone. Tak naprawdę było mi przykro, ale nie mogę wytrzymać, aby nie wygarnąć mojego zdania na temat tzw. SPAMÓW SERC. Moje zdanie może was trochę zasmucić lub przynajmniej zmusić do zastanowienia. Mojea opinia na ten temat nie oznacza też tego, że sama nie robię spamu serc. Unikam tego (serio, baaaardzo unikam). I mimo tego, że wam taki owo spamik może się wydawać przyjemny i fajny… to dla mnie jest czymś smutnym… chcecie znać powód?
Komentarze sameQuizy: 0