#3 "Floretta i Lewanty" Wreszcie nadszedł ten moment, aby opowiedzieć o tym jak Fantagiro stała się Florettą. Lwia część zasług przypada tu narzekajstwom @TW, z których wyciągnęłam dość daleko idące wnioski. Po pierwsze po przeczytaniu odcinka o hybrydach zaczęłam się zastanawiać czy to przeładowanie wszelkimi mocami i niezwykłościami (elfka, zaplataczka zaklęć, pieśniarka, smoczy jeździec) jest mojej bohaterce do czegokolwiek potrzebne i czy da się je w jakikolwiek sposób wyjaśnić. Pierwszą rzeczą, którą zrobiłam było przycięcie uszków i tym sposobem Fantagiro przestała już być półelfem. Następnie zajęłam się kolejnymi mocami. Zastanawiając się, skąd mogłyby się brać znalazłam odpowiedź, która w jakiś sposób mnie usatysfakcjonowała, a co więcej pozwoliła mi rozwinąć główny wątek opowiadania o pewien znaczący element i definitywnie wyrugować elfy z mojego uniwersum. Matka bohaterki nie jest więc już elfką, ale mędrczynią, która co więcej wiążąc się z ojcem Floretty ni uczyniła nic niewłaściwego (no może z racji swojej misji tak troszeczkę). Postawiłam też dzięki temu na rozwój własnych ras (Lewanty ma tym coś wspólnego) i budowanie relacji z ludźmi, a nie zwierzątkami, stąd nie ma już na obrazku klaczy, a zamiast tego jest inny ludź, o którym więcej za chwilę.
WeraHatake
Mega ciekawie jest zobaczyć "wcześniejsze wcielenie" Floretty :D A Nokturni mają wspaniały design ♥
Pyladea
• AUTOR@WeraHatake nad nocturnami właśnie zamierzam jeszcze popracować, bo tacy mi się za materialnie zdają
WeraHatake
@Pyladea Och, rozumiem :o W takim razie jestem ciekawa, jak wyjdą po modyfikacji ;)
TW
Nie spodziewałam się aż takiego wpływu Narzekajstwa na coś… Tym bardziej, że ostatnio miałam poczucie, że połowa teorii z niego legła w gruzach, a może i od początku była nieprawdziwa (przez serial Wednesday i jego sukces). Ciekawa historia rozwoju postaci :) teraz jeszcze bardziej chcę poznać ciąg dalszy.
Swoją drogą kojarzę serial w którym była postać o podobnym imieniu do pierwotnego… Czy to inspiracja czy zbieg okoliczności?
Pyladea
• AUTOR@TW Inspiracja, jak najbardziej. Oglądałam w wersji kreskówkowej jak byłam mała i uwielbiałam tą postać.