
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×









Hej23
AUTOR•KELLY ROWLAND. NIESŁUSZNIE W CIENIU BEYONCE?
Kelly Rowland to afro-amerykańska piosenkarka urodzona w lutym 1981 roku. We wczesnych latach 90. XX w. przyłączyła do dziecięcego zespołu z Beyonce i paroma innymi dziewczynami. Projekt jednak się zakończył, a Kelly ze swoją rówieśniczką (Beyonce, jeśli wierzyć że faktycznie Bey urodziła się w '81, a nie tak jak plotki od lat głoszą że piosenkarka tak na prawdę urodziła się gdzieś między 1974 a 1976) przyłączyły do zespołu Destiny's Child z dwoma innymi piosenkarkami o czarnej karnacji. Destiny's Child oficjalnie rozpoczęło działalność w 1997 roku. Zdobył on rychłą popularność, a w 2000 roku- czasach dominacji nowych świeżych popowych div jak Jennifer Lopez, Britney Spears i Christina Aguilera- wydał on swój jeden z największych hitów- "Say My Name". Ostatecznie, 3 różne piosenkarki tymczasowo były w zespole Destiny's Child, dopóki nie zredukowano liczby członkiń z czterech do trzech, a w 2000 roku ostateczną trzecią i stałą wokalistką zespołu po Kelly i Beyonce została Michelle WIlliams. To ona też jako pierwsza wydała swój solowy album z pozostałych członkiń Destiny's w 2002 roku.
Kelly w 2002 wydała banger- "Dilemma", który stał się mega światowym przebojem i jego sukces skłonił piosenkarkę do szybszego wydania debiutanckiego albumu pod koniec 2002 roku. Sama Beyonce miała w tym czasie wydać swój debiut, jednak premiera została przełożona na połowę 2003 roku. Jak sami wiemy, Dangerous in Love zmiotło z planszy wszystko co znajdowało się w przemyśle muzycznym, a mimo że Kelly miała zadatki na stanie się mega gwiazdą i to przed Beyonce, to nigdy już nie powtórzyła sukcesu Dilemma z Nellym.
Oczywiście w trakcie rozpoczynania swoich solowych karier, piosenkarki dalej były w swoim zespole, aż do momentu wydania ich ostatniego wspólnego albumu w 2005 roku, z którego pochodzi m.in. komercyjny przebój "Lose My Breath". Z niewiadomych mi przyczyn, na drugi album Kelly Rowland trzeba było czekać aż…5 lat, gdyż Ms. Kelly trafił na pólki sklepowe dopiero w 2007 roku. Kelly nie miała szans, gdyż 2007 to był rok zawirowań psychicznych Britney, jej albumu Blackout i oczywiście Rihanny i jej Umbrelli- to wokół nich wszystko się kręciło. Powiedziałbym, że to też wina ogromnego sukcesu komercyjnego Como Ama Una Mujer i Brave od JLo, ale…kogo ja oszukuję xd Oczywiście album dostał przychylne recenzje bo muzyka Kelly zawsze była cohesive, a Kelly miała wspaniały głos. Płyta trafiła na #6 najlepiej sprzedających się albumów tygodnia, a wszystkie single z niego wydane: "Like This", "Ghetto" i "Work" zostały pochlebnie wychwalone. Ta ostatnia piosenka została użyta w GTA V w 2013 roku.
W 2009 roku zdarzyła się prawdopodobnie najlepsza rzecz w muzycznej karierze Kelly po "Dilemma" z Nellym w 2002 roku- współpraca z samym Davidem Guettą. Kelly miała ten przywilej, że jako jedna z pierwszych amerykańskich gwiazd rozpoczęła współpracę z europejskim DJ'em, który lada moment miał przecież stać się muzyczną legendą, którą jest dziś. "When Love Takes Over" wydany wiosną 2009 roku stał sie mega przebojem roku, szczególnie w Europie, i tym samym przez kolejne parę lat to właśnie europejska publiczność i listy przebojów były bardziej przychylne Kelly niż jej nacja Stany Zjednoczone, bo Ameryka nie była przychylna do euro-dance-popu aż tak bardzo. Kolejnym udanym smashem z Davidem był numer z 2010 "Commander". Ogółem wszystkie kawałki z jej trzeciego albumu były mega wpadające w ucho i były utrzymane w stylistyce EDM/euro-pop (w końcu mówimy tu o 2010-2011). Najpopularniejszym singlem z albumu okazało się "Motivation" z Lil Waynem, które wbiło do top20 Billboard Hot 100, a osiem lat później zostało użyte w filmie "Ślicznotki" Jennifer Lopez. Album niejako odniósł sukces, plasując się na #3 najlepiej sprzedających się albumów tygodnia, ale Kelly dalej należała do drugo/trzecio-ligowych piosenkarek, a nie artystek pierwszej ligi, jak Rihanna, Beyonce czy Jennifer Lopez. W 2011 roku Kelly wydała kolejną piosenkę z Nellym- "Gone", a w 2012 roku parę utworów m.in "How Deep is Your Love" z Sean Paulem. 2013 rok przyniósł czwarte (i OSTATNIE!!!) wydawnictwo muzyczne piosenkarki "Talk A Good Game". Album wbił na #4 Billboard 200 i zrodził dwa single: "Kisses Down Low" (wyprodukowane przez topowego producenta muzycznego połowy lat 2010. Mike.Will.Made.It) oraz refleksyjne "Dirty Laundry". Pierwsza piosenka ma nowoczesny bit i futurystyczny kolorowy teledysk i do tej pory uzyskała 44 milony wyświetleń na YouTube. Wydane w lipcu "Dirty Laundry" zyskało zainteresowanie, bo Kelly w piosence śpiewa nie tylko o agresywnej relacji ze swoich ex-chłopakiem który ją bił i wprowadzał w poczucie winy, ale też o zazdrości przez wszystkie lata do Beyonce, która stała się pierwszoligową gwiazdą, a Kylie pozostała w tle i mimo że jej dobrze życzyła to czuła zazdrość. W 2013 roku piosenkarki jako Destiny's Child wystąpiły wspólnie na SuperBowl Halftime Show. W 2014 roku 33-letnia Kelly wydała singiel "Love & Sex pt. 2" z Joe. Po 2014-stym Kelly już nie wydawała regularnie muzyki, a jedynie okazyjne od czasu do czasu. Piąty album 11 lat po premierze "Talk A Good Game" nigdy nie ujrzał światła dziennego. Kelly udzieliła swojego głosu w jednej z piosenek Ciary na jej albumie "Beauty Marks". W 2024 roku wystąpiła w erotycznym filmie "Mea Culpa", który chyba obejrzę, bo naszła mnie ochotka na Kelly parę dni temu.
Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Kelly w żaden sposób nie była gorsza od Beyonce. Po prostu trajektoria ich karier okazała się inna. Nawet kiedy Kelly po latach miała szansę znowu stać się topową gwiazdą z "Work" i "When Love Takes Over" w 2008-2009, to Beyonce wtedy była na fali ze swoją erą "I Am…Sasha Fierce" z hitami takimi jak If I Was A Boy lub Halo. Nie było szans i tyle.
Kocham Kelly. Hypowałem mocno za Cassie Venturą i Ciarą przez ostatnie lata, ale zupełnie ignorowałem skarb którym przez te wszystkie lata była Kelly Rowland. I chyba od dziś to ją najbardziej polubię. Pod spodem, moja topka ulubionych utworów Kylie na przestrzeni lat które MUSICIE wysłuchać!
1. Kelly Rowland- Dilemma feat. Nelly (2002)
https://www.youtube.com/watch?v=8WYHDfJDPDc
2. Kelly Rowland- Here We Go feat. Trina (2005)
https://www.youtube.com/watch?v=dke-dT3vLNM
3. Kelly Rowland- Like This feat. Eve (2007)
https://www.youtube.com/watch?v=IIMAqSiesgM
4. Kelly Rowland- Work (2008)
https://www.youtube.com/watch?v=py_PavqqOao&list=RDGMEMP-96bLtob-xyvCobnxVfyw&start_radio=1&rv=IIMAqSiesgM
5. Kelly Rowland- When Love Takes Over feat. David Guetta (2009)
https://www.youtube.com/watch?v=zudbz4hOcbc
6. Kelly Rowland- Commander feat. David Guetta (2010)
https://www.youtube.com/watch?v=dwfKZ-1jyiw
7. Kelly Rowland- Forever and a Day (2010)
https://www.youtube.com/watch?v=HcMh3EujSu0
8. Kelly Rowland- Rose Colored Glasses (2010)
https://www.youtube.com/watch?v=uN0SAaHNmjM
9. Nelly- Gone feat. Kelly Rowland (2011)
https://www.youtube.com/watch?v=9oZ03sNTE14
10. Kelly Rowland- Motivation feat. Lil Wayne (2011)
https://www.youtube.com/watch?v=s1XozsBN5Z4&list=PL3-9gzxBmhaecIr-6ql8gFoxb_F2baq1b
11. Kelly Rowland- Lay It On Me (2011) feat. Big Sean
https://www.youtube.com/watch?v=HhoewflkQu0
12. Kelly Rowland- Keep It Between Us (2012)
https://www.youtube.com/watch?v=aNZkI2yWi5w
13. Kelly Rowland- How Deep Is Your Love feat. Sean Paul (2012)
https://www.youtube.com/watch?v=PukKW3gY4uo
14. Kelly Rowland- Kisses Down Low (2013)
https://www.youtube.com/watch?v=V0DJUTgkUIA
15. Kelly Rowland- Dirty Laundry (2013)
https://www.youtube.com/watch?v=xuFUR6ZH5Zg
16. Kelly Rowland- One Life feat. Madcon (2013)
https://www.youtube.com/watch?v=m0OfienFvUM
17. Joe- Love & Sex Pt. II feat. Kelly Rowland (2014)
https://www.youtube.com/watch?v=CdOPv0pY3i8
A to są tylko piosenki wyróżnione przeze mnie z oficjalnych singli, a nie wszystkich dogłębnie przesłuchałem. Nie mówiąc o nie-singlowych piosenkach z każdego z czterech albumów od Kelly. Czy zastąpię JLo Kelly jako moją ulubioną pop divą? Oj, chyba tak, choć JLo ma tą przewagę że ma o wiele więcej przebojów i grała w parudziesięciu filmach.
Hej23
• AUTORZapomniałem wspomnieć, że za czasów Destiny's Child to właśnie ojciec Beyonce był menadżerem zespołu, który oczywiście priorytetyzował widoczność swojej córki w zespole jako liderki zespołu. W związku z tym, to na pewno odegrało dużą rolę w tym, że koniec końców to Beyonce stała się dziś (wg. Billboardu) największym artystą pierwszego ćwierćwiecza XXI wieku, podczas gdy Kelly nie została nawet wyróżniona wśród 25 artystów poza główną 25-tką, jak na przykład JLo czy Christina.
Hej23
AUTOR•Jedna z najpopularniejszych appek dla nastolatków pierwszej połowy lat 2010. została dziś oficjalnie zamknięta na zawsze! Burzliwe 14 lat istnienia zapytajkowej aplikacji ask.fm!
W połowie 2010 roku oficjalnie została uruchomiona strona Ask.fm, założona i wymyślona przez łotewski zespół w Rydze, stolicy Łotwy. Aplikacja szybko zyskała stałe grone odbiorców, oczywiście głównie wśród millennialsów i wczesnych Gen Z. Peak popularności ask.fm w naszym kraju (Polsce) przypada natomiast na lata 2013-2014, kiedy polskich użytkowników na stronie było zarejestrowanych od 1,5-3 miliona. Strona miała prostą regułę- mogłeś zadawać anonimowo (lub nie, w zależności od tego jaką opcję wybrałeś) dowolne pytanie na tablicy danego użytkownika, a on mógł na to pytanie odpowiedzieć i opublikować na swojej tablicy. Brzmi nudno? Wówczas jednak strona gromadziła zainteresowanie ówczesnych nastolatków, a na stronie wybiło się parę przyszłych gwiazd, również na polskim podwórku jak Dawid Kwiatkowski.
Strona jednak miała również i swoje bardzo mroczne strony. Opcja zadawania pytań anonimowo prowadziło do tego, że głupie okrutne nastolatki nieraz potrafiły robić nagonkę na wybraną osobę, atakując ją pisemnie i obrażając. Sam przeglądając stare posty na asku, zauważyłem jak ask.fm swego czasu był wylęgarnią gównażerii, nastoletniej patoli i typowych tzw. "fejmów", które używały strony do szpanu a ich publikowane cytaty i dramy/kłótnie/zaczepki z innymi osobami na prawdę nie grzeszyły inteligencją ani jakimikolwiek dobrymi wartościami.
Głośna była sprawa chłopaka, który popełnił samobójstwo z powodu tego, że nie potrafił znieść presji i prześladowań których doświadczał anonimowo ze strony "rówieśników". Matka chłopca stworzyła całą kampanię, a do niej przyłączyło się wielu wstrząśniętych ludzi, aby natychmiast zamknąć łotewską stronę. Do tego nie doszło, ale ask.fm wziął pod uwagę całe zdarzenie i rzekomo zaostrzył kontrolę i ochronę strony i jego użytkowników, aby nie musiało dochodzić do takich sytuacji.
W 2015 roku już się zmniejszyła częstotliwość publikowania postów wśród moich rówieśników którzy na tej stronie w latach 2012-2014 bawili się tam w najlepsze, choć dalej jakieś zainteresowanie było. W 2017 z moich znajomych nie było już tam praktycznie nikogo. Oczywiście strona miała swoją stałą grupę odbiorczą, którzy dalej się tam gromadzili i zadawali sobie wzajemnie pytania, choć duża część używała tej strony głównie z sentymentu, w tym ja. Przeglądając stare posty przez ostatnie lata na prawdę cofało mnie wstecz do lat nastoletnich.
Pod koniec października 2024 roku strona nagle poinformowała świat, że kończy swoją egzystencję z dniem 1 grudnia 2024 r., 14,5 lat po uruchomieniu strony, tłumacząc swoją decyzję podali drastycznie zmniejszone zainteresowanie stroną w stosunku do lat poprzednich. Jak określili- "strona nie spełnia już standardów ani wymogów dzisiejszego Internetu". Inni zaś zwalili upadek aska faktem, że po stokroć popularniejsza strona Instagram jakiś czas temu sama wprowadziła opcję zadawania pytań i odpowiadania na nie swoim użytkownikom w relacjach. Fakt, że poza tym Instagram ma również wiele innych funkcji poza pytaniami bez wątpienia pozostawiał ask na straconej pozycji. Mimo dość rychłego skończenia lat świetności ask.fm po 2015 roku, strona dalej miała zarejestrowanych ok. 300 milionów użytkowników na całym świecie.
Wczoraj był ostatni dzień kiedy faktycznie można było zadawać sobie pytania i korzystać ze strony. Widziałem jak użytkownicy żegnają sie ze sobą i jest im smutno z powodu zamknięcia strony, i mówię tu o polskich użytkownikach. Dla mnie, ask.fm był formą ucieczki przed rzeczywistością przez ostatnie lata, ale też mogłem uzewnętrzniać swoje rozterki i przemyślenia na temat społeczeństwa i swojego życia, dzieki czemu mogłem poukładać swoje myśli w głowie, bardziej niż żeby podzielić się tym z innymi, szczególnie że tak jak mówiłem- od 2017 roku już żaden z moich znajomych nie wchodził w ogóle na tę stronę.
Dzięki Łotwo za ten cud łotewskiej cywilizacji! Dzięki za wynalezienie moich ulubionych spodni- jeansów. Dzięki za zwyczaj strojenia choinki! Viva la Łotwa!
Hej23
AUTOR•NAJLEPSZE POPOWE PIOSENKI PIERWSZEJ POŁOWY DEKADY- LATA 20. XXI WIEKU (2020-2024)
Jeszcze miesiąc i przekraczamy pierwszą połowę lat 20. XXI wieku. Czas z********, czy nam się to podoba czy nie. Moje zdanie o współczesnej muzyce pop jest takie jakie jest, mógłbym się rozpisać ale mi się nie chce. Jeśli ktoś czytał w przeszłości moje zeszłe posty/podsumowania muzyczne roku to wie co tak na prawdę uważam. Każdego roku wychodzi te parę piosenek co na prawdę polubię, ale to wszystko, gdyż cała reszta która okupuje listy przebojów jest dla mnie po prostu nudna i miałka. Nie rozumiem dominacji niektórych osób w światowym przemyśle muzycznym. Nie rozumiem czemu młodzież (w tym polska) woli słuchać bezmyślnego rapu niż na przykład skocznego popu, ale w sumie tak samo było kiedy ja chodziłem do szkoły- totalnie tego nie rozumiem. NA dole przedstawię topkę najlepszych utworów pierwszej połowy dekady 2020. Nie są to koniecznie najpopularniejsze piosenki za każdym razem (gdyby tak było to umieściłbym tu piosenki Taylor Swift, As It Was Harry'ego Stylesa czy The Weeknd'a, ale tak nie zrobię). Jest to moja subiektywna lista utworów które według mnie nie brzmią przestarzale ani takie które desperacko próbują kopiować brzmienie lat 80-00, czyli tak jakby większość topowych hitów tej dekady. Zero oryginalności. Wallmartowa wersja tego co już przecież mieliśmy lata wcześniej na o wiele większym poziomie ze świeżością. Które współczesne piosenki jednak na prawdę mną zawładnęły? Postaram się umieścić piosenki od tej które najbardziej coś we mnie wzbudziły, aż po te co w mniejszym stopniu mi zaimponowały. Niemniej, każda z nich wywarła na mnie wrażenie i wpadła mi w ucho.
* Tinashe- Love Line (2021)
Piosenka była w mojej top4 ulubionych utworów 2021 roku. I jest na to solidna przyczyna- wszystko składające się na tą piosenkę, od samej Tinashe aż po klimat utworu, brzmienie wzbudzające nostalgię, relaks i nowoczesność i sam teledysk. To arcydzieło zdobyło może 2 miliony wyświetleń do tej pory a jakieś g*wna wchodzą na szczyt US Billboard Hot 100 jak, przepraszam, Chapelle Roan na przykład, meh.
* Selena Gomez- Selfish Love (2021)
Piosenka pochodzi z hiszpańskojęzycznej EP-ki Seleny z początku 2021 roku, za którą dostała swoją pierwszą i dotychczas jedyną nominację do nagrody Grammy. Piosenka ma egzotyczny/erotyczny klimat z uzależniającą warstwą muzyczną i zmysłowym teledyskiem i wokalem Seleny. Piosenka nie należy do top20 największych hitów w repertuarze Seleny, a jednak jest to jedna z jej najlepszych piosenek dotychczas, a tym samym jedna z najlepszych piosenek tej dekady.
* Tate McRae- She's All I Wanna Be (2022)
Piosenka ma nieziemski 2000s pop vibe wyrwany prosto z nastolatkowych filmów z tamtych czasów jak "Wredne Dziewczyny" itp. Jasne, podchodzę bardzo ostro do współczesnych piosenek które kopiują/samplują na potęgę muzykę z zeszłych dekad, bo w większości wychodzi to strasznie sztucznie i odpychająco (sorry Dua Lipa i Ava Max), ale czasami powstaje masterpiece i tym czymś jest ta piosenka Tate McRae, która ją wydała już 2 lata temu w wieku 19 lat. Ta piosenka raczej pozostanie na zawsze w mojej podświadomości.
* Harry Styles- Adore You (2020)
Byłem w Londynie 2 dni temu na 4-dniowych wakacjach. Spytałem się mojej koleżanki która tam mieszka kto jest tak na prawdę takim #1 w muzyce w UK i mi odpowiedziała bez zastanowienia że Harry Styles. Będąc w jednym z londyńskich barów Jess miała również okazję zobaczyć Harry'ego Stylesa na własne oczy, który usiadł parę osób od niej. Apropos, byłem w muzeum figur woskowych i zrobiłem sobie zdjęcie z Harrym (choć na tym nie wyszłem zbyt dobrze) i oczywiście ze wszystkimi moimi "ukochanymi" divami typu Taylor, Beyonce, Ariana, Kylie Minogue, Rihanna czy Kim Kardashian xd Było to na prawdę zabawne. Co do piosenki "Adore You" która gdzieś wyszła jakoś między końcówką 2019 a samym początkiem 2020- jest to po prostu świetny pop w czystym stylu, wpadający w ucho i z klimatycznym teledyskiem.
*Jennifer Lopez- This Is Me…Now (2024)
Myślę, że wiele piosenek które JLo wydałą od 2018 roku było strasznie generyczne i nienatchnione. Zwykły skok na kasę i próba utrzymania się w przemyśle muzycznym. Ale jest parę piosenek w tym czasie co na prawdę nimi JLo rozwaliła system. Jedną z nich jest tytułowa piosenka z jej najnowszego albumu, Piosenka jest tajemnicza, JLo śpiewa o odkrywaniu siebie i pogodzeniu się z przeszłością w akompaniamencie klimatycznej muzyki która w przed-refrenie sampluje hit Justina Timberlake'a "Cry Me A River" z 2002 roku. Jest to też godny następca "Still" z tego samego roku, którym JLo otwierała swój album "This Is Me…Then".
* David Guetta- Repeat feat. Robin Schulz (2022)
Piosenka brzmieniowo przypomina klubowe bangery z lat 2014-2016, ale to nie jest problem, bo i tak jest to jedna z najlepszych piosenek tej dekady ktorą są lata 20-ste XXI wieku. Niewiele piosenek wpadło mi w ucho w roku 2022, a Repeat z teledyskiem ma niepowtarzalny klimat, więc mógłbym ten hit puszczać on repeat on repeat on repeat on repeat ;P
* Justin Timberlake- Drown (2024)
Pop w czystym wydaniu. Piosenka figurowała w top3 moich ulubionych piosenek 2024 roku i tym samym znajduje się na liście najlepszych piosenek pierwszych 5 lat tejże dekady.
*Demi Lovato- Substance (2022)
Piosenka to jest pop-rockowa perfekcja, od teledysku, aż po tekst i brzmienie. Demi w 2022 channelowała wczesną pop-rock Demi z lat 2008-2009 i wyszło jej to na dobre. Wydała na prawdę dobry album o dość kontrowersyjnym niepotrzebnym tytule i okładce płyty, ale kto by się tam tym przejmował w Ameryczce. Niemniej, kocham tą piosenkę i myślę że oddaje na prawdę nastrój i rozterki typowego nastolatka i 20-latka wchodzącego w dorosłość.
*Bebe Rexha- Sacrifice (2021)
32-letnia Bebe Rexha, zanim w 2024 postanowiła przemówić do całego świata że zasługuje na więcej od przemysłu muzycznego, dla którego pracowała jak wół od samego początku kariery i przez który była przez lata wykorzystywana. W 2021 roku Bebe wydała klubowy banger w teledysku do którego gra wampirzycę "Sacrifice". Odkąd pracuję w Amazonie, piosenka ta była co najmniej 2 razy grana w rozgłośniach radiowych tam, 3 lata od jej oficjalnego wydania. Piosenka jest ta jednym z niewielu przebłysków popowego geniuszu tej dekady.
* August Moon- Guard Down (2024)
Piosenka zespołu który powstał tylko na potrzeby filmu z tego roku "Z Myślą o Tobie" z Anne Hatheway. Zespół ten był wzorowany, oczywiście, na największych światowych boysbandach lat 2010.- One DIrection głównie. Sam film trochę utkwił w tych latach i czuje się jakby nie był umiejscowiony w tej dekadzie, bo trendy się znacząco od tamtego czasu zmieniły. Bardzo lubię tą piosenkę bo właśnie brzmi dokładnie jak takie luzackie skoczne piosenki boysbandów z lat 2012-2014. Niejako przywraca mnie ta piosenka do tamtych czasów, w pozytywnym znaczeniu.
*James Blunt- Beside You (2023)
Po prostu świetna piosenka.
*Adele- Easy On Me (2021)
Adele powróciła w wielkim stylu z płytą 30 w 2021 roku. O ile nie byłem największym fanem Adele kiedykolwiek, to jednak zainteresował mnie jej tajemniczy i niespodziewany comeback jesienią 2021 roku. Z płyty tej Adelka wydała 3 single- Easy On Me. Oh My God i I Drink Wine. Płyta była krytycznym sukcesem, komercyjnym oczywiście również- płyta była najlepiej sprzedającym się albumem tegoż roku, lub przynajmniej jednym z trzech, w końcu to Adele, muzyczna wokalna brytyjska legenda. Jednak daleko w tyle za poprzednimi wydawnictwami Adele, a z singli tylko ten pierwszy, Easy On Me, na prawdę może się w jakimś stopniu równać z największymi hitami Adele. Myślę jednak, że jej nie zależało tak bardzo żeby zawojować listy przebojów tym albumem. Poczuła chęć aby wydać coś zgodnie z samą sobą, zrobiła to i ponownie się wycofała na parę lat dopóki nie wyda kolejnego albumu, co będzie dalej- 35, 36? Easy On Me jest na prawdę masterpiecem i Adele przywróciła swój wdzięk i vibe za pomocą tej piosenki. Kocham ją.
*Ariana Grande- Just Like Magic/Nasty (2020- z albumu "Positions")
Te dwie piosenki mają na prawdę zmysłowy i nowoczesny bit. Nie stały się one singlami, ale na prawdę Ariana wzbudziła coś we mnie tymi piosenkami. Przypomniały mi one trochę o zmysłowych piosenkach JLo z 2001 roku jak Come Over.
*Chris Brown- Feel Something (2024) i Under The Influence (2022)
Sensualna piosenka Chrisa Brown'a z uzależniającym bitem, podobna do "Under The Influence" który stał się jeszcze większym hitem. jedne z najlepszych mainstreamowych kawałków tej dekady.
*Justin Bieber- Stay (2021)
Piosenka brzmi bardzo oldschool'owo a równocześnie bardzo na czasie. Przenosi cię w inny wymiar. Zdecydowanie przebłysk wpaniałomyślności muzyki popowej ostatnich paru lat.
*Ed Sheeran- Bad Habits (2021)
Podobnie jak piosenka wyżej.
*Jennifer Lopez- Cambia El Paso (2021)
Egzotyczny seksowny kawałek JLo z summer vibe 2021 powinien stać się jednym z największych hitów tego roku. Zamiast tego, piosenka uplasowała się na dolnych rejonach list przebojów w ledwie paru krajach w tym w Czechach i Hiszpanii i paru krajach Ameryki Łacińskiej a piosenka do tej pory zdobyła ledwie 65 milionów wyświetleń do tej pory. Wtf?
*Billie Eilish- Everything I Wanted (2020)
Zdecydowanie ultra hit! Nastrojowy. Przygnębiający. Mroczny. Dzięki Billie za ten kawałek!
*Beyonce- Bodyguard (2024)
Beyonce nakręciła teledysk do piosenki w którym naśladuje ikonę lat 90. i 00.- Pamelę Anderson. Teledysk również służył zachęceniu oglądaczy do zagłosowania na Kamalę Harris w nadchodzących ameykańskich wyborach, jednak pod koniec i tak wygrał Trump. Podobno Beyonce postanowiła w trakcie swojej amerykańskiej trasy koncertowej ominąć wszystkie stany które w większości zagłosowały na Trumpa w wyborach, ale to tylko pewnie plotki ;) Z moją anty-sympatią do Bey- muszę przyznać że w teledysku wygląda mega dobrze i fine.
*Milligram- Grippy Sock Town (2022)
Indie piosenka sprzed dwóch lat którą odkryłem dosłownie przypadkiem na Instagramie. Nie żałuję. Vibe lat 2000., ale taki jaki powinien być. Kocham.
* Jennifer Lopez- After Love (2022)
Popowa perfekcja. Gdyby taka piosenka wyszła w latach 2000. lub wczesnych 2010. z dobrą promocją i teledyskiem, byłby to z pewnością światowy radiowy hit.
*Rauw Alejandro- Todo de Ti (2021)
Piosenka przypomina mi o lecie 2021 i w bardzo pozytywny sposób. Mimo tylko 3 lat od wydania, piosenka ta brzmi mega nostalgicznie ale myślę że taki właśnie był zamysł kiedy tworzono muzykę do tego utworu.
*Kygo- What's Love feat. Tina Turner (2020)
Odświeżenie hitu z XX wieku przez norweskiego DJ'a Kygo. Wyszedł jeden z naprawdę świetnych klubowych utworów 2020 roku.
* Katy Perry- Lifetimes (2024)
Piosenka obejmuje pod każdym względem to czym był typowy summer hit okolic roku 2013. Katy Perry po prostu się bawi, skacze przez plażę i tańczy w klubie ze znajomymi, przejeżdża się na motorze. Dawno nie było takiej piosenki która wnosiłaby taki summer party vibe i pomimo hejtu jej nowego albumu 143, tak właściwie fakt że album naśladuje tamte lata w muzyce wcale nie jest minusem, a wręcz przeciwnie.
*Tinashe- Talk To Me Nice (2023)
Niezależna produkcja Tinashe, za to jaka ambitna, psychodeliczna i świetna. Keep up!
*Selena Gomez- Calm Down (2022)
Hit, hit, hit! Choć nie najlepsza piosenka na tej liście.
*Harry Styles- Watermelon Sugar (2020)
Niby generyczna, ale coś jednak wzbudza ta piosenka we mnie- taki powiew lata i błogość, beztroskość. To chyba dobrze, co nie?
*Sabrina Carpenter- Taste (2024)
Jedyna piosenka Sabriny z tego roku co na prawdę lubię. 2 lata temu polubiałem "Fast Times" od niej, nie sądziłem wtedy że Sabrina stanie się dosłownie jedną z największych gwiazd muzyki roku.
*Ellie Goulding- Easy Lover (2022) feat. Big Sean
Jedna z najlepszych piosenek 2022 roku, period.
*Olga Seryabkina- Eto love (2021)
Chillowa rosyjska piosenka z pewnym wyczuciem stylu i elegancji.
*Kygo, Zara Larsson, Tyga- Like It Is (2020)
Kocham tą piosenkę, bo jest na prawdę klubowym bangerem z chillowym bitem.
*Harry Styles- As It Was (2022)
*Katy Perry- Cry About It Later (2020)
Teledysk anime. Katy Perry. Wpadająca w ucho piosenka. Całkiem nieźle.
To by było na tyle. Z pewnością znajdzie się jeszcze parę piosenek które lubiałem, ale nie na tyle. Lata 2018-2019 w sumie też zaliczam do współczesnej ery bo według mnie w 2018 nastąpił shift w muzyce popularnej ktory trwa do dziś, ale może się mylę. W tamtych dwóch latach w sumie z perspektywy czasu wyszły też całkiem spoko piosenki, głównie od Rity Ory, Ariany Grande i Halsey.
I oto moja lista najlepszych piosenk ostatnich 5 lat. Najlepsze że to wygląda jak okrojona wersja najlepszych piosenek podsumowania rocznego, a tutaj są skondensowane aż 5 lat, cała połowa dekady i na prawdę się starałem wycisnąć z niej jak się najwięcej da. To tylko udowadnia na jakim poziomie dzisiaj stoi przemysł muzyczny. Aha, i dla zasady- dziękuję Beyonce! A niech też będzie, wyróżnię cię Taylor i parę twoich piosenek które nie znalazły się na mojej liście: Anti-Hero, Cruel Summer, Fortnight. God Bless y'all!
Hej23
• AUTOR+ nowa piosenka Bruna Marsa & Gagi i Miley Cyrus- Used To Be Young <3
Hej23
AUTOR•MOJE PERSONALNE PODSUMOWANIE ROKU 2024 W YOUTUBE MUSIC
Ponieważ pewien debil na samym początku 2024 roku nagle po 3 latach zdecydował że mnie wywala z pakietu rodzinnego ze Spotify musiałem szukać innej alternatywy do słuchania muzyki bez reklam. Moją ostoją stało się YouTube Music a ja sam zostałem wcielony do pakietu rodzinnego mojego ziomka. Dlaczego robią już podsumowanie 20 listopada? Аз не знам. Nie mniej, oto moje podsumowanie 2024.
Top 5 najczęściej słuchanych utworów w roku 2024:
1. Hilary Duff- Any Other Day (Richard Vission remix) (2009)
2. Gym Mix- Dreamfall: The Longest Journey- Ran (2006)
3. Britney Spears- Selfish (2011)
4. Jennifer Lopez feat. Lil Wayne- I'm Into You (2011)
5. jessica Simpson- With You (2003)
Top 15 najczęściej słuchanych utworów:
6. Jennifer Lopez- Rebound (2024)
7. Alex James- Masquerade (2009)
8. Nicole Scherzinger- Poison (2010)
9. Mandy Moore- Cry (2002)
10. Jennifer Lopez- This Time Around feat. (G)I-DLE (2024)
11. Usher- Under You (2015)
12. Mohombi- Coconut Tree feat. Nicole Scherzinger (2011)
13. Alexis Jordan- Hush Hush (2011)
14. Rihanna- Talk That Talk (2011),
15. Katy Perry- Lifetimes (2024)
TWÓJ ULUBIONY WYKONAWCA:
-JENNIFER LOPEZ: 26 PRZESŁUCHANYCH GODZIN, 181 UTWORÓW
Należysz do grona 0,01 % najwierniejszych fanów. Słuchasz jej piosenek 71 razy częściej niż przeciętny słuchacz.
TOP 5 ULUBIONYCH ARTYSTÓW:
1. JENNIFER LOPEZ
2. RIHANNA
3. DEMI LOVATO
4. CIARA
5. BRITNEY SPEARS
JESTEŚ GWIAZDĄ IMPREZ. Zawsze przodujesz na parkiecie, a Twoja muzyka przez cały rok podkręca imprezy.
TWOIMI ULUBIONYMI ALBUMAMI BYŁY:
1. Rihanna- Talk That Talk (2011)
2. Rihanna- Good Girl Gone Bad: Reloaded (2008)
3. Jennifer Lopez- This Is Me…Now (2024)
4. Nicole Scherzinger- Killer Love (2011)
5. Demi Lovato- Unbroken (2011)
Łączny czas: 25 761 minut
xxKEBSONxx
@Bring_Me_Back_2_2010_Boi Nice. Ciekawe ile ja będę mieć na Spotify
Hej23
AUTOR•10 NAJLEPSZYCH PIOSENEK 2024 ROKU (SUBIEKTYWNA LISTA):
Fani muzyki popowej w 2024 roku na pewno nie mogli narzekać na nudy. Niestety poza wzrostem popularności i hitów takich młodych piosenkarek jak Sabrina Carpenter, Charlie XCX, Tyla i jakaś tam ruda której imienia nie pamiętam rok ten zwiastował też w epickie flopy i wzmożone hejt nagonki na legendy muzyki- patrz Justin Timberlake, Jennifer Lopez, Puff Diddy itd. Niektóre młode gwiazdy niespodziewanie pożegnały się z życiem tak jak członek uwielbianego zespołu ubiegłego dziesięciolecia One Direction- Liam Payne. Poza tym, klasycznie Beyonce i Taylor Swift wydały nowe dzieła i oczywiście automatycznie wszystkie media i ich fandomy z miejsca nazwały je "groundbreaking" i iconic. Bebe Rexha publicznie wyznała że zna mroczne sekrety przemysłu muzycznego i że przez lata była wykorzystywana przez przemysł, a jej talent i songwriterstwo były niedostatecznie doceniane i zabierane jej sprzed nosa (przypomnijmy że Bebe Rexha jest autorką paru na prawdę dużych przebojów lat 2010. jak The Monster Rihanny). Pewne gwiazdy miały okazję też zaliczyć mały comeback po latach względnej nierelatywności jak Tinashe czy wyżej już wspomniana Charlie XCX. Jednak nie mówimy o najpopularniejszych piosnkach tego roku. Które z nich (moim zdaniem) były najlepsze do tej pory? Czy rok 2024 w muzyce zamyka pierwsze 25-lecie XXI wieku w dobrym stylu?
10. Therapy (feat. Alex Mills)
Piosenka zalegająca w odmętach internetu rzekomo została wypuszczona w świat parę miesięcy temu. Natknąłem się na nią przypadkiem na stronie fanowskiej Jennifer Lopez, gdzie jeden fan opublikował parę piosenek które w jego mniemaniu pasowałyby do Jennifer Lopez i w których kierunku JLo powinna podążać przy jej nowym albumie na 2025 rok, bo przecież przypomnijmy że Jennifer Lopez po okropnym dla niej roku 2024 i flopie This Is Me…Now, które zadedykowała swojej wielkiej miłości życia z którą znowu się rozstała (Ben Affleck) planuje powtórzyć swój comeback z 2011 roku i ponownie powrócić w wielkim stylu: dance-popowym stylu? Czy jest to dla 55-letniej divy dalej osiągalne? Nie wiem, ale zgadzam się z fanem który zamieścił tą piosenkę. Jest świetna. Nie wiem czy to jest remix jakiegoś starego klasyka, czy w ogóle skąd ona się wzięła. Ale jest to minimalistyczny klubowy banger i nie omieszkam umieścić go na miejscu dziesiątym mojej listy.
https://www.youtube.com/watch?v=hJtEjz8ZQuY&list=LL&index=34
9. Ariana Grande- We Can't Be Friends (Wait For Your Love)
W swoim wstępie zapomniałem wspomnieć, że wśród topowych nazwisk w muzyce prócz JLo czy Justinowi oberwało się również Arianie- za rozbicie małżeństwa swojego nowego chłopaka. Niektórzy uznali za skandal i wręcz bezczelne że jedyny sposób w jaki Ariana odniosła się do zarzutów w jej stronę z tego powodu była piosenka pt. "Yes, And?" (pl. "Tak, i co z tego?"). Piosenka wbiła na #1 Billboard Hot 100, podobnie jak "We Can't Be Friends". Jednak ta druga skradła serce moje i innych fanów bardziej. Jest to na pewno jedna z najlepszych piosenek popowych, którym udało się zyskać popularność w 2024 roku. Od teledysku inspirowanego filmem, aż po samą piosenkę. Gratki Ariana!!!
https://www.youtube.com/watch?v=KNtJGQkC-WI
8. Camila Cabello- I LUV IT
Jedni pokochali tą piosenkę, a inni wręcz zhejtowali za nieoryginalność i powtarzające się jak zacięta płyta "I luv it i luv it i luv it i luv it i luv it", ale błagam was- jedne z największych hitów Rihanny są oparte na powtarzalnym la la la- jest to sztuczny sposób na sprawienie aby piosenka wbiła się w pamięć, choć nie zawsze to znaczy z góry, że ta piosenka jest zła. Tak samo jest w przypadku zadziornego "I Luv It" od Camilli Cabello. Uważam, że piosenka jest spoko.
https://www.youtube.com/watch?v=rDG-6Ue_Qbw
7. Justin Timberlake- Selfish
Pierwsza z piosenek Justina Timberlake'a która znalazła się na mojej liście to jest właśnie Selfish. Piosenka wbiła na eleganckie miejsce w top20 Billboard Hot 100. Myślę, że ludzie mieli problem z nowym albumem Justina w tym roku, ale szczerze mówiąc jego album jest to najczystszy klasyczny pop z lat 2000./2010. w wywazonej odsłonie i myślę, że za to tak polubiałem te nowe piosenki od Justina. Uwaga- koniec mojej listy będzie zawierał niespodziewany twist ;P
https://www.youtube.com/watch?v=je0roKRn3nY
6. Chris Brown- Feel Something
Kwestia tego, że Chris Brown przez 15 lat od pobicia Rihanny tak łatwo manewrował w przemyśle muzycznym i zdaje się ledwo co został tknięty przez to wszystko, dodając do tego fakt że nie dość że nigdy nie pokazał szczerego poczucia winy czy skruchę za to co zrobił (no chyba że mówimy o wyżalaniu się i sztucznym poczuciu winę pod publiczkę), to jeszcze parę razy miał czelność mieć publicznie pretensję do publiki że ludzie mu dalej nie wybaczyli. Według mnie on powinien być wdzięczny, że w ogóle tu dalej jest. Nie wiem w czym tkwi sekret że jednak większość ludzi dało mu czystą kartę i dalej go ubóstwia jakby był jakimś Bogiem (tak, mówię głównię o jego afro-amerykańskich fanach), ale już nie chcę się w to zagłębiać. Faktem jest, że od "incydentu" (jak to lubią nazywać jego fani, żeby przypadkiem nie nazwać rzeczy po imieniu czyli fakt że Chris Brown POBIŁ JAK ZWIERZĘ SWOJĄ DZIEWCZYNĘ W 2009 bo jeszcze by się biednemu Chriskowi oberwało) Chris wydawał na prawdę mega spoko muzykę. Feel Something przypomina mi o czymś co wydawał w latach 2013-2015 czy Under The Influence. Jest to na pewno najbardziej zmysłowa piosenka roku i mogłaby się znaleźć na szczycie mojej listy szczerze mówiąc, ale powiedzmy, że damy szansę innym nowszym bardziej aspirującym artystom na dostrzeżenie.
https://www.youtube.com/watch?v=TMcbFHYH-Ic
5. Jennifer Lopez- This Is Me…Now
Tytułowa piosenka z albumu jest subiektywnie najlepszą. Piosenka ma bardzo oryginalną linię melodyczną i zawiera sample z przeboju Justina Timberlake'a & Timbalanda "Cry Me A River". Rzadko kiedy w dzisiejszych czasach się zdarza że dostaję ten efekt "WOOOOOW" jak przesłuch**ę po raz pierwszy nowej piosenki, ale This Is Me…Now zrobiło to dla mnie! Piosenka jest tajemnicza, nostalgiczna, kobieca i chwytliwa. Jedna z topowych 3 piosenek JLo ostatnich 5 lat, prawdopodobnie w moim odczuciu obok "Cambia El Paso" i "After Love".
https://www.youtube.com/watch?v=VZCJUiAF1mk
4. Sabrina Carpenter- Taste
Zarąbista piosenka. Please Please Please i Espresso nie znajdą miejsca na mojej liście, ponieważ są zwyczajnie generyczne i przehajpowane, przepraszam. Mogą tam sobie być na topowych miejscach list przebojów czy streamingowych, ale to automatycznie nie znaczy że na prawdę na to zasługują. Dzisiaj ludzie nie wiedzą czego chcą słuchać, więc słuchają byle czego co im zostanie podane na tacy przez amerykańskie media i co im zostanie wepchane pod nos. Tak właśnie widzę te dwie piosenki. Ale Taste jest jednym z popowych arcydzieł 2024 roku- od teledysku, gościnnego udziału Jenny Ortegi i ogólnie całej piosenki. Teledysk jest bazowany na komedii z lat 90. z Meryl Streep i Goldie Hawn, The Death Became Her? Chyba jakoś tak. Tak czy inaczej zarąbista czarna komedia, polecam. Taste Sabriny i Jenny Ortegi to jest zdecydowanie jeden z peaków muzycznych tego roku.
https://www.youtube.com/watch?v=KEG7b851Ric
3. Katy Perry- Lifetimes
Katy Perry też się w tym roku mocno oberwało, długo by opowiadać. Ale myślę, że nagonka na nowy album Katy "143" była niepotrzebna i żałosna. Album mógł być trochę generyczny, ale miał parę highlightów. Najelpszym z nich było dyskusyjnie "Lifetimes". Po memicznym i przerysowanym "Woman's World" Katy Perry chciała natychmiast ratować swoją erę i zetrzeć złe wrażenie nowym singlem, dlatego wybrała ona najbardziej 2010-coded piosenkę z albumu "Lifetimes" która brzmieniem i przekazem manewruje między Teenage Dream a Walking on Air i wydała najbardziej letni summer fun vibe teledysk ze wszystkich gwiazd w tym roku. Teledysk był kręcony w Hiszpanii na plaży, klubach i ulicy. Katy Perry tak daleko się posunęła do ratowania swojej ery, że kręciła nielegalnie teledysk na jakiejś skale po czym została oskarżona a działania prawne przeciwko niej zostały wszczęte, ale co tam XD Piosenka ma power, jest klubowa, widać że Katy bawi się w tym teledysku i czuje się świeżo i pełna życia. To tu wygina się w bikini na plaży i macha włosami, to tu jeździ na motocyklu z jakimś nieznajomym, potem tańczy w klubie a nawet DJ'uje wszystkim zebranym, po czym opuszcza imprezę lekko podpita z koleżanką, jak to już bywa na dobrych imprezach. Szczerze? To jest wszystko co powinna zawierać dobra lekkomyślna popowa piosenka, a fakt że mojej babci spodobała się ta piosenka już chyba przesądza fakt o tym, że ona musiała się znaleźć w top10.
https://www.youtube.com/watch?v=vRkSjkGkhbE
2. Justin Timberlake- Drown
Nie wiem czemu, ale jakoś mało który popowy hit od wielkiego atysty pop wbił mi się w pamięć i ucho tak bardzo jak Drown od Justina Timberlake'a. Oczywiście Justinowi też w tym roku towarzyszyła hejt kampania z paru powodów, ale wszystkie single z albumu były spoko. Nazywanie flopem albumu który dotarł na #4 najlepiej sprzedających się albumów tygodnia też jest trochę na wyrost. Przysięgam, że pop fandomy dzisiaj nazywają flopem dosłownie wszystko, a jakby nie patrzeć rzekome flop ery artystów jak "Witness" Katy Perry, "Fantasy Ride" Ciary czy "Artpop" Lady Gagi były tak właściwie sukcesywne na swój sposób. "Drown" ma w sobie ten vibe i brzmienie radiowych mid-tempo hitów późnych lat 2000./wczesnych 2010., ale to jak najbardziej na plus.
https://www.youtube.com/watch?v=g-n0AkzFjjQ
HONORABLE MENTIONS:
*Taylor Swift- Fortnight
*Kylie Minogue- My Oh My feat. Tove Lo, Bebe Rexha
*Selena Gomez- Love On
*Jennifer Lopez- This Time Around feat. (G)I-DLE
*Sundt-Lucid
*Margaret-Hot Like Summer feat. Alvaro Soler
*LIAMOO & KUBA- Running With Lightning
*Shakira- Punteria
*Saszan-HAŁAS
*August Moon-Guard Down
*Oskar Cyms, Carla Fernandes- Do Gwiazd
*Katy Perry- Woman's World
*Charlie XCX- Apple
I pierwsze miejsce….
….zajmuje
……….
1. Britney Spears- Selfish
Tak, #1 zajmuje piosenka która po raz pierwszy wyszła w '11 roku, trzynaście lat temu. Twist jest taki, że piosenka zyskała na popularności na samym początku 2024 roku po wydaniu przez Justina Timbarlake'a jego comeback singla "Selfish". Fani Britney Spears zdecydowanie chowający urazę do piosenkarza zebrali się w sobie, aby mu dopiec i zablokować jego piosenkę przed wejściem na pierwsze miejsce list przebojów. Cel osiągnięty, bo zebrali się w sobie i chyba na iTunes czy na jakimś serwisie streamingowym wnieśli "Selfish" Britney Spears na pierwsze miejsce blokując "Selfish" Justina Timberlake'a xdd Piosenki sprzed paru/kilkunastu lat po latach zyskujące popularność po raz pierwszy nie są niczym nowym w muzyce. Piosenka Lady Gagi "Bloody Marry" dwanaście lat po premierze została dopiero wydana na singla, po ogromnym wzroście jej popularności poprzez użycie jej w serialu "Wednesday" z Jenną Ortegą. Piosenka z miejsca niespodziewanie stała się hitem radiowym na skalę globalną. Innym przypadkiem jest piosenka Lizzo "Truth Hurts", która zyskała popularność dopiero dwa lata po wydaniu (wydana w 2017 roku, stała się hitem w 2019 roku). Co prawda "Selfish" Britney nie zyskało aż takiej popularności ale powiedzmy że piosenka utkwiła mi na początku 2024, no i powiedzmy sobie szczerze, fakt że piosenki z 2011 roku stają się na nowo hitami i są w stanie pobić nowe premiery muzyczne świadczą dobitnie o wyższości tamtych lat nad obecnymi. Tak, Selfish z 2011 roku jest moim ulubionym hitem 2024 roku xd Jakiś obsesyjny fan Britney tworzy teledyski do piosenek Britney za pomocą AI. O dziwo, tego do Selfish YouTube nie usunął i traktuję go jako pełnoprawny teledysk do piosenki bo jest po prostu zarąbisty i realistyczny, choć smutny bo jednak są tam wygenerowane romantyczne sceny między Britney a Justinem Timberlakiem, związek kończy się źle a Britney kończy smutna, a wiadomo że w prawdziwym życiu od czasu kiedy Justin potraktował ją jak potraktował i zerwał przez sms'a z nią (jeśli wierzyć jej autobiografii Britney Spears: Kobieta Którą Jestem) jej życie legło w gruzach a mimo to czytając jej pamiętnik i jej reakcje na social mediach przez lata w stosunku do Justina można dostrzec że na prawdę była to jej wielka miłość i ta miłość gdzieś głęboko w niej pozostała, mimo że miała innych mężczyzn w życiu po nim, którzy mogli ją potraktować jeszcze gorzej: patrz-> KEvin Federline. Coś podobnie jak między Jennifer Lopez a Benem Affleckiem…
https://www.youtube.com/watch?v=gre516MvrZU
Tym smutnym akcentem kończymy moją listę 10 najlepszych piosenek 2024 roku. Myślę, że lista jest w moim subiektywnym poczuciu obiektywna, (poza tym że na samym szczycie jest piosenka z 2011 roku, no ale miała ona swoje małe popularity resurgance na początku 2024, ok?) a piosenki które wyróżniłem w Honorable Mentions na prawdę zasługiwały na wspomnienie.Oczywiście, nie jestem wszechwiedzący i pewne premiery mogły mi umknąć, dlatego zachęcam do polecenia mi waszych piosenek które się tu nie znalazły. Na jak bardzo zgadzacie się z moją listą? Pospieszyłem się z podsumowaniem, bo mamy przed sobą cały listopad i grudzień. Z reguły, piosenki które wychodzą pod koniec roku dopiero rozkręcają się na listach przebojów w roku następnym i stają się hitami tamtego roku, jednak no…pospieszyłem się, jednak mam tak małą wiarę w przemysł muzyczny i wizję kreatywną ówczesnych producentów muzycznych że chyba sam już nie wierzę że coś na prawdę wyjdzie takiego fenomenalnego, że komukolwiek szczęka opadnie. Nie mamy 2011 roku.