Patryk

Hej23

Patryk

Hej23

imię: Кристиан

miasto: Hawk Oasis

o mnie: przeczytaj

625

O mnie

- 25 l.
- Coś między Millennialsem a GenZ
- nie mów mi że jestem stary póki nie ukończę 50-tki
- student (ponownie)
- południowa Polska (J-bie Zdrój, Rybnik, Racibórz, Katowice)
- jeśli uważasz że dzisiejsze czasy są lepsze niż lata 2000. czy 2010. to... Czytaj dalej

Ostatni wpis

Hej23

Hej23

NOWY TOMB RAIDER NADCIĄGA PO OŚMIU LATACH CISZY! A WŁAŚCIWIE...DWA Z NICH! Crysta... Czytaj dalej
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

Hej23

Hej23

AUTOR•  

Bella Swan (Zmierzch) kontra Elena Gilbert (Pamiętniki Wampirów). Porównanie postaci.

Jeśli chodzi o świat wampirów to bez wątpienia w ciągu ostatnich 20 lat produkcje, które osiągnęły największy sukces i na dobre zapisały się we współczesnej popkulturze to saga filmów Zmierzch (2008-2012) oraz serial Pamiętniki Wampirów (2009-2017). Oba powstały na podstawie książek. Mówiąc szczerze, ja wcześniej dowiedziałem się o Zmierzchu i zdecydowanie obejrzałem wszystkie 5 filmów w trakcie podstawówki-gimnazjum. Mimo, że w tym czasie wychodziły nowe sezony Pamiętniki Wampirów, nie zwracałem na nie uwagi. Dopiero w 2017 roku, kiedy serial miał swój finał, przypomniałem sobie o nim przypadkiem oglądając teledysk Karmina- The Kiss z udziałem Eleny i Stefana. Tak bardzo mi się spodobało to co zobaczyłem, że od razu wystukałem w przeglądarce internetowej serial Pamiętniki Wampirów i w przeciągu października-grudnia 2017 obejrzałem WSZYSTKIE 171 ODCINKÓW. Tak. W 2 miesiące…Co w moim przypadku sprawiło, że tak bardzo pokochałem te dwa uniwersa? Nie wampiry, wilkołaki ani te wszystkie supernaturalne aspekty serii, ale na pewno była to wciągająca otoczka. Najbardziej polubiałem główne bohaterki- Bellę i Elenę, które na dobrą sprawę, w wielu aspektach były bardzo do siebie podobne. Były pięknymi, smukłymi, długowłosymi brunetkami z brązowymi oczami. Styliści i makijażyści zrobili z Niną Dobrev i Kristen Stewart KAWAŁ dobrej roboty, bo oglądając je w tych seriach, masz wrażenie że patrzysz na najpiękniejsze dziewczyny na świecie. Porównajmy teraz do siebie te dwie bohaterki, które mimo wielu podobieństw, mają też wiele różnic. Która z dziewczyn była lepszą główną postacią?
Zacznijmy od tego że uniwersum Pamiętniki Wampirów jest o wiele bardziej rozbudowanym światem, w końcu, aż 171 odcinków w przeciągu 8 lat, podczas gdy Zmierzch to dosłownie 5 dwu-godzinnych filmów. Według mnie Pamiętniki Wampirów są też o wiele bardziej dojrzałym dziełem, ponieważ postacie, nie tylko główne ale też poboczne, są bardzo złożone i nie są stereotypowe, jak to często bywa w przypadku Zmierzch. Serial w ciągu ośmiu lat swojej emisji przedstawił dokładnie wiele problemów z którymi boryka się dużo ludzi- śmierć bliskiej osoby, zaręczyny, zerwanie, bezpłodność, uzależnienia, nieumiejętność pogodzenia się z upływem czasu, zdrada…wszystkie te aspekty przedstawia również Zmierzch, ale Pamiętniki Wampirów robią to w o wiele bardziej interesujący, dokładny i dojrzały sposób, może dlatego że PW miały po prostu dużo czasu aby to zrobić podczas gdy cała saga Zmierzch musiała być zamknięta tylko w 5 filmach.
Zanim przejdę do głównych postaci, powiem jeszcze o ich przyjaciołach oraz wampirach. W Zmierzchu, Bella po wyprowadzce do deszczowego Forks, od razu zawiera kontakt z grupą nastolatków, nie pamiętam do końca ich imienia, tak, nie pamiętam, bo były to tak mało interesujące osoby. Były stereotypowe- zwykła popularna wyluzowana płytka powierzchowna dziewczyna, azjatycki nerd, popularny laluś, nieśmiała dziewczyna w okularach…i to byli dosłownie wszyscy przyjaciele Belli, którzy na domiar tego byli tak mało pokazani w filmie, że trudno o nich powiedzieć cokolwiek więcej. Sama Bella, zaraz po poznaniu Edwarda, mało się nimi interesowała. Jasne, chodząc do szkoły siadała z nimi razem na stołówce, ale nie byli to ludzie z którymi nadawałaby na tych samych falach. Samo chodzenie z Andżelą i Jessicą (tak miały na imię?) było dla niej męczarnią, bo Bella po prostu nie lubiła robić takich rzeczy, nie przykładając dużej uwagi do swojego stylu. Sama najchętniej wolałaby siedzieć sama w domu nic nie robiąc albo po prostu spotykać się z sensem jej egzystencji- Edwardem. Z drugiej strony mamy Elenę i jej znajomych z Mystic Falls. Zupełne przeciwieństwo. Charaktery jej wszystkich przyjaciół- Caroline, Bonnie, Tylera i Matta zostały w trakcie całego serialu wyeksponowane do tego stopnia, że widzowie mogli się z nimi zżyć, zidentyfikować i polubić. I Caroline podobnie do tej popularnej przyjaciółki Belli granej przez Annę Kendrick, też była tą popularną płytką dziewczyną, ale na pozór. Też była zazdrosna o swoją najlepszą przyjaciółkę, a szczególnie o jej chłopaka. W trakcie trwania serialu okazuje się, że Caroline jest postacią wielowymiarową, opiekuńczą, kochaną i wszystkie jej najlepsze cechy zostają uwydatnione po przemianie w wampira. Tak więc, przyjaciele Eleny > "przyjaciele" Belli, jeśli w ogóle można ich tak nazwać. Elenie też bardzo zależało na swoich przyjaciołach, z czasem dowiedzieli się o jej sekrecie i razem wspierali się i zmagali się z przeciwnościami losu w całym serialu, podczas gdy znajomi Belli nigdy nie zostali wtajemniczeni w życie Belli. Nie wiem też, ile Bella byłaby w stanie zrobić dla tych ludzi, bo odkąd poznała Edwarda, dla niej zaczęły się liczyć tylko 2 cele- być z Edwardem na zawsze i zostać wampirem, żeby być z Edwardem na zawsze!
Wampiry w Zmierzchu i Pamiętnikach Wampirów też znacząco się różnią. Podobieństwa są takie, że w obydwóch uniwersach wampiry żeby przeżyć, muszą żywić się krwią, czy zwierzęcą czy ludzką, wedle ich własnego uznania. Oba mają nadnaturalną siłę i niezwykłą prędkość. Tutaj się kończą podobieństwa, ponieważ bycie wampirem oznacza zupełnie co innego w Zmierzchu, a co innego w Pamiętnikach Wampirów. W Zmierzchu wampiry mogą być zabite tylko przez rozczłonkowanie, dokładniej amputację głowy, a to też nie wystarczy. Odcięta głowa może się zrosnąć z powrotem z resztą ciała po kapitulacji, dlatego żeby permanentnie zabić wampira, trzeba go spalić. W Pamiętnikach Wampirów drewniany kołek w serce załatwia sprawę. Jest więcej sposobów na zabicie wampira niż w Zmierzchu, bo można też wyrwać wampirowi serce, można amputować głowę, i oczywiście może też spłonąć. W odróznieniu od Zmierzchu, w PW są też pierwotne wampiry, jak Klaus, Elijah czy Rebbekah Mikkaelson, które są pierwszymi wampirami w historii świata, powstałe w wyniku magii swojej matki, około 1000 roku n.e. Można je zabić wyłącznie kołkiem z białego dębu, który jest bardzo trudny do znalezienia. Zabicie każdego pierwotnego wampira wiąże się z tym że cała linia wampirów powstała z ich krwi umiera automatycznia włącznie z nimi. W Pamiętnikach Wampirów, ugryzienie wilkołaka też jest śmiertelne dla wampira i ma on ok. 2 dni do śmierci, no chyba że wypije krew pierwotnego wampira. Wampiry różnie również reagują na słońce. W Pamiętnikach, wampiry absolutnie nie mogą przebywać na słońcu bo od razu zaczynają płonąć. Jeśli jednak czarownica stworzy dla nich pierścien przeciwsłoneczny, wówczas wampiry nosząc go już nigdy nie muszą się martwić słońcem i mogą bez problemu wychodzić na słońce kiedy chcą. W Zmierzchu, słońce nie jest żadnym zagrożeniem dla wampirów ale mimo wszystko nie mogą wychodzić na słońce wśród ludzi, ponieważ ich skóra wówczas zaczyna błyszczeć jak brokat i nie ma żadnego zaklęcia ani pierścienia na to, aby mogły przestać się tym przejmować i móc wychodzić normalnie wśród ludzi na słońce. Stąd, jak w Forks nadchodziły słoneczne dni, rodzina Cullenów zawsze nie przychodziła w te dni do szkoły, żeby się nie ujawnić. Specjalnie wybrali na miejsce swojego osiedlenia najbardziej deszczowy zakamarek Stanów Zjednoczonych, aby móc wychodzić do ludzi jak najczęściej się da, nie musząc martwić się o słońce. Teraz aspekty fizyczne. Wampiry w Pamiętnikach Wampirów wyglądają dosłownie tak samo jak ludzie. Nie ma żadnych zmian w wyglądzie, tak jak wyglądały w trakcie ludzkiego życia, tak samo wyglądały jako wampiry. Mając jednak duże pragnienie, na przykład widząc krew ich twarz i oczy się robią nienaturalnie czerwone i ukazują się kły. Wampiry też w Pamiętnikach nomalnie oddychają, mrugają i śpią, a ich serce bije. W Zmierzchu, osoba po przemianie w wampira ma bledszą skórę, ich serce dosłownie przestaje bić, nie oddycha ani nie mruga oczami. Wampiry w Zmierzchu nigdy nie potrzebują snu, a ich oczy zmieniają kolor, może być to kolor złoty, albo czerwony. Dlatego Edward wraz ze swoją rodziną ciągle musieli ubierać soczewki kontaktowe do szkoły, aby wyglądać jak najbardziej naturalnie. Tęczówki wampira jednak po paru godzinach stapiały te soczewki przez co trzeba było je regularnie wymieniać. Bella po przemianie w wampira miała też ogromny problem ze swoim pierwszym spotkaniem z ojcem, bo nie mogła się ujawnić jako wampir, i musiała sztucznie udawać przy nim że mruga, oddycha, i nie być zbyt sztywna, a do tego kontrolować swój głód, żeby go…nie zjeść xd Wszystkie wampiry w świecie Zmierzchu podlegają Volturi, organizacji wampirów mających swoją siedzibę we Włoszech. Każde większe wykroczenie wampirze mogło być z łatwością doniesione, iż mieli oni swoje kontakty na całym świecie, i już po tym nie trzeba mówić, że wampir który dopuścił się przestępstwa, był zabijany. W Pamiętnikach, wampiry nie były przez nikogo kontrolowane, oczywiście byli pierwotni, jednak oni nie kontrolowali w żaden sposób życia reszty wampirów na świecie, chyba że któryś ich zainteresował, więc wampiry w świecie Pamiętników Wampirów nie musiały się aż tak martwic. Przychodzi ostatni aspekt wampiryzmu czyli umiejętności. Wydaje się, że w Pamiętnikach Wampirów wampiry miały ich więcej. Prócz nadnaturalnej szybkości i siły, każdy wampir mógł manipulować umysłami ludzi, tzw. umiejętność perswazji. Używając siły swojego umysłu, wampir mógł zmusić człowieka do myślenia tego, co mu wampir powie i zmusić go do zrobienia tego co chce. Mógł też odebrać dowolne wspomnienie człowiekowi. Mówiąc krótko, wampir mógł siłą umysłu zrobić wszystko człowiekowi, no chyba że człowiek nosił ze sobą tzw. werbenę, mógł ją spożyć, albo nosić ją ciągle ze sobą w formie biżuterii, wówczas, człowiek był odporny na wampirzą manipulację. Ponadto, wampiry mogły wchodzić do snów ludzi, mogły wnikać w ich umysł i pokazać człowiekowi we śnie to co chcą. Dlatego kiedy Elena wpadła w śpiączkę, jej przyjaciele i tak mogli się z nią kontaktować wchodząc do jej umysłu i tam z nią rozmawiać. Pierwotne wampiry prócz umysłów ludzkich, mogły też sterować umysłami innych wampirów. Krew wampira w Pamiętnikach leczyła innych ludzi, czyli jeśli ktoś był odrobinę, czy nawet śmiertelnie ranny, pijąc krew wampira, rany się goiły i człowiek szybko wracał do zdrowia. Nie wiem czy były jeszcze jakieś umiejętności. W Zmierzchu, faktycznie wampiry miały tych umiejętności mniej. Każdy wampir jednak, miał swoją specjalną, unikalną umiejętność, której nie miał żaden inny wampir, która ujawniała się wraz z przemianą w wampira. Edward czytał w myślach (Bella była jedyną osobą której nigdy nie umiał czytać w myślach, stąd go tak zafascynowała), Alice przewidywała przyszłość, córka Edwarda i Belli, Rennesmee, pokazywała ludziom swoje wspomnienia, myśli, cokolwiek chciała dotykając ich twarzy. Bella natomiast była chodzącą tarczą, zdolności innych wampirów nigdy na nią nie działały, Edward nie mógł czytać jej w myślach, a źli Volturi nie potrafili użyć na niej swojej mocy, bo Bella je blokowała jeszcze kiedy była człowiekiem, dlatego chcieli ją zlikwidować, bo uważali to za zagrożenie. Po przemianie w wampira, Bella mogła siłą swojego umysłu przenosić ochronę na ludzi i wampiry dookoła nich, broniąc ich przed zdolnościami innych wampirów. Mogła bronić ludzi których kocha i według mnie to jest słodkie. Podsumowując, łatwiej jest zabić wampira w Pamiętnikach Wampirów, o wiele. Natomiast wydaje się że fajniejsze by było bycie wampirem w Pamiętnikach, bo mają oni więcej zdolności jak kontrola umysłów, snów i leczenie innych ludzi swoją krwią. Podoba mi się bardzo w Zmierzchu to, że każdy wampir ma swoją specjalną umiejętność, tak jak Bella magiczna ochrona ludzi na których jej zależy, której nie miał żaden inny wampir. Trudno mi jednak powiedzieć czy fajnie by było nigdy nie spać i nigdy nie czuć zmęczenia bo….lubię spać. Zależy kto ma jakie do tego nastawienie. Na pewno mógłbym o wiele więcej zrobić nigdy nie odczuwając zmęczenia i nie musząc spać. Głupie jest to że w Zmierzchu twoje oczy zmieniają kolor na jakiś dziwny kolor, nie wiem czy chciałbym mieć czerwone czy złote oczy. Pewnie bym nosił soczewki które i tak bym musiał zmieniać co parę godzin, dramat. Podoba mi się to, że w Pamiętnikach wampiry są takie ludzkie, wyglądają jak ludzie, dalej oddychają, dalej śpią. Jeśli jednak nie mają znajomej czarownicy, będą musieli ukrywać się przed słońcem bo inaczej spłoną. Dajcie mi znać w komentarzu, bycie którym wampirem wydaje wam się fajniejsze i bardziej interesujące- tymi ze Zmierzchu czy z Pamiętników Wampirów? Warto wspomnieć, że w uniwersum Pamiętników jest lek na wampiryzm co znaczy, że zażywając go, przestajesz być wampirem i wracasz do ludzkiej formy i znowu zaczynasz się starzeć. W Zmierzchu nie ma takiej możliwości, stając się wampirem jesteś nim już nieodwołalnie na zawsze, co brzmi trochę przygnębiająco.
Okej, miało być o Elenie i Belli, a napisałem cały artykuł o czymś innym. Tak więc jeśli chodzi o urodę, hmmm…Elena od początku była ponadprzeciętnie piękna, kobieca i stylowa i tak zostało do końca serialu. Bella w pierwszym filmie była bardzo średnia, od drugiej części zrobiła się mega ładna. Miała zwyczajny styl ubioru ale równocześnie miała piękne włosy i twarz, i jej głębokie brązowe oczy były tak piękne jak oczy Eleny w Pamiętnikach. Po przemianie w wampira, z Belli zrobiła się dopiero rasowa sunia, zaczęła być bardziej kobieca, żywa i pewna siebie. Można powiedzieć, że wszystkie najlepsze cechy uwydatniły się u Belli wraz z przemianą w wampira. Z Eleną, według wielu jest na odwrót. Elena po przemianie w wampira (której nigdy nie chciała) zrobiła się bardziej wyluzowana i zabawna, ale też bardziej egocentryczna. Zacznijmy od tego, że Bella zawsze uważała że normalne życie nie jest dla niej. Bella czuła, że nie należy do tego świata, czuła się jak wyrzutek społeczny, zawsze czuła że nie pasuje do takiego życia. Poznając Edwarda, zakochała się w nim po uszy i od razu bez zastanowienia chciała się stać częścią jego świata, chciała się stać wampirem, bo wiedziała, że to jest świat, w którym będzie się mogła poczuć sobą…i faktycznie, tak się stało po przemianie w wampira. Elena zawsze chciała jak najbadziej normalnego życia- ukończyć liceum, college, zakochać się, znaleźć męża, mieć dzieci i się nimi opiekować, pracować itd. Elena bardzo ceniła sobie swoje człowieczeństwo i ludzkość, i bała się że po przemianie w wampira straciłaby siebie. Mimo że akceptowała wampiryzm swoich przyjaciół i chłopaków, sama stanowczo nie chciała nim być, i wpadła w paranoję kiedy się okazało że na łożu śmierci została przemieniona w wampira. Zaczęła histeryzować i narzekać, że trzeba było pozwoleć jej umrzeć. Kiedy w grę wszedł lek na wampiryzm, Elena robiła wszystko aby go odnaleźć i móc wrócić do ludzkiego życia jak najprędzej może, próbując przekonać swojego chłopaka Damona, żeby wziął lek z nią, aby mogli być razem ludźmi. I tak się pod koniec serii stało. Bella i Edward, dla odmiany, chcieli być na zawsze razem, jako wampiry, długo i szczęśliwie i nie czuli potrzeby żyć normalnym, ludzkim życiem.
Bella i Elena obydwie kochają w sposób ekstremalny ludzi, na którym im zależy i są w stanie zrobić na prawdę dużo aby obronić tych których kochają. Bella już w pierwszym filmie nie mówiąc Edwardowi ani jego rodzinie pojechała na samobójczą misję ocalenia swojej matki, sama na spotkanie z groźnym wampirem, bo ten jej zagroził że jeśli komuś powie to ją zabije. Widząc że dzieje się coś niedobrego z Jacobem w drugiej części, bez zastanowienia idzie się skonfrontować z jego znajomymi, i nawet jednemu sprzedaje plaskacza na ryj, żeby się odwalili od jej przyjaciela (myślała wtedy że oni mu grożą i go zmuszają do rzeczy których on nie chce robić). W trzeciej części kaleczy się, przecinając sobie skórę żeby odwrócić uwagę Victorii od Edwarda i żeby zaatakowała ją zamiast Edwarda, bo chciała go uratować. Kiedy Volturi chcieli zabić Edwarda w drugiej części, Bella krzyczała żeby go zostawili i żeby zabili ją. W czwartej części, Bella zaszła w ciążę z Edwardem i nosząc wampirze dziecko jako człowiek, zaczęły jej się łamać kości i bardzo zachorowała, dziecko wyniszczało jej organizm od środka i wszyscy chcieli aby je usunęła ale Bella nigdy nie miała wątpliwości, że chce dotrzymać ciąży, bo dla niej życie jej dziecka było ważniejsze niż jej własne. I taka właśnie jest Bella- życie ludzi ukochanych jest ważniejsze dla niej. Wiedząc że jej ojciec jest w niebezpieczeństwie przez nią, wyniosła się z domu i zarządała od swoich znajomych aby chronili jego dom. Aby go chronić, musiała go też bardzo obrazić, aby pozwolił jej wyjść z domu. Wiedziała, że go bardzo rani, ale musiała to zrobić żeby uratować jego życie. Elena, podobnie do Belli, wiele razy ryzykowała swoje życie, aby obronić jej bliskich. W niektórych przypadkach mogło dojść nawet do skrajnej agresji z jej strony, jak w przypadku kiedy łowca wampirów zaczął nękać jej brata aby też stał się łowcą wampirów aby mogli zabić wszystkich jej przyjaciół. Nie zastanawiając się ani chwili dopadła go w jaskini, zaczęła go tłuc na kwaśne jabłko, dając mu do zrozumienia, że nie pozwoli sobie aby ktoś dręczył jej brata i przyjaciół. Ostatecznie go zabiła po czym miała straszne wyrzuty sumienia.
Elena wydawała się bardziej ogarnięta od Belli, jeśli można tak powiedzieć. Mimo że pisała pamiętnik, w przeciwieństwie do Belli, wydawała się bardziej praktyczna, wyluzowana, realistyczna i zaangażowana, np. biorąc udział w organizacji różnych szkolnych przedsiewzięć ze swoimi przyjaciółkami, uczęszczając na dodatkowe zajęcia np. była cheerleaderką, gotowała dla przyjaciół, po śmierci rodziców starała się być jak mama dla swojego o 2 lata młodszego brata i była bardzo troskliwa i opiekuńcza. Belli za to nie interesowało za bardzo nic. Była zwyczajną dziewczyną, nie za bardzo zainteresowaną to co się wokół niej działo ani żadnym konkretnym zajęciem, była wycofana i tak jak napisałem- nie czuła że za bardzo przynależy gdziekolwiek. Była też bardzo niezdarna, ciągle się potykała itp. Jej duża koncentracja na Edwardzie też była nieco toksyczna, bo cały swój świat ustanowiła tylko wokół niego, podczas gdy Elena mając chłopaka, zawsze utrzymywała swoją własną tożsamość i poczucie indywidualności, odróżniając od swojego chłopaka swoje własne życie i znajdując czas dla przyjaciół, czego nie robiła Bella, która całą swoją osobowość skupiła na swoim chłopaku. Po tym jak Edward zostawił Bellę, ta przez parę miesięcy siedziała pogrążona w depresji w swoim pokoju, nigdzie nie wychodząc, zamieniając się w totalny mess. Elena też miała skłonności do dużej załamki, ale zawsze starała się szybko podnieść, bo wiedziała, że ma taki obowiązek. Starała się nie koncentrować swojego całego życia wokół chłopaka. Chociaż po tym jak przemieniła się w wampira i była z Damonem, z czasem podobnie do Belli zaczęła wszystko koncentrować tylko na nim.
Obie są romantyczkami, wierząc w tą wielką miłość i bajkę, koncentrując na tym swoje życie, chociaż Elena jest bardziej taką praktyczną romantyczką a Bella jest beznadziejną romantyczką tzw. hopeless romantic. Elena jest ułożoną dziewczyną, i dziewczyną idealną w tradycyjnym pojęciu, chcącej zwyczajnego rodzinnego życia, jest grzeczna uprzejma gościnna empatyczna, delikatna a przy tym zdeterminowana i piękna jak laleczka Barbie. Bella jest większym typem buntowniczki i cyniczki, zagubionej w swojej własnej bajce, nie chcącej zwyczajnego życia, oddzielającej siebie od reszty społeczeństwa, nieprzejmującej się stylem, niezdarną, awkward. Nie można jej odmówić, że też ma dobre serce, ale nie umiała pokazać ludziom jak jej zależy na nich, np. kiepsko jej wychodziło pokazanie jak bardzo jej zależy na jej ojcu albu Jacobie. Elena jasno pokazywała ludziom swoje uczucia i to ile oni dla niej znaczą. Sama Nina Dobrev, 10 lat temu w wywiadzie porównując Bellę i Elenę do siebie powiedziała: "Elena robi wszystko dla wszystkich, Bella robi wszystko dla siebie, ale obydwie są fajnymi postaciami.". Myślę że to nie do końca prawda. Bella skoncentrowała cały swój świat wokół Edwarda i to dla niego wszystko robiła. Po tym jak urodziła córkę, robiła wszystko dla niej i Edwarda. Elena faktycznie była bardziej otwarta i starała się, aby wszyscy ludzie czuli się uwzględnieni i dobrze wokół niej. Na pewno miała osoby na których jej najbardziej zależało jak Jeremy i Damon/Stefan, ale dla swoich przyjaciół też bardzo dużo robiła, a nawet dla ludzi których mało znała, bo widziała że potrzebują pomocy. Podoba mi się bardzo ta zdolność Belli że mogła obraniać ludzi których kochała siłą swojego umysłu, co oznacza, że Bella też jest dobrą i kochającą osobą, zdolną do obrony swoich bliskich za wszelką cenę.
Czas na podsumowanie. W obydwóch tych postaciach widzę siebie, np. tak jak Elena przez dużą część życia pisałem pamiętnik, i byłem taką uśmiechniętą zawsze gotową do pomocy innym ludziom osobą, ale podobnie jak Bella zawsze czułem się wyalienowany, i zdecydowanie przez ostatnie 2 lata, czułem się bardziej jak ona, odseparowany od innych ludzi, pogrążony w depresjii i melancholii, i zdecydowanie nie jest mi obce koncentrowanie swojego życia na jednej osobie, to jest toksyczna cecha, ale ja potrafię wpaść w takie skrajności jak Bella. Nie wspomniałem że Bella po tym jak Edward ją zostawił stała się bardzo lekkomyślna i zaczęła robić bardzo głupie i ryzykowne rzeczy, jak przejażdżka motocyklowa z nieznajomymi starszymi facetami, skakanie z klifu, albo jeżdżenie na motorze, mimo że tego nie umiała. Wmawiała sobie w umyśle, że robiąc to, Edward w końcu się pojawi, żeby uratować ją. Myślę, że Elena jest taką idealną dziewczyną, przykładem, której wielu ludzi może nie cierpieć bo jest taka idealna, natomiast Bella jest bardziej taką relatable postacią, z którą można się utożsamić ze względu na tą nieśmiałość, poczucie niezrozumienia przez innych ludzi, niezręczność towarzyską i chęcią czegoś więcej niż normalne, ludzkie życie. Trudno mi wybrać, którą postać bardziej lubię. Elena jest chyba osobą, którą bardziej bym lubił w realu, ale pewnie skończyłbym kumplując się z Bellą, jako że obydwoje byśmy byli niepopularnymi osobami trzymającymi się na uboczu. Elena jest jak taka dobra ciocia, mama i na pewno taką osobą się stała po urodzeniu dzieci, Bella jest bardziej taką buntowniczą, niespokojną duszą, obydwie reprezentują typ osobowości INFP w MBTI, tylko że są to dwa skrajne rodzaje MBTI- Bella ten lekkomyślny i buntowniczy, a Elena ten słodki, uprzejmy i obowiązkowy. Którą dziewczynę bardziej lubicie?

Odpowiedz
4
Malaya

Malaya

@Zyleta1997 tosz to wiedźma, na stos z nią ! 😂

Odpowiedz
1
Hej23

Hej23

•  AUTOR

@Malaya ZDECYDOWANIE!

Odpowiedz
2
pokaż więcej odpowiedzi (4)
Hej23

Hej23

AUTOR•  

10 NAJLEPSZYCH PIOSENEK 2021 ROKU (MOJA WŁASNA OPINIA)
Poniżej wypiszę 10 najlepszych piosenek 2021 roku, dodam linki do nich i uzasadnię czemu tak uważam, a nie inaczej. Mowa będzie oczywiście głównie o mainstreamowych piosenkach czyli muzyka pop. Już pisałem parę razy, że bardzo mi się podobała muzyka 2021 roku, zaznaczając, że chodzi mi głównie o mało popularne popowe utwory, których było od groma, a zrobiły na mnie piorunujące wrażenie, w porównaniu do popularnych utworów. Nie ukrywam, że nie czaję do końca dzisiejszego mainsteamu i gustu moich rówieśników, pokolenia 2000+, bo to my jesteśmy głównymi odbiorcami, my narzucamy modę i to co jest aktualnie popularne (i kto), i prawda jest taka że obecnie rządzą takie osoby jak Lil Nas X (czy jakoś tak), Billie Eilish, Olivia Rodrigo + jakieś czarne raperki raperzy i multum osób o których nie mam zielonego pojęcia. Nie jest to po prostu mój styl. Koniec mojego narzekania, czas na moją listę bangerów 2021 roku:

10. "Don't Wanna Hide"- Doda
https://www.youtube.com/watch?v=26z89VPIq3o

Bez względu na to jakie kto ma zdanie o Dodzie, to nie można jej odmówić talentu wokalnego, dużej ilości hitów odkąd zadebiutowała w 2002 roku (choć przez ostatnie 8 lat cienko było u Dody z wydaniem nowych hitów) i pomysłu na siebie. Dorota Rabczewska zawsze się wyróżniała, wszyscy w Polsce wiedzą kim ona jest i w latach 2000. była naszym polskim odpowiednikiem na Britney Spears. Dobre czasy Dody przeminęły niedługo po końcu promocji jej drugiego studyjnego albumu "7 pokus głównych". Jej piosenka wydana na sylwestra 2014/2015 "Riotka" była do bólu banalna, kiczowata i przeciętna, a reaktywacja zespołu Virgin po 10 latach rozpadu zespołu z płytą "Choni", mimo dobrego singla "Kopiuj-Wklej" też nie zrobiło furrory. W 2019 roku po śmierci babci Doda odstawiła na bok mainstream i nagrała symfoniczną płytę z samymi balladami, by upamiętnić swoją babcię. Pomysł nie tylko ambitny, ale też słodki, i nawet moja mama mówiła że jej się podoba nowe nagranie Dody. Po tym projekcie, Doda musiała na nowo przypomnieć się Polsce ze strony, z której jest najbardziej znana- kontrowersyjna, taneczna, nowoczesna! Taki właśnie jest singiel "Don't Wanna Hide" wydany w lato 2021. Doda mnie tym nagraniem zadziwiła, bo nie sądziłem że nagra jeszcze coś ciekawego w swojej karierze, ale ta piosenka to jest totalny banger- nowoczesna, teledysk strawny. Myślę, że taka piosenka nie jest przełomowa, bo podobne piosenki wychodziły już nawet w 2011 (może nie w Polsce), ale jak na polski pop to jest na prawdę mega hit, jest tajemniczy, uwodzicielski, sprawia że chcesz tańczyć. Z pewnością dobrze promował film wyreżyserowany przez Dodę "Dziewczyny z Dubaju", o którym było głośno w PL w zeszłym roku i na pewno zasługuje na otwarcie mojej listy top 10 największych utworów 2021!

9. "Don't Wait Up"- Shakira
https://www.youtube.com/watch?v=mr7ZfX1E55g

Nie jestem ogromnym fanem Shakiry. Ale ją lubię. Wydaje się bardziej sympatyczna niż moja wielka idolka JLo. Niekoniecznie mój ulubiony damski wokal, wokal Shakiry jest specyficzny i albo go lubisz albo nie. Nikt ci jednak nie powie że nie lubi "Hips Don't Lie" czy "Whenever Wherever". A "Waka Waka" z 2010 r. zna każdy. Wszystkie te utwory mogliście usłyszeć na największym występie w karierze Shakiry na SuperBowlu 2 lutego 2020 roku z JLo, miesiąc przed wybuchem pandemii koronawirus. Ale mogliście nie usłyszeć "Don't Wait Up" od Shakiry, który wyszedł w zeszłe lato. Piosenka ma naprawdę fajny, chillowy vibe i świetnie się do niej wpasowuje teledysk, w którym Shakira surfuje na świecącej się na różne kolory desce w nocy i tańczy z przyjaciółmi przy ognisku na plaży. Piosenka nie spodoba się każdemu, mnie się MEGA podoba, i jak tylko ją usłyszałem, musiałem zapisać ją na liście hitów 2021 na Spotify…nie wiedziałem że skończy w pierwszej dziesiątce ulubionych moich utworów tego roku.

8. Willow Smith, THE ANXIETY, Tyler Cole – "Meet Me At Our Spot"
https://www.youtube.com/watch?v=2dTMIH5gCHg

Moja równolatka, Willow Smith, wydała super chillową, odprężającą i równocześnie głęboką piosenkę w wieku 21 lat. Fajny wrześniowy utwór. Pamiętam jak chodziłem do szkoły i patrzyłem na tych wszystkich aktorów i piosenkarzy urodzonych w latach 80. i 90. Zawsze czekałem na moment aż ludzie z mojego rocznika zaczną wchodzić do mainstreamu, być idolami dla nastolatków i wydawać swoje własne hity. Cóż…te czasy zdecydowanie już trwają w najlepsze od paru lat conajmniej. Akurat w zeszłym roku spontanicznie zrobiłem quiz na samequizy o Willow Smith, gdzie rozpisywałem się, że ma jedynie 2 piosenki które plusowały się na Billboard Hot 100 i to w dodatku piosenki które wydała w wieku 10 lat- "Whip My Hair" i "21st Century Girl". Gdybym zrobił ten quiz parę miesięcy później, musiałbym wspomnieć też o "Meet Me at Our Spot", bo jest to trzecia piosenka córki Willa Smitha która weszła na Billboard i o ile wiem, dalej się na nim znajduje. Piosenka weszła chyba nawet do top20 zestawienia. A co by mówić o piosence….jest ZA***ISTA! Musicie jej posłuchać. Ma bardzo old-school'owy vibe, teledysk jest świetny i w ogóle wszystko kocham w tym utworze a Willow Smith zdecydowanie ma swoją wizję artystyczną i świetnie jej idzie w branży. W końcu, zaraz po wydaniu "Meet Me At Our Spot" Willow wydała wspólny utwór z samą Avril Lavigne.

7. Rauw Alejandro-"Todo De Ti"
https://www.youtube.com/watch?v=CFPLIaMpGrY

Rauw Alejandro zyskał największą popularność właśnie w zeszłym roku po tym utworze. Piosenka brzmi jak lata 80. i 90. połączone z teraźniejszością, przez co jest tak świetna. Jest letnia i aż mi się robi gorąco słuchając jej, bo przypomina mi się lato. Warto wspomnieć, że nie jest to ostatni raz na mojej liście, kiedy Rauw Alejandro gości, bo pojawi się również potem.

6. Bebe Rexha- "Sacrifice"
https://www.youtube.com/watch?v=vTAOh1ARBOI

Piosenka niestety nie zyskała popularności na którą zasługiwała. Gdybym jej nie usłyszał przypadkiem raz na stacji muzycznej zeszłego marca, kiedy miała swoją premierę, to pewnie dalej bym nie wiedział o jej istnieniu. Dobrze, że akurat mieliśmy wtedy zdalne. Teledysk jest super, piosenka jest super, Bebe jest gorąca i uwodzicielska, zupełnie jak sama piosenka. Mały spojler…Bebe jest wampirem i urządza niezłą jadkę w klubie 🤤 Polecam każdemu przesłuchać i obejrzeć chociaż raz.

5. Sigala, Rita Ora- "You For Me"
https://www.youtube.com/watch?v=drzHwf4X_b0

Jeden z najbardziej wpadających w ucho utworów zeszłego roku. Piosenka bardzo często była grana w polskich rozgłośniach radiowych, i słusznie. Rita pokazuje że dalej nie straciła smykałki do tworzenia hitów. Piosenka daje takie mid-2010's vibes, ale to nic nie szkodzi- w końcu od jakiegoś czasu w muzyce już nie chodzi o to, żeby brzmiała niewiadomo jak przełomowo czy nowocześnie, ale żeby po prostu wpadała w ucho i "You For Me" spełnia to zadanie w 100% i może cię uszczęśliwić chyba najbardziej ze wszystkich utworów na tej liście + Rita wygląda pięknie w teledysku skąpana w basenie.🥰

4. The Kid LAROI, Justin Bieber- "Stay"
https://www.youtube.com/watch?v=kTJczUoc26U

Justin Bieber ma zaskakująco dobrą (więcej niż dobrą, mega sukcesywną) passę przez ostatnie parę lat…a właściwie, przez całą swoją karierę od debiutu w 2009. Jedynym momentem większego spokoju mogły być lata 2013-2014, kiedy Bieber nie wydawał za bardzo nic. Nawet jeśli jego album "Changes" uzyskał umiarkowany sukces komercyjny w 2020 roku, to wciąż dwa pochodzące z niego single "Yummy" i "Intentions" były mega nowoczesne i stały się hitami, a sam album był nominowany do Grammy, do tego duet z Arianą i kolejny hit #1. Zeszły rok przyniósł nam kolejne hity i kolejny album od Biebera, ale ze wszystkiego co zrobił, zdecydowanie największy sukces osiągnęła jego kolaboracja "Stay". Piosenka ze wszystkich mainstreamowych hitów 2021 roku jest jedną z najbardziej wpadających w ucho piosenek. Zastanawiałem się czy nie dać jej na pierwsze miejsce, ale ostatecznie wylądowała parę oczek niżej, ze względu na to, że ta piosenka daje mi straszne 2001's vibes. Tak jakby, serio, i teledysk i sama piosenka krzyczą wczesne lata 2000. W sumie piosenka brzmi nowocześnie i myślę że nieważne czy wyszłaby w 2001, 2010 czy 2016, to wciąż stałaby się dużym hitem. Nie sądzę jednak, żeby ta piosenka była czymś przełomowym, ale w porównaniu do tych wszystkich nudnych piosenek w radiach i na listach przebojów, to na prawdę "Stay" się wyróżnia i jest najlepsze.

3. Selena Gomez- "Selfish Love"
https://www.youtube.com/watch?v=gQG_2O9Bu6c

Obok Justina wylądowała jego wieloletnia ex, Selcia. Selena w zeszłym roku wydała hiszpańskojęzyczną minipłytę "La Revelacion", z którego pochodzą dwa mega wpadające w ucho "Baila Conmigo" i właśnie "Selfish Love". Sam album został nominowany do Grammy 2022 (pierwsza nominacja Seleny Gomez w karierze) i w lutym już się dowiemy czy Gomez zgarnie pierwszą Grammy do domu czy nie. Uwzględniłem ostatni singiel Seleny Gomez z jej najnowszego albumu aż w top3 mojej listy, bo piosenka wraz z teledyskiem jest bardzo fantazyjna, kobieca, nowoczesna, uwodzicielska, mroczna i tajemnicza. Selena wiedziała co robi wydając tą piosenkę na singiel. Jak to jednak bywa w dzisiejszym popie, jest to kolejny banger, który…przepadł. Selena jeszcze parę lat temu mogła zgarniać po paręset milionów wyświetleń za każdy teledysk, a "Selfish Love" nie zgarnęło nawet 40 milionów, to samo co z większością piosenek na tej liście. Właśnie dlatego tak często powtarzam, że dzisiaj podobają mi się najbardziej mało popularne popowe piosenki, bo dzisiejsza młodzież wynosi na piedestał albo jakieś alternatywne anemiczne moim zdaniem (bez urazy) piosenkarki (można się domyśleć o jakie mi piosenkarki chodzi), jakieś wulgarne czarnoskóre raperki albo piosenkarki no i raperzy. To jest ogromna różnica patrząc na to jakie jeszcze piosenki rządziły na listach przebojów w latach np. 2010-2012, gdzie wszystkie piosenki co były popularne wpadały w ucho i je lubiałeś. Teraz tak nie ma. Co do "Selfish Love", to będzie na pewno jedna z paru piosenek, co będzie mi przypominać o 2021 roku bo już słuchając jej przypomina mi się ten rok, który był dla mnie tak ważny.

2. Shift, K3Y, Tinashe- "Love Line"
https://www.youtube.com/watch?v=XrsgiZLFdp8

Teraz to sie na prawdę zdziwiłem….1 milion wyświetleń. Piosenka jest dosłownie w top5 najbardziej wpadających w ucho piosenek zeszłego roku, a jakoś, przepadła. Serce krwawi. Tinashe zawsze miała wszystko- była piękna, umiała tańczyć, miała mega catchy piosenki, promocję też miała dużą, talent wokalny, pomysł na siebie, wizja, wszystko! Ma za sobą nawet kolaboracje z Britney Spears, Usherem i została wspomniana nawet przez Nicki Minaj w swoich piosenkach, co znaczy że ma wielki respekt do niej. Wciąż, nigdy nie udało jej się osiągnąć w połowie tak wielkiego sukcesu jak Ariana Grande czy chociażby Selena Gomez, a myślę że Tinashe ma wyższość nad nimi, bo Ariana Grande mimo mega talentu, urody (z tym się możemy kłócić) próbuje być zadziorna i taka bad bycz ale według mnie cały czas jej zachowanie i teksty piosenek krzyczą mentalne gimnazjum! Którego już na dobrą sprawę nie ma, co tylko udowadnia że…nieważne! "Can you stay up all night? F*ck me till the daylight? 34+35!". Nie no błagam, jarają was takie teksty? Tinashe jest zadziorna w fajny sposób, a Love Line ma wszystko- vibe, ekstra muzykę, ekstra wokal, piosenka wyróżnia się na tle wszystkich hitów minionego roku, i sprawia że chcesz jej słuchać więcej. Zdecydowanie zasłużone miejsce na mojej liście. Niezasłużenie tylko jeden milion wyświetleń.

HONORABLE MENTIONS:
*"Cool Me Down"- Inna (mało brakowało żeby piosenka weszła na moją listę top10. Utwór powstały z pomocą polskiego DJ'a Grommee, niezła nuta, musicie jej posłuchać, szczególnie że jest produkcji polskiej ze współpracą światowej sławy piosenkarką :)
https://www.youtube.com/watch?v=_02LtQNHaRk

*Kungs- "Never Going Home" (oj, chyba popełniłem błąd nie uwzględniając tego w top10, TAKA NUTAA! No ale nie mógłbym wywalić żadnej z 10 piosenek co uwzględniłem, obowiązkowo musicie posłuchać! Może już słyszeliście, dalej puszczają ją w polskich radiach.
https://www.youtube.com/watch?v=QH2a6V-W87U

*Cleo-"KOCHAM" (błagam was, to jest HICIOOOOR!!! Cleo odkąd zadebiutowała w 2013 to wydaje hity za hitem, szacun!)
https://www.youtube.com/watch?v=BzCA1fD4OUI

*Jonas Brothers & Marshmello- "Leave Before You Love Me"
https://www.youtube.com/watch?v=hmUyEDG7Jy0

*Adele- "Easy On Me" (utwór który zdefiniował końcówkę 2021 roku)
https://www.youtube.com/watch?v=U3ASj1L6_sY

*"Electric"-Katy Perry (ZARĄBISTA PIOSENKA!!!)
https://www.youtube.com/watch?v=ojpTpT5i-PI

*Doja Cat-"Need To Know"
https://www.youtube.com/watch?v=dI3xkL7qUAc

!!!PIERWSZE MIEJSCE DLA!!!!

1. "Cambia El Paso"- Jennifer Lopez, Rauw Alejandro
https://www.youtube.com/watch?v=SPtywMQMymI

Miejsce pierwsze nie było dla mnie oczywiste. Była walka między 4 pierwszymi miejscami- "Cambia El Paso", "Stay" od Biebera, "Selfish Love" od Seleny i "Love Line" od Tinashe. Myślę, że ostatecznie, to mogą być moje 4 najbardziej ulubione piosenki minionego roku. Ostatecznie wybrałem Cambia El Paso, bo według mnie jest to najbardziej nowoczesna piosenka w zestawieniu i w ogóle w całym roku 2021. Piosenka brzmi jak coś nowego, jak coś co nie mogłoby wyjść wcześniej niż w 2021. Piosenka jest egzotyczna, ma mega tropical vibe, jest wyzywająca i JLo pokazuje że ma dalej pazur i że dalej nie wypadła z obiegu mimo 52 lat na karku. Pa'Ti i In The Morning były…okej piosenkami, ale nie zawładnęły mną jakoś mega bardzo, posłuchałem ich przez max 2 tygodnie odkąd wyszły i potem rzadko kiedy już do nich zaglądałem. Inaczej było z "Cambia El Paso", odkąd wyszło w lipcu słuchałem go NON-STOP do końca roku…i dalej słucham! Jest to najlepsza piosenka i najlepszy teledysk Jennifer od czasów "Ain't Your Mama" i zdecydowanie jeden z najlepszych utworów w karierze latynoski…no i jeśli nie najlepszy to przynajmniej jeden z najlepszych numerów 2021 roku :)

I co z moją listą? Doceniacie mój gust? Uwzględnilibyście inne piosenki? Jak wam się podobał rok 2021 rok w muzyce?

Odpowiedz
3
xxKEBSONxx

xxKEBSONxx

@Zyleta1997 Dla mnie napewno tamten rok był słabszy niż 2020. Co do Shakiry to piosenka była bardzo często (może i dalej jest) puszczana w naszych polskich kanałach muzycznych w telewizji. Na naszej liście przebojów zajęła ponad 30. miejsce jak dobrze pamiętam. "Cambia El Paso" jest dla mnie też świetnym kawałkiem, lecz ja częściej wracam do tych co ty wracasz rzadziej. 😅
"Electric" też fajny i słodki numer, lecz mną zawladnelo "When I'm Gone"!
Co do Cleo jeszcze to były w tamtym roku świetne numery od niej, lecz ja czekam (oprócz na nowy album, który jest zapowiadany od prawie 2 lat) na jeszcze inny krążek taki prosto z serca, a nie z muzyką robiona pod radio i hity. Coś jak Doda po śmierci babci. Nie mówię też że takich nie ma, ho są ale więcej to takich ma utworów pod radio.
Na pewno posłucham sobie niektórych piosenek z twojej listy. 🥰😍

Odpowiedz
1
Malaya

Malaya

Też super lista, ja swojej nie stworzę, ponieważ zbyt dużo mi się podobało ahhs ❤️

Odpowiedz
2
Hej23

Hej23

AUTOR•  

3 godziny temu Jennifer Lopez wypuściła sneak peak czy jak to się tam nazywa do swojego nowego filmu "Marry Me". Można w nim usłyszeć kolejną piosenkę z soundtracku do filmu- "After Love". To jest ta piosenka której muzykę można było usłyszeć w oficjalnym zwiastunie w listopadzie to ta która mi się tak bardzo spodobała. Obawiałem się, że to będzie piosenka Malumy, ale teraz w sneak peaku wyraźnie słychać, że piosenka jest śpiewana przez Jennifer Lopez. Brzmi nowocześnie, świeżo i mówiąc krótko…jest to BANGER! Kolejna świetna piosenka z najnowszego albumu, a mogliśmy też słyszeć fragmenty piosenki tytułowej "Marry Me", która też brzmi zarąbiście! Marry Me, After Love, Pa'Ti, On My Way, On My Way (remix)- to już 5 udanych piosenek na albumie! Kurdę, mam na prawdę świetne przeczucia co do tego albumu. Jennifer Lopez na prawdę zaczęła lata 20. XXI wieku z trzema największymi występami w swojej karierze (SuperBowl 2020, sylwester 2020/2021 i inauguracja prezydencka), nagrodą Ikony Ludzi 2020 roku, pierwszą nominacją do Złotego Globu od dwudziestu paru lat, bangerami takimi jak Pa'Ti, Cambia El Paso i On My Way i w tym roku jeszcze dostaniemy 3 nowe filmy od Jennifer Lopez i nowy album! Na prawdę, świetnie jest być fanem takiej osoby jak Jennifer Lopez, bo cały czas raczy nas czymś nowym i nigdy nie zwalnia! I w wieku 53 lat dalej jest najładniejszą piosenkarką na świecie!

Odpowiedz
4
xxKEBSONxx

xxKEBSONxx

@Zyleta1997 Mi cały czas "After Love" chodzi po głowie, zresztą fragment "Marry Me" też. Już nie mogę się doczekać aż go dostanę w swoje ręce! 😍

Odpowiedz
Nella77

Nella77

@Zyleta1997 Widziałam, zapowiada się nie źle

Odpowiedz
1
Hej23

Hej23

AUTOR•  

JENNIFER LOPEZ UJAWNIA TRACKLISTĘ DO SWOJEGO PIERWSZEGO ALBUMU OD OŚMIU LAT!

Polska facebookowa strona Iconic zrobiła o tym nawet krótki post, krytykując Jennifer Lopez, że od lat nie udało jej się wydać hitu i że jest zdesperowana żeby mieć nowy hit. Jak wiemy, kolejnym albumem po "A.K.A." o którym wiemy że miał powstać był hiszpańskojęzyczny album pod roboczym tytułem "Por Primera Vez", pierwotnie miał zostać wydany w 2017 roku, potem datę przełożono na 2018 rok, ostatecznie w ogóle nie wyszedł, a sama Jennifer przez te ostatnie parę lat skupiała się wyłącznie na działalności singlowej. Od wydania "A.K.A." minęło prawie 8 lat, tymbardziej JLovers w końcu po tym całym czasie dostaną nowy album idolki, który ma wyjść już 4 lutego. Nie wszystkie piosenki jednak są zaśpiewane przez JLo na nowym albumie, ponieważ jest to soundtrack do filmu "Wyjdź za Mnie" (Marry Me), na którym parę swoich solowych piosenek będzie też mieć Maluma i jedną piosenkę jakaś randomowa piosenkarka której w ogóle nie znam. Tracklista albumu przedstawia się następująco:

Marry Me OST Tracklist

1. Here Comes the Bride – Coolidge Crew
2. Marry Me – Kat & Bastian
3. Pa Ti (For You) – Jennifer Lopez & Maluma
4. Church – Jennifer Lopez
5. 1 en 1 Millon – Maluma
6. Love of My Life – Jennifer Lopez
7. After Love (Part 1) – Jennifer Lopez
8. Marry Me (Ballad) – Kat & Bastian
9. Segundo – Maluma
10. On My Way – Jennifer Lopez
11. Nobody’s Watching – Jennifer Lopez
12. Love of My Life [Arkadi Remix] – Jennifer Lopez
13. On My Way [TELYKast Remix] – Jennifer Lopez
+target bonus track- After Love (Part 2)- Jennifer Lopez

Wygląda na to że czternasta piosenka chyba nie będzie dostępna na wszystkich wersjach albumu. Tak czy inaczej, parę dni temu wyszedł remix do drugiego singla promującego wydawnictwa "On My Way" i całkiem mi się podoba. Co prawda ostatni album Jennifer "A.K.A." dotarł do pierwszej dziesiątki najlepiej sprzedających się albumów tygodnia w 2014r., od tego czasu minęła już prawie dekada, a od czasów "Dinero" w 2018 roku żaden nowy singiel nie dotarł do listy Billboard Hot 100! Według redaktorów strony Iconic są jedyne dwie szanse na sukces albumu: Bóg albo sukces filmu. Ja bez względu na ostateczny wynik, na pewno będę podekscytowany i trzymam za JLo kciuki!

Odpowiedz
4
Nella77

Nella77

@Zyleta1997 Nie mogę się doczekać tego albumu! I mi też bardzo spodobał się remix. No i szkoda, że nie będzie Lonely bo naprawdę super był połączony z Pa ti.

Odpowiedz
3
Hej23

Hej23

•  AUTOR

Na razie single są bardzo spoko- On My Way, remix do On My Way i Pa'Ti + niektore inne piosenki mozna bylo uslyszec w trailerach do filmu i też mi się podobały. Myślę że będzie to porządny album, mam nadzieję że będzie możliwość zakupienia go w PL!

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (1)
Hej23

Hej23

AUTOR•  

Przez ostatnie miesiące miałem fazę na Demi Lovato. Teraz nagle z początkiem 2022 przyszła faza na…Katy Perry! Myślę że po prostu wychowałem się słuchając tych wszystkich popowych piosenkarek które były na topie w latach 2007-2017, jak Rihanna, Selena Gomez, Britney Spears, Lady Gaga, Katy Perry, Jennifer Lopez, Beyonce, Kesha, itd. itd. Jak wiecie jednak, pierwszą piosenkarką na punkcie której miałem bzika to była Rihanna, potem Britney, a na końcu Jennifer Lopez która do tej pory jest moją ulubioną piosenkarką. Piosenkarki takie jak Nicki Minaj, Kesha i Katy Perry to piosenkarki od których przez lata wiele słuchałem piosenek, ale to zawsze były dla mnie takie opcje poboczne, może ze względu na to że nie były takie kobiece i dziewczęce jak Britney, Rihanna i Jennifer Lopez, a bardziej ekscentryczne i kiczowate, co po prostu nie wpasowywało się aż tak w moje gusta. Jest parę powodów jednak, że ostatnio oszalałem na punkcie Katy Perry. Po pierwsze, grałem przez święta dużo w The Sims 3, i jak wiecie lub niewiecie, całe dodatki do The Sims 3 z 2012 roku: Zostań Gwiazdą i Słodkie Niespodzianki Katy Perry były promowane przez Katy Perry, i oglądając trailery tych dodatków w 2022 roku w wieku 21 lat, przypomniałem sobie jak po raz pierwszy widziałem zapowiedzi tych dodatków w 2012 roku jak miałem 11 lat. Trailery są niesamowite i są w nich użyte piosenki Katy Perry. W drugim dodatku Katy Perry zaśpiewała Last Friday Night totalnie w języku simlish i słuchając radia grając w The Sims 3, można go puścić i sprawić żeby twoje simy tańczyły do tej piosenki. Generalnie najbardziej mnie Katy Perry zdobyła piosenkami The One That Got Away, Wide Awake i Part Of Me. Najlepsze jest to że lubiałem te piosenki w przeszłości, ale nie aż tak bardzo w porównaniu do wcześniejszych singli z Teenage Dream, które zawsze według mnie były o wiele bardziej wpadające w ucho. I faktycznie są, ale teraz kiedy znam już dobrze angielski i rozumiem przesłanie tych piosenek zrozumiałem jak Wide Awake, The One That Got Away i Part of Me są głębokie i wzruszające. Nie wiem jak długo potrwa ta fascynacja, ale wpadłem po uszy aż tak bardzo, że poprosiłem moich znajomych żeby mi na moją imprezę urodzinową (już 15 stycznia) kupili jej film dokumentalny Katy Perry: Part Of Me (bardzo chcę go obejrzeć, a nie ma go nigdzie na internecie) i oczywiście album Teenage Dream. Myślę, że ten album odzwierciedla nie tylko samą Katy, ale też mnie, bo ja zawsze chodziłem przez życie niosąc w sobie ten teenage dream. Jak ponad rok temu kończyłem 20 lat, myślałem że już będę zupełnie inną osobą i już nie będę tym samym nastolatkiem co byłem, ale prawda jest taka, że przez całe życie, mając parę lat, 12, 21- żyłem nastoletnim marzeniem. I dopiero teraz zrozumiałem jak jej album "Teenage Dream" opisuje mnie i jak bardzo był ikoniczny i przełomowy nie tylko dla niej ale i całej muzyki pop. To mnie też zachęca, żeby starać się być bardziej otwartą, wesołą i wyluzowaną osobą bo nie da się ukryć że przez ostatnie 2 miesiące byłem bardzo przygnębiony i smutny. Nie chcę już być tą osobą. Chcę być optymistyczny i śmiać się. I podoba mi się przesłanie i przewodnie hasło filmu dokumentalnego Katy Perry: Part Of Me: "be yourself and you can be anything". Przez tyle lat poszukuję kogoś optymistycznego, wesołego, skupionego, wyluzowanego zawsze mnie ciągnęło do takich ludzi, tak jak ci o typie osobowości ESFP co zawsze cieszą się chwilą, żyją teraźniejszością i żyją na całość. Zawsze czułem że potrzebuję takiej osoby, żeby być szczęśliwym. Ale może przez ten cały czas ta osoba której poszukiwałem to byłem ja? Może to ja przez ten cały czas byłem tą osobą, tylko przez toskyczne znajomości, tęsknotę za przeszłością i ciągłe zamartwianie się straciłem swój dawny blask i przestałem być tym kim powinienem być? Wszystkie te pozytywne cechy które wymieniłem wyżej, przypomniały mi o tym jaki byłem kiedyś. Zanim nie odleciałem totalnie w krainę marzeń, rozczarowany swoim prawdziwym życiem. Ale czy nie lepiej jest spełniać swoje marzenia w rzeczywistości, niż tylko w marzeniach? Zabawne, że akurat Katy Perry mi o tym przypomniała. Jej piosenki, jej osoba przypomniały mi, kim chcę być. I mam nadzieję, że ten etap oznacza już koniec ciągle zamartwionego, zestresowanego mnie. Rozwiązywałem też 2 quizy teraz w nocy o życiu i obydwa mi powiedziały, że ten rok będzie dla mnie wyjątkowy, że dokona się we mnie ogromna wewnętrzna przemiana, że nauczę się nowych rzeczy i poznam wyjątkową osobę/osoby. Cóż, to tylko głupi quiz, ale chcę wierzyć że tak właśnie będzie i wolę żyć z takim optymistycznym nastawieniem że coś się ciekawego wydarzy, niż myśleć jak przez ostatnie 2 lata, że wszystko co najlepsze w moim życiu to już minęło.

Odpowiedz
3
Hej23

Hej23

•  AUTOR

@xxKEBSONxx Dostałem faktycznie ten film w prezencie. Obejrzałem go dzisiaj, jest całkiem spoko, i jest dużo o przeszłości Katy Perry, o tym jak wytwórnia nie chciała wydać jej płyty, więc jej asystentka wykradła wszystkie dokumenty Katy Perry i razem zaniosły je do nowej wytwórni gdzie wydała "One Of The Boys" i w końcu miała swój duży przełom. Są też komentarze Adele, Rihanny czy Justina Biebera o Katy, jest o jej przeszłości jako dziecko, gdzie wychowywała się w chrześcijańskiej rodzinie, są pokazane momenty jak Katy miała momenty zwątpienia i nie chciała wyjść na scenę mimo że fani czekali, i jest taki słodki moment jak fani w Portugalii krzyczą po portugalsku że ją kochają i ona się mega wzrusza i ma łzy w oczach. No i oczywiście lecą występy z jej wszystkich piosenek z Teenage Dream.

Odpowiedz
1
xxKEBSONxx

xxKEBSONxx

@Zyleta1997 Zdecydowanie jest to "Prism", a zaraz za nim jest "Witness". A Top3 zamyka "Smile".
Co do filmu to sobie może kupię w tym roku, jak gdzieś znajdę. Już mi się udało "Evitę" kupić i wczoraj obejrzeć i to też tak mega film tylko wspomnę! 😍🤣

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (2)