Patryk

writress

Patryk

writress

imię: ice queen

miasto: ice cream

o mnie: przeczytaj

6

O mnie

cause i've been drin...thinking

Ostatni wpis

writress

writress

Także no, cześć, hej dzień dobry. żyję. dawno mnie tu nie było i w sumie czuję ogro... Czytaj dalej
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

Ostatni wpis autora: Wyświetl wpisy autora
writress

writress

AUTOR•  

Także no, cześć, hej dzień dobry. żyję.
dawno mnie tu nie było i w sumie czuję ogromną nostalgię pisząc ten wpis, ale czuję taki wewnętrzny przymus, żeby ruszyć się i coś ze sobą zrobić. bo musicie wiedzieć, że pisanie (nie ważne czego, historyjek, listów czy nawet tej nieszczęsnej poezji) zawsze było dla mnie formą wsparcia i terapii. i było ze mną zawsze. w sensie jakoś od czasu kiedy nauczyłam się trzymać ołówek w ręce i kreślić pierwsze (nadal dosyć kulawe) litery. więc pisanie – czuję się dobrze. nie pisanie – mam mało czasu, nie jest dobrze. te dwie wymówki działały bardzo dobrze w ostatnim czasie, kiedy w moim życiu działo się dość dużo. no, do pewnego momentu oczywiście – kiedy odkryłam, że nie piszę, i to po prostu dlatego, że nie mam o czym, jak, ani właściwie po co. dla kontesktu, ja zawszę piszę – ludzie się zmieniają, cywilizacje upadają, ale ja wciąż piszę, choćby i szkice, eseje czy nawet (najczęściej cudze) rozprawki. i kiedy odkryłam, że pierwotna chęć do wyrażania siebie za pomocą liter przeminęła, no to trochę spanikowałam (lepsze byłoby tu użycie słowa na zes i kończącego się na rałam, ale nie pamiętam jak ta strona reaguje na takie złote wyrażenia, zostańmy więć przy udawanej poprawności).
także no, wróciłam. po części z potrzeby, po części z chęci do zajrzenia na stronę, któa zbudowała mi dzieciństwo. po części z nostalgii do mojego pierwszego opublikowanego utworu. i kiedy się zalogowałam, stwierdziłam, że jeśli ktoś kiedyś przypadkiem wejdzie tutaj i to przeczyta, może mu to ulży we własnych zmaganiach. ja tu natomiast zostaję na dłużej i może nawet coś tu wrzucę? pożyjemy, zobaczymy. trzymajcie się do następnego
szukająca weny i szeroko rozumianej chęci, writress

Odpowiedz