
Odkąd ludzie przyszli z północy, wszystkie zwierzęta były niespokojne. Jedynie szczeniaki nie zdawały sobie sprawy z zagrożenia, a wśród nich mała wilczyca, którą nazywają Willow.
Kiedy Alise szła przez miasto nikogo już tam nie było. Było cicho i ponuro. Przejechało tylko kilka samochodów. Jednak nagle zauważyła coś dziwnego… Jakby coś leżało na ulicy. Był to wilk. I on żył!
Jest to autorskie opowiadanie o lisie, który musiał przejść długą drogę żeby spotkać się ze swoją właścicielką…
Moja mama zawsze powtarzała że miłość nie jest taka prosta, jest niczym róża. Z pozoru wydaje się piękna, ale gdy się rozrasta coraz mocniej, może zranić nieuleczalnie…





































MistyPaw