Zbłąkany pociąg opuścił stacje. następny kierunek; brak różowego pudru pod oczy. Moje nigdy nie noszenie makijażu opłacało się.

To już jutro, zakończenie roku szkolnego -_-
nie żeby coś, ale mój jeden z ulubionych nauczycieli odchodzi, więc jakoś nie jestem mega szczęśliwa.
ale przynajmniej pada deszcz i jutro idę na lody.

Kontynuacja BOY powinna pojawić się w weekend, ale nie jestem pewna, za dużo rzeczy na raz się dzieje.

czy tylko ja tak mam, że najchętniej wyszłabym w czarnych spodniach i bluzie z kapturem gdy jest 30 stopni? ale niestety jako iż mało piję wody, stałabym się kościotrupem z pustyni.
więc jutro wyjątkowo idę w spódnicy. ale jest czarna heheh, innej nie mam.

Dodatkowo, niedługo powinny pojawić się zapisy do serii z obserwatorami – lecz jeszcze nie wiem kiedy, muszę dokładniej przemyśleć fabułę.

jak tam u was?
u mnie fantastycznie, spektakularnie, fenomenalnie, rozrywkowo, tak jeszcze nigdy nie było.

moje wakacje będą przepełnione bieganiem – przynajmniej taką mam nadzieję.
Mój trener, a niech go grom strzeli, że pojechał na zieloną szkołę, kazał mi biegać, więc kto podejmie się wyzwania ćwiczenia przez całe wakacje z leskapante?

iron man – kocham przez maszyny i muzykę, którą znam. jest tam pełno utworów rockowych ( a to miód dla moich uszu).

a i dajcie znać co chcielibyście zobaczyć na moim profilu. może jakieś nowe opowiadanie? nowy quiz lub oneshota?

ja już spadam, idę pokręcić moje loki na papiloty. będę wyglądać jak Chewbacca z gwiezdnych wojen.

miłej nocy! i pamiętajcie, nigdy nie ufać różowym motylom. ja mam traumę do końca życia… i na różowy i na motyle a tym bardziej na różowe angielskie motyle… O_O