!bardzo ważna informacja!
Wstrzymuję na czas bliżej nieokreślony swoją działalność, ponieważ siadła mi ładowarka do laptopa, a mam na nim jakieś 20%. Wybaczcie, ale nie mam jak wstawić tych quizów z poziomu telefonu, a także nie mam za bardzo jak pisac ;-;
Ale postaram się jak najszybvxiej wrócic <3
Jeśli macie jakąś sprawe, piszcie priv, bo na sQ bede wchodzić.
sorki na wszystkie błędy, pisałam na szybko
EDIT: Może się uda jeszcze w tym tygodniu ogarnąć :D

Proszę bardzo, wleciał quiz <3 Mam nadzieję, że się Wam spodoba ^^
Ja spadam, muszę odreagować.
Nie dość, że na fizyce baba znów podniosła mi ciśnienie…
No ale kurde. Puszcza nam dwa filmiki bez dźwięku i oczekuje, że zrozumiemy temat. "Idziemy małymi kroczkami, tak jak poprzednio!" "Czego tu nie rozumieć, to jest łatwe!", "Od następnej lekcji będę wstawiała jedynki!" itp. Jeszcze zadała opis doświadczenia, narysować go, odpowiedzieć na jakieś pytanie i ch** wie co jeszcze. Ja nawet nie wiem o co chodzi, bo ją tak przerywało!
…to jeszcze rozwaliłam sobie słuchawki. Jakby… niby niewiele, ponieważ ja słuchawki ciągle psuję, ale… no to nie były słuchawki kupione przeze mnie, a prezent otrzymany specjalnie na moją prośbę. Ba! Ja nawet nie prosiłam. Ja po prostu powiedziałam, że irytują mnie słuchawki i padła propozycja, by następnego dnia pojechać i kupić mi lepsze. No i… wytrzymały pół roku i ta wtyczka się oderwała, kiedy spadł mi telefon. Ygh, to po prostu boli.
EDIT: Jeszcze byłam w sklepie i nie było ani moich ulubionych chipsów, ani żadnego monstera, a o Coli nie wspomnę :/
Wybaczcie za to, ale musiałam się komuś rozpisać. Mam nadzieję, że Wasz dzień był lepszy. Trzymajcie się!

Cześć kochani!
Szczerze mówiąc nie wiem co mnie wzięło na wpis, ale chyba… nostalgia <3
Dziś robiłam czystki w mojej skrzynce priv i kurde… tyle wiadomości tam jest. I mean… Przyszły do mnie wspomnienia – dobre, złe, gorsze, lepsze, wspaniałe i te żenujące. Teraz, czytając te wiadomości, zorientowałam się, jak bardzo się zmieniłam – i to na o wiele, wiele lepsze <3 Nigdy nie sądziłam, że to powiem, ale tak – zawdzięczam naprawdę bardzo wiele tej stronie i Wam – nowym, starym, razem i każdemu z osobna. Wspólnie przeżyliśmy naprawdę wiele i z pewnością przeżyjemy jeszcze więcej ;D Przeżyłam tutaj wiele wzlotów i upadków, ale przede wszystkim poznałam fantastyczne osóbki. Mimo iż niektórzy już tutaj nie wchodzą, ja z pewnością będę o nich pamiętać.
Z jednej strony czuję zażenowanie moim wcześniejszym zachowaniem, ponieważ, zaraza, chwalenie się wszystkim wokół jaka to ja biedna jestem, byle wzbudzić współczucie, było słabe i niesamowicie cringe'owe, ale z drugiej strony, mimo wszystko, wszystkie te sytuacje mnie ukształtowały i nadal będą kształtować. Ale wiem z pewnością, że jestem lepszym człowiekiem (kinda selfish, I know XD), wiem czego chcę w życiu i do czego zamierzam dążyć. Nauczyłam się rozróżniać czarne od białego, a także zrozumiałam pojęcie szarości.
Och, man, i te wiadomości do ludzi, by przestali obserwować realną… XDDD @Happy_Never_After_ (EDIT: TYDZIEŃ zajęło mi ogarnięcie, że ZNÓW źle wpisałam nazwę XDDD), pamiętasz te wszystkie dramy?
Och, boi, jeszcze moje pierwsze wpisy – "NIENAWIDZĘ ANGLIKA, HAA TFUUUU!!!111!!!", "Hahaha, lubię wagarować", "No i ch**, nie obchodzi mnie ta z****** szkoła" XDDD
Albo to:
Ktoś: Dziękuję za obserwację!
Ja: Nawzajem!
*EXCUSE ME WHAT THE FUCK X''D*
Ale też miałam w Was wsparcie. Kiedy w szkole działo się źle, zawsze mogłam na Was liczyć, kochani. I wciąż mogę.
W każdym razie, verix się starzeje, skoro wspomina "stare, dobre/cringe'owe czasy" xD Cały mój zamysł tego wpisu jest taki, że chcę powiedzieć Wam jedno, jedyne słowo – DZIĘKUJĘ 😍💖

Okay, It's time to stop it, because I going to cry in a minute 🥺
Love ya, guys!