Wiecie co, jak tak patrzę na ten mój profil, to mi się odechciewa wszystkiego. Wiem, że nie jestem najlepsza, ja sobie doskonale zdaję z tego sprawę, ale pod serią [9części] jest 99 serc. A obserwujących 347.
Przykro mi. Najnormalniej w świecie przykro, bo większość z was ma mnie w d****. Rozumiem, że nie każdemu się podoba, sama tak mam, ale żeby moje wypociny czytało jakieś 3% z wszystkich, którzy mnie zaobserwowali?
I tak będę pisać, dla tych, którzy serio to czytają i im się podoba, skomentują, nie zignorują mnie. Ale nie wiem, czy to wszysto nie będzie się pojawiało rzadziej. Ja niekiedy olewam naukę, żeby cos napisać, zostawiam wszystko na ostatni moment, bo ktoś mnie poprosi o następną część, a mało z tego jest.
Kocham wszystkich, którzy zostawili pod którymś z moich quizów choć jeden komentarz. Bo chciało się im napisać pieprzone „fajne”. I to już był uśmiech na mojej twarzy. Wystarczyło 5 liter.

dzięki za uwagę (2/3 osoby?) przynajmniej wy, dziękuję.