I po wszystkim… Wracamy… Nie chcę… Jeszcze ponad godzina w Niemczech, ale…nie chcę stąd jechać… Mam tak za KAŻDYM razem, a jeździmy 4 razy na rok… Rysuję sobie, mogę potem przez Elfy [Lara mi pozwala 😍] wrzucić jakieś zdjątka… Boże… Moja kiedyś best się zepsuła już na maxa… Kiedyś czytała tylko książki 7+ i zamykała oczy na sceny pocałunków w BAJKACH… A teraz ogląda Tik Toki, ma konta w KAŻDYM portalu społecznościowym, czyta książki typu Rodzina Monet, maluje się i tak się podlizuje każdemu… Jezu jak ja jej nie cierpię… Ale! Ścigamy się o średnią z matmy [jest mega cieńka ale dobrze pisze sprawdziany skubana… Ja się za bardzo denerwuje na sprawdzianach + mam dysleksję i źle przepisuje w stresie], chemii [jestem o 0.15 do przodu!], biologi [mam 6.0, nie ma szans hehe] i historii [jest do przodu, ale trudno, teraz pójdzie mi lepiej na sprawdzianie w poniedziałek i się przechyli…]. Z polskiego mimo pisania wierszy i opowiadań nie mam szans z wiadomych powodów [jestem w Polsce krócej niż w Niemczech + mam dysleksje]

Wzięło mnie na urukicę! Kurde…

Spadłem ze schodów… 👍🏾 Na szczęście miały tylko 5 stopni, ale wczoraj spadłem ze schodów takich dużych i mam kostkę uszkodzoną, a teraz boli jak cho.lera…

~Udręczony artysta aka Smok Mroku~