No siema siema, zgadnijcie, kto dzisiaj ma urodzinki?

⚠️// TW: wyżalanie

Aktualnie mam w grzyba problem.

Za 2h muszę jechax na obiad z dziadkami, na który tak się stresuję, że się cały trzęse. No ale nie ważne.

Większym problemem jest fakt, że mam przedmiot nazwywający się "matematyka dwujęzyczna". I mam dość. Bo to nie jest tak, że ja nie umiem matmy albo niemieckiego. Tylko przykłady na tej matmie są z 2 razy trudniejsze niż na matematyce po polsku. Do tego babka robi to w tempie karabinu maszynowego. Nie pozwala nam używać kalkulatorów mimo nacisków nauczycieli matematyki na uczenie się korzystania z kalkulatora i nacisku na dodawanie 1+1 na kalkulatorze. Albo kazala nam się uczyć na pamięć pierwiastków typu "√324", kiedy możesz to na maturze wpykać w klawisze kalkulatora.

No i teraz mamy tam wzory skroconego mnozenia, czego nawet ba normalnej matematyce jeszcze nie mielismy. Babka zrobila z nami 20 minut tematu, którego NIKT nie mial nawet szans zrozumieć, bo ona tak leci. Do tego przyklady nie są zapisane jak na normlanej matmie typu "(x+5)²" [dowolny przykład z podrecznika do matmy] tylko SŁOWNIE PO NIEMIECKU, gdzie masz nie dość, że napisać ten przykład, który jest diabelnie skomplikowany, to jeszcze nawet z nami jednego takiego przykładu nie przerobiła, tylko od razu na taką mega głęboką wodę.

Mam z tego kartkówkę w piątek i akuratnie próbowałem zrozumieć takie najprostrze przykłady z tego, ale nic mi nie wchodzi i robię to totalnie na czuja i ja wgl tego nie rozumiem, a na serio jestem mega dobry z matmy. Ja wiem, że to trzeba pod te wzory podstawiać i puki mam te takie małe, nieskomplikowane przykłady, to jest okej, gorzej, jak mam takie te łamańce długie…

Z pierwiastkami było to samo, jak każdy miał na matmie zwyklej 5 ze sprawdzianu z pierwiastków, to tutaj nagle się okazało, że nie umiemy nic, bo nie dość, że nie pozwalała nam tego zrobić swoim sposobem, to jeszcze te przykłady po prostu były mega trudne i jeszcze bez kalkulatora ani niczego…

Tutaj macie poniżej jakieś randomowe te przykłady które mieliśmy na matmie JN, króre zdążyłem zapisać. Ja od takiego czegoś miałem to zrozumieć i to jeszcze, kiedy nawet nie wiem co znaczą "wzory skroconego mnozenia" po polsku. I to w tempie zawrotnym