★ Witam ★

| Pozwólcie że ten wpis podziel na takie małe rozdzialiki, aby każdy mogła przeczytać to o czym go interesuje |

• ŻYĆKO PRYWATNE •

| To tak szczerze to wstałam dzisiaj tak ok. 6.00 i wsmie wszystko fajnie, tylko potem ok. 9 zasnęłam i tak sobie spałam do 12. So moje plany poszły się † no. Teraz wraz z mamą siedzimy w kuchni i ja piekę 6 ciast na raz, a moja mama robi paszteciki…wgl jest na tyle mało czasu i wszystkiego, że piszę to jedząc obiad. Późny obiad bo jest równo 16.³⁰ wgl krem z przymusu, ale to nie ma większego znaczenia. Bo rano i tak nic nie jadłam. Tak cały dzień siedział głodna. A teraz tak totalnie z nikąd, czuję się przejedzona i wgl. Tragedia. Ale cieszę się, że mogę sobie popiec. To jedyny fajny aspekt świat! Nienawidzę ludzi dlatego spotkanie się z bliskimi jest dla mnie męczarnią. Ze stołu wigijnego zjem tylko rybę i ziemniaki bo nic innego nie przechodzi przez gardlo… Wiec głoduje… Znaczy no od roku moja mama stara się dostosować jak najwięcej potraw pode mnie co jest mega kochane. A co tam u was czuć klimat świąt? U mnie nie, ale to normalka |

{PS : Umieram, jest 16⁵⁸, a ja mam już dosyć. Czekam aż drożdże urosną i będę kleiła kolejne ciasto. Jeszcze tylko jedno czeka na zrobienie, spód jest już upieczony. Ale umieram}

{PS: Jest 18⁴⁵, a ja poraz kolejny tym razem w pełni sama upiekłam biszkopta ( bo wcześniejszy nie wyszedł) i zrobiłam ciasto drożdżowe… Jeszcze tylko dokończyć szarlotkę i pomóc mamie w ogarniania reszty… Ah jak ja kocham święta)}

{PS: Mamy 21²⁶ a ja nadal piszę ten wpis, nie ważne że zaczęłam ok. 15… Tak…Święta}

• NABÓR POSTACI•

| To tak, zastanawiałam się przez całkiekiem długo czas. I na wstępie chciała bym zaznaczyć, że każda postać była cudowa. Jednak albo nie pasowała do fabuły, albo było podane zbyt mało informacji. Huh, chciała bym przyjąć wszystkie jednak nie jestem w stanie, na tą chwilę na 100% pojawia się dwie postacie. Jedna jako bardziej jako tło, a druga jako wazdna drugi planowa. Gdyby nie fakt iż chce głównych bohaterów ( a jest ich 3-4 [Jeszcze się wącham co do jednego] obsadzić moimi postaciami. W późniejszym czasie jak będę publikowała moja twórczość, czuła bym się źle, że jedną z głównych postaci jest bohater stworzony nie przeze mnie. Oczywiście w opisie/wyniku potem wspomnę, że ta i ta postać nie jest mojego autorstwa. ) A więc tak w obu postaciach musiała nieco pozmieniać, tak aby to miało ręce i nogi do fabuły, jednak są to doprawdy niewielkie zmiany ( o ile zmiana miejsca zamieszkania i posady jest mała zmianą). Huh… To tak na pewno bardzo ważną postacią w jeszcze nienazwanym opowiadaniu ( nazwa techniczna NL – skrót. Rozwinięcie nie zdradza zupełnie nic, więc nie widzę sensu go pokazywać) jest * Fanfary * Nikita Aristow postać od @/Shataher, druga postacią tak jak to ujelam wcześniej takim "tłem" jest postać *Fanfary X2* Juliet Blanchet postać od @/M.O.O.N . Świat książek często tworzą szczegóły, lub pozornie nieznaczące rzeczy, więc tak zwane " tło" moim zdaniem jest czymś ważnym. Nie mogę wam niestety powiedzieć w jaki sposób wykorzystam wasze postacie, bo umówmy sie, nie miało by to większego sensu. Co do zmian to obie postacie zamieszkają Francję naprewniej Paryż, okupowany przez Niemców. Czyli nic strasznego. Nikicie, zmieniłam też lekko rodzaj pracy, tak aby bardziej pasowało do fabuły. Ale to tyle że zmian |

• HISTORIA NL •

| Co to NL wiecie, jednak jak się zaczęło? Szczerze nawet ja nie pamiętam. No może oprócz jednej bohaterki która przetrwała do teraz. Otóż przedstawiam wam Béatrice. Becia była pierwsza nie zmnieniona od samego początku postacią, jedyne co się zmieniało to wiek. Jednak tu krążyłam między wiekami więc chciałam aby rocznik Béatrice był jak najbardziej adekwatny do jej historii. Huh ile ona przeszła… Szczerze ja kocham i nie zmieniła bym jej na żadną inną. Ale wracając do NL. To pewnie jak wiecie akcja zaczyna się na początku 1940 roku. No nie nie zaczyna stwierdziłam że odpowiednią pora będzie lato 1941. Czy to coś zmienia? W fabule, apsolutnie nic. Na świecie? Jak najbardziej, ale tu już nie będę wam się żaliła bo umówmy się każdy omawiał II wojnę światową w podstawówce, no albo będzie omawiał. Huh. Straciłam wątek. Nie ważne, chyba to co najważniejsze powiedziałam. Najwyżej jutro jeszcze coś dodam |

Miłego!
Twoja zapomniana

{ PS: Pisałam ten wpis na raty więc mogłam gubić wątki }