Co jakiś czas ktoś pyta więc stwierdziłam, że ja zapytam na forum- chcecie Foodbook z mojej stajni? 🌾 Jeśli kogoś interesuje to piszcie pod wpisem to po badaniach i ogarnięciu diet dodam taki post w formie quizu 😉 Nie wiem na razie w jakiej formie miałoby to być, ale coś bym wymyśliła 😂 Może wysunęłyby się jakieś fajne pytanka i zaczęła ciekawa dyskusja odnośnie żywienia (sama jestem amatorem w tym temacie, ale staram się ciągle poszerzać wiedzę 🤠)

Jeżeli miałabym przedstawić swoje metody, których używam w pracy z końmi to myślę, że byłby to mix przeróżnych poglądów moich trenerów, trenerów światowej klasy, sportowców i horsemanshipów oraz wniosków wyciągniętych z moich własnych doświadczeń nazbieranych przez ostatnie lata 🕰️. Możemy przeczytać setki książek i do nich wracać, szkolić się z przeróżnymi osobami w różnych szkołach, ale zawsze to co przyswoiliśmy będziemy modyfikować na rzecz własnych przekonań i wartości, które wyznajemy 💁. Będziemy też słuchać naszej intuicji i stosować wyczucie chwili. Nie wierzę, że istnieje ktoś kto ślepo podąża za swoim autorytetem a jeśli tak to musi być naprawdę zamknięty na inne wizje a w szczególności na swoją. Przede wszystkim wsłuchu'jmy się w kopytnych- to one wiedzą, co jest dla nich najlepsze 🐴. Chcą się z nami nieustannie porozumiewać, mową ciała- ruchem ucha, ogona, błyskiem oka czy spięciem wargi 👄. Proponują nam wszelakie sposoby na rozwiązanie problemu, pokazują że nas lubią i że coś sprawia im dyskomfort. Myślę, że wiele osób nie dostrzega tego jak bystrymi i ambitnymi zwierzętami są konie. Nawet jeśli oferuje on nam coś czego teraz nie oczekujemy- on już się stara. Pozwólmy koniom czuć, nie zamykajmy się na ich słowa, budujmy w nich pewność siebie i chęci do współpracy, nie róbmy z nich bezemocjonalnych maszyn 🙏. Praca z zwierzętami to tak naprawdę ciągła praca nad samym sobą. Likwidujemy nasze zachcianki, brak pokory. Kontrolujemy swoją głowę, ciało oraz odczucia, które się w nas kotłują i wychodzą na zewnątrz 🤠🙆.