
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×



Rushaii
AUTOR•Kochani! Na razie wszystkie dotychczasowe badania Rudej wyszły super i zostały nam jeszcze tylko dwa proste. Pozostaje też kwestia ogarnięcia przejazdów i udokumentowanie pewnych rzeczy. Więc już pojutrze/ w piątek powinnam być pełnoprawnym właścicielem a w weekend przywitamy ją u nas… 😳
Macie pytania o tą Panienkę? Postaram się odpowiedzieć na wszystkie we wpisie, w którym Wam ją przedstawię 😃
.Daydreamin.
Prześliczna. Ja mam takie proste pytania ile ma lat? Jak się nazywa? I jakiej jest rasy?
Kuniak
Powodzenia!
Ile ma lat?
Jakiej jest rasy?
Jak ma na imię?
Rushaii
AUTOR•Z samego rana poznałam już kilka kandydatów i dwa z nich czekają na wyniki od lekarza weterynarii… 👨⚕️
Liczę całym sercem na tą Rudą Panią ⬇️. Zostaję w Holandii prawdopodobnie do samego zakończenia badań, więc będę Was informować na bieżąco.
Trzymajcie kciuki, bo stres mnie zzzżerra! ✌️
feuille.
@Rushaii trzymam kciuki, cudna jest
Escada
@Rushaii piękna jest ❤️
Rushaii
AUTOR•Jakie jeździeckie marzenia posiadacie? Pochwalcie się! 😃
Dogs_my_friends
@Rushaii zacząć skakać (co możliwe że się na wiosnę spełni) a potem kupić lub dzierżawić konia
.Sheila
@Rushaii pojechanie na obóz jeździecki 😄.
Rushaii
AUTOR•Okres przeziębienie w pełni 😓 Zaziębiłam się chyba po tym wyjazdowym weekendzie, jeszcze we wtorek biegałam w deszczu w samej bluzce przy 10 stopniach… Pozostaje mi siedzieć z herbatką w łóżku i kurować się, bo za kilka dni ✈️ do Holandii. Przy okazji mam teraz czas na powtórzenie sobie materiału, bo już za chwilę zaczynam 3 rok! Nie wiem kiedy to tak szybko zleciało, a przede wszystkim te wakacje 🙊.
A Wy jak się czujecie? Wszystko u Was w porządku? Jak Wam mija szkolny czas? :D
madnisia
Zdrowia 😉
Rushaii
• AUTOR@madnisia @Alaska.horse Dziękuję! 🤗
Rushaii
AUTOR•Tak się trenowaliśmy w weekend 🏇
Piątek to była istna tragedia. Siwy szukał wszędzie stracha a spięty był jak bycze jaja. Nie było dla mnie nic skomplikowanego pod względem technicznym, ale było ciężko psychicznie dla nas obojga. Złapałam kompletną blokadę, zaczęła się panika i się skończyło… Nie pamiętam kiedy ostatnio popłakałam się na jeździe 😅. Więc później dodatkowo byłam zła na siebie, że zawładnęły mną emocje i pokazałam się od tej strony. Dlatego przez piątek na treningu nie przebrnęliśmy i skończyliśmy po moim upadku. Wieczorem pojechaliśmy w krótki teren, żeby Bell troszkę rozejrzał się po okolicy. Zostały nam do treningów jedynie sobota i niedziela (po dwie godzinki na dzień), ale cóż 🤷. Mieliśmy rozplanowane w jaki dzień nad czym będziemy pracować, jednak z końmi za wiele planować nie można xd.
Swoją drogą, doszliśmy do takiego momentu, gdy musimy uczyć się rzeczy razem. Jest to o tyle trudne, że tak naprawdę ani ja ani on nie wiemy co mamy zrobić i czego od siebie oczekujemy. To też ostatnimi czasy wzbudza we mnie dużo napięć, bo nawet za bardzo nie wiem o czym mówi do mnie trener.
W niedzielę na ostatniej jeździe mieliśmy skupić się na efekcie końcowym i połączyć wszystkie aspekty, nad którymi trenowaliśmy, w całość. Ale B miał ciekawszy pomysł i rozgrzewka wyszła tak dobrze, że przerodziło się to w bardzo swobodne kłusy i chyba najlepsze podejście do pasażu i galopu piruetowego w ostatnim czasie. I to był ten moment, kiedy "odpuściłam wodzę" i ucieszyłam się z (zapracowanego!) kroku naprzód 😁.
Przemyślenie: nie ważne jak wolno idą Ci postępy lub ile popełniasz błędów. I tak jesteś przed tymi, którzy nie próbują wcale :).