Heejka! 🌹
Ma ktoś do polecenia bardzo, ale to baaardzo straszny horror? 😨 Moja przyjaciółka obejrzała „Obecność” i stwierdziła, że jest do bani. W sumie też twierdzę, że owy horror jest taki sobie, bo ja sama się jakoś nie przestraszyłam. Wczoraj oglądała „Las samobójców” 2016 i również powiedziała, że kiepski jest. Dzisiaj natomiast będzie oglądała „Las samobójców” 2013, który mega mnie zdołował, więc mam nadzieję, że ją trochę ruszy. Ale znając Dominike, ją nie przestraszy ten horror 😑Znacie jakiś film, który przestraszy każdego twardziela? 😂 Podobno japońskie horrory są najstraszniejsze, więc może coś znacie?
Druga sprawa to taka, że 20 rozdział LIAYN ma już ponad 800 słów. Może i jeszcze to nie jest połowa, ale zawsze coś jest 💪
Nie mówię kiedy się pojawi, bo raz obiecałam, a rozdział pojawił się tydzień później i mieliście do mnie żal, że się nie pojawił. Więc jeśli chcecie, żeby taka sytuacja się nie powtórzyła, to nie wywierajcie na mnie presji pytaniami „kiedy MNIEJ WIĘCEJ next”.
Ps. Byliście dzisiaj w szkole? Bo ja nie 😀

Hejka 😊
Jak Wam minęło Halloween? Bo mi pierwszy raz od khym…nastu lat minęło bardzo dobrze, ponieważ po raz pierwszy chodziłam ze znajomymi po domach, którym baardzo dziękuję, za to, że mnie do tego namówili, bo byłam na początku sceptycznie do tego nastawiona.
Niby Halloween nie jest Polskim świętem (podobno to nie święto), ale powiem Wam, że za około 3-5 lat ta tradycja chodzenia po domach rozleje się na całą Polskę, bo coraz więcej osób zbiera cukierki oraz szykuje słodycze na tą okazję. Większość ludzi nas bardzo miło przywitała, naprawdę, aż sama byłam bardzo mile zaskoczona, bo myślałam, że będą nas szczotkami i kijami gonić (chociaż w sekrecie Wam zdradzę, że jeden groził nam psem, ale to tylko jeden się taki wyłamał 😂). Z początku, to koledzy pukali do domów, bo ja z Dominiką (przyjaciółką), jako nowe nabytki nie miałyśmy odwagi i wolałyśmy się bardziej oswoić z nową sytuacją, ale potem się rozkręciłyśmy i pukałyśmy. Tylko najgorsze było to, że Bartek, mój kuzyn, zbierał cukierki do swojego worka, przez co my z Domą nie mamy teraz cukierków, bo my się zwinęłyśmy o 20, a oni łazili do 22, więc nie mamy słodyczy, bo nie zdążyliśmy się podzielić😟. Ale gdy zadzwoniliśmy do jednego domu, to dali nam 10 zł, a chłopacy o tym nie wiedzą 😈 więc mogą się wypchać tymi słodyczami.
Jeszcze co do Halloween. Podobno jest to wyznanie szatana, gdy się chodzi po domach. Tfu, banialuki. Nawet nasza KATECHETKA powiedziała, że jeśli chodzi się tylko po domach to „ok”, tylko żeby się nie przebierać za zmarłych, bo to nie jest fair wobec Nich. Jak sami widzicie, ta tradycja chodzenia po domach jest już jakby częścią naszych polskich tradycji. Z roku na rok, jest coraz więcej ludzi. Jakby ktoś z Was nie wiedział, to ubieranie choinki też nie jest polskim zwyczajem, więc też nie powinniśmy jej ubierać, ale się to po prostu przyjęło, tak jak niebawem przyjmiemy tradycje chodzenia po domach w Halloween.
Serio, jestem bardzo zaskoczona postawą ludzi, bo witali nas bardzo serdecznie i ciepło. No cóż, niektórzy nie otwierali drzwi… a jeden nam groził psem, ale to malutkie odłamki.
Cieszę się, że poszłam, bo zmieniłam nastawienie do ludzi, zaczęłam ich bardziej… lubić? Mniej bać? No coś z tych rzeczy, mam nadzieję, że mnie rozumiecie.
Ogólnie to wcześniej nie miałam okazji tego zrobić, więc – chciałam Wam bardzo, ale to bardzo podziękować za 500 obserwacji ❤ Jest to wielka liczba, naprawdę. A przede wszystkim chciałam podziękować czytelnikom, którzy mimo długiej przerwy (bo aż ponad 2 miesiące) czekania na nowy rozdział LIAYN zostali tu ze mną ❤ Nie wszystkim się to udało, ale jest to, jak najbardziej zrozumiałe, bo nie każdy ma żelazną cierpliwość 😕 (np. Ja 😂)
I to chyba na tyle, co tam u Was? Opowiadajcie 😊
Ps. Aa nawet jeden dzieciaczek, zrobił sobie z nami zdjęcia, miał około 4-5 latek 😇