Cześć Różyczki 🌹🌹🌹
Dzisiaj po szkole zastałam miłą, aczkolwiek wyczekiwaną niespodziankę! Jeszcze dzisiaj w szkole gadałam z przyjaciółką, kiedy to nastąpi. A dokładniej, rok temu (prawdopodobnie) 25 lutego założyłam tutaj konto 🥰 Nie jestem pewna czy faktycznie „w tej dzień” powstało to konto, bo byłam święcie przekonana, że we ferie już dodawałam rozdziały, a tu się okazuje, że dzień po feriach założyłam konto 😂
Chciałam (tak, znów się zaczyna lamentowanie, więc jeśli ktoś nie chce się nudzić, to niech tego nie czyta) wam baaardzo podziękować za kaździutką liczbę na tym profilu ♥️ Za kochane komentarze, które rozpromieniają serce i powodują ogromny uśmiech na mojej twarzy, za serduszka pod quizami, które dają mi motywacje i znak, że ktoś tu ze mną jest i to czyta, za obserwacje i nie odobserwowanie mnie, gdy miałam doła i zawieszałam na kilka dni konto – serdecznie i najpiękniej jak umiem, dziękuję ♥️♥️♥️ SameQuizy są dla mnie ważnym rozdziałem w życiu, bo to one mnie ukształtowały i to one pozwoliły mi poznać kochane osóbki 💓 nie zawsze było łatwo, bo jednak trafiłam na dwóch użytkowników, którym moja osoba nie przypadła do gustu, przez co troszkę mi się poobrywało, ale jednak te dwie osoby też były dość ważnymi osobami, bo to im zawdzięczam moją determinację ⭐️ Dziękuję za wszystko 💙💚💛🧡❤️💜
Jakiś specjał by się przydał z tego powodu, ale sama nie wiem, co zrobić 🤔

Hej! 🌻
Przepraszam, że znów dodaję wpis i o tej godzinę, ale po prostu musiałam się pochwalić! Jestem z siebie tak cholernie dumna, że naprawdę! 🥰 W końcu wzięłam się w garść i przez 3h siedzenia przed laptopem w końcu skończyłam poprawiać pierwszy rozdział! 💞
Może to nie jest powód do dodawania wpisu, ale chciałam podzielić się tą (dla mnie) radosną nowiną! 💛 Po dodaniu poprzedniego wpisu położyłam się i myślałam „Wiktoria, znów okłamujesz swoich czytelników i samą siebie, przecież wiesz, że nie dasz rady”. Aż w końcu się wkurzyłam i powiedziałam „stop”. Jeśli będę tak leżeć i myśleć to będę tylko tracić czas i na pewno nie dam rady. Wstałam i zaczęłam poprawiać. Nie ma jakiś diamentralnych zmian, ktore zmieniają sens opowiadanie, ale takie mniejsze, które zaniżają żenadę tego opka. Zmieniłam przede wszystkim powód szlabanu Dayami, gdy on był naprawdę głupi, w sumie kłótnia z Umridge była głupia, bo kłócą się o durną rzecz 🤦🏻‍♀️ Zmieniłam to na bardziej sensowną i „Harry potterową” rzecz. Nie będę jeszcze na SQ zmieniała rozdziału, bo wtedy drugi rozdział nie miałby sensu, ponieważ go jeszcze nie poprawiłam. Stwierdziłam, że dodam te poprawione rozdziały, gdy skończę je wszystkie poprawiać, bo głupio mi będzie co chwile pisać o edycje 🌷
Btw. pamięcie, co kilka miesięcy temu pisałam wam, że mój styl pisania stoi w miejscu? Dopiero teraz zauważyłam, że tak nie jest. Naprawdę, dużo mi to uświadomiło 💛 Nigdy, nie myślałam o sobie w tak pozytywnym świetle 😥
Dziękuję wam za wszystko i przepraszam, że musieliście czytać moje nie za ciekawe wypociny, podziwiam was 💝
Dobranoc ♥️🙈
Ps. Rosemary, dziękuję, bo w sumie to ty mnie zmotywowałaś do poprawy. Po rozmowie z tobą uświadomiłam sobie, że jeśli nie poprawię tego opowiadania, to cały czas będę się demotywowała do pisania kolejnych rozdziałów i nic dobrego z tego nie powstanie. I zgadzam się z tobą, mimo że to dopiero pierwszy rozdział – czuję się lepiej 💞