Patryk

Quietly

Patryk

Quietly

o mnie: przeczytaj

263

O mnie

ludzie, którzy dużo myślą, są smutni, bo nie mogą wymyślić sobie sensu życia

Ostatni wpis

Quietly

Quietly

czułam się tak potwornie upokorzona gdy pokazywałaś mi że byłam od nich gorsza ... Czytaj dalej
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

Wpisy autora: Wróć do wszystkich wpisów
Quietly

Quietly

AUTOR•  

skończymy się
wypalimy

wosk rozlejemy po stole
i niedługo potem
ostygnie

a wtedy zliżą go koty
mrówki ukradną

zostawią tylko
knot
tylko knot zostawią

i nie będzie z nas już nic

nic więcej
żadnego użytku

nic więcej
niż knot
który nie będzie mógł oddychać
bo jego płuca
jakoby fatum przez autorytet zesłane
zaleje paliwo

a więc umrzemy

będziemy martwi
będziemy nieżywi z samotności

dopóki nowy wosk nie obejmie nas w swoje ramiona
w które z utęsknieniem
za całym ciepłem przywykłego świata
wtulimy się

jak gdyby rozpostarła je dla nas
matka

bo przecież tęskniliśmy za dozą czułości przez tyle bezdennych oddechów

tylko po to żeby wreszcie móc użyć dla siebie
życia

prawda?

jesteśmy egoistyczni

żyjący w mroku
przerażeni bez płomienia

jesteśmy tylko dziećmi
które od zawsze onieśmielała ciemność

i nie możemy żyć bez świec

i nie możemy zatrzymać ich na zawsze

jesteśmy tylko dziećmi
które nie chcą stracić swoich przyjaciół

ale przecież czas jeszcze nieraz
zmieni nasze umysły
tak jak zabił świecę

tak i zabije tęsknotę za świecą

prawda?

Odpowiedz
7
Quietly

Quietly

AUTOR•  

1980

Jesteś ode mnie tak daleko, jak Słońce, a ja nie mogę podejść, bo wypalisz mi oczy, zetrzesz mnie w pył, machniesz ręką, rozdmuchniesz. I wtedy odlecę, spadnę na Ziemię, zniknę w gęstniejącym oceanie. Rozpuszczę się, popłaczę.

Uniżony, ponieważ od lat pozwalasz mi tylko podziwiać.

W końcu doskonale wiesz, że jesteś sztuką nad sztukami, największą poetką, na miarę poetek całego świata — przyszłego, teraźniejszego, przeszłego — jesteś wieczną oblubienicą, ulubionym dziełem Boga, który twarz Twoją kolorował swoimi opuszkami, tak że jaśnieje najpiękniej, który ucałował głowę Twoją, pogładził dłonie, jakoby najdumniejszy z ojców.

I choć chciałbym szeptać Ci do ucha komplementy, obietnice, dotykać zawsze tak, jakby to był pierwszy i ostatni dotyk mój dla Ciebie, ustami tworzyć obrazy, sprawić, że śpiewałabyś dla mnie i tańczyła na niebie. To nawet gdybym dusze zaprzedał — wciąż nie mogę!
Jak dzień — odchodzisz, znikasz, ustępujesz. Ciągle inna, nowa, inaczej kapryśna.

Odtwarzałbym w pamięci obraz Twych warg, muskających mnie czule, jednak z każdym Twym powrotem smakowałyby inaczej — winem, pomarańczą, muzyką, tęsknotą. A Twój zapach byłby moją najsłodszą truskawką, krzakiem pomidorów, lasem po burzy, piekielnie długą podróżą, zieloną polaną, słowem ukojenia — cudem.

Ciężko przywiązywać się każdego dnia od początku, ale z tym gorącym temperamentem, z tym szaleństwem w duszy, z tą innowacją, spokojem i nagłością, burzą włosów, ostrym promieniem — z tym wszystkim — kocham Cię ciągle na nowo,
nawet w nocy nie mogę przestać.

Odpowiedz
7
Mrs.Chocolate_

Mrs.Chocolate_

to ciekawe z jaką niecierpliwością czekam na każdy twój powrót i jak bardzo zawsze mnie usatysfakcjonywujesz

Odpowiedz
1
Quietly

Quietly

•  AUTOR

@Mrs.Chocolate_ cieszy mnie to ♥

Odpowiedz
1
Quietly

Quietly

AUTOR•  

jestem na drodze donikąd
bo jestem nikim

nie mogę oczekiwać, ze ktoś da mi miejsce

sądziłam, że nie potrzebuje miejsca

pora je znaleźć

zanim porośnie mnie skóra diabła
zanim
czerwone ręce

będą kazały uciekać
daleko, daleko, daleko
daleko stąd

i moja droga donikąd
droga do siebie

będzie drogą długą

ale nie dam się złapać

dlatego przepraszam
jeśli wrócę lepsza

jeśli wrócę
pewna

przepraszam
jeśli wreszcie wrócę jako ja

bo to może zaboleć diabły

Odpowiedz
7
Quietly

Quietly

AUTOR•  

[jesteśmy głupcami]

nie ma

ciężkie westchnienie zrzuciło
ich imiona
z ramienia

nie ciążą już
uwolniły smętne umysły od niedoli

i uniosły się na małym podmuchu
chwały
poleciały

poleciały do słońca
spłonęły

nie ma

słowa zapomnieliśmy
i ludzie już nie potrafią mówić

nie ma pomników
zniszczyliśmy

nie ma kwiatów
zdeptaliśmy

nie ma testamentów
spaliliśmy

grobów też nie ma

bo po co?

i tak już po wszystkim, już za późno

odejdź, przemiń, zniknij, daj zapomnieć

tylko głupcy tęskną za czymś, co blaknie w pamięci
jak gdyby nigdy nie istniało naprawdę

Odpowiedz
6
Quietly

Quietly

AUTOR•  

nikt na tym świecie
nie będzie mówił
jak ty
nie będzie dotykał
jak ty

nikt na tym świecie
nie będzie widział
jak ty
nie będzie smakował
jak ty

nikt na tym świecie
nie będzie w stanie cię zastąpić

właśnie dlatego
nie rozumiem
dlaczego odeszłaś?

właśnie dlatego
muszę stworzyć dla siebie nowy świat

bo na tym
już nic mnie nie trzyma

Odpowiedz
7