Patryk
376

Arielka535

Patryk
376

Arielka535

imię: Del

miasto: Araulen w Aquatonii

o mnie: przeczytaj

4669

O mnie

𝓈𝓅𝒾𝓈 𝓉𝓇𝑒𝓈𝒸𝒾:
⋆ o profilu
⋆ o mnie
⋆ social media
⋆ serie
⋆ serie z obserwatorami

𝑜 𝓅𝓇𝑜𝒻𝒾𝓁𝓊:
⋆ poprzednia nazwa: pimpek05
⋆ moi obserwatorzy to kropelki
⋆ obserwuję osoby aktywne na moim profilu (i te, które... Czytaj dalej

Ostatni wpis

Arielka535

Arielka535

💙⋆ ˚。 ⋆୨ 𝒟𝒜𝐼𝐿𝒴 𝒞𝐻𝐸𝒞𝒦 𝐼𝒩 ୧⋆ ˚。 ⋆💙 Dziś NIE poszłam na rock&rolla, bo uznałam, że... Czytaj dalej

Odznaki

Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

Arielka535

Arielka535

AUTOR•  

➼ CHECK IN
Wyjątkowo pisany w niedzielę, a nie w sobotę. Wczoraj miałem mega urwanie głowy wieczorem, nie było szans, żebym zdążył wejść na sQ. Ale może lepiej od początku.

W piątek rano miałem mega mało motywacji do życia, bo byłem pewien, że niezależnie od tego, co zrobię, nie uda mi się iść na osiemnastkę mojej koleżanki.
Cudem udało mi się wymusić na sobie ogarnięcie się i pojechanie do szkoły.
Nie żałuję.
Napisałem sprawdzian z polskiego, pewnie kiepsko mi poszedł, ale na "przynajmniej 300 słów" ja mam ponad 550, więc fatalnie być nie może.
Zapomniałem niestety o połowie rzeczy, których się uczyłem. Też tak macie na sprawdzianach? Błagam, powiedzcie, że nie jestem jedyny.

Potem pojechałem do klubu młodzieżowego (Zupp, Puławska 114 w Warszawie, wszystkich zainteresowanych zapraszam, to mega miejsce), żeby się spotkać z dziewczyną i odpocząć trochę od stresów życia codziennego.
Potem poszliśmy oboje do kościoła za rogiem (ten sam adres), żeby wolontariuszować przy kolacji dla uchodźców nocujących w budynku. Było straszne urwanie głowy, ale jednocześnie dawno nie czułem się tak szczęśliwy. Noszenie talerzy z wędliną z kuchni do jadalni i myszkowanie po szafkach w kawiarence w poszukiwaniu soków dla naszych gości w jakiś sposób dawało mi
poczucie samospełnienia.
Braliście ostatnio udział w czymś tego typu?
Jeżeli tak – jak wrażenia? Jeżeli nie – planujecie brać udział?

W sobotę po południu pojechałem do dziadków na obiad (i poduczyć się do sprawdzianu z chemii, który będę miał w najbliższą środę). Trochę niezręcznie było w pewnym momencie, bo moja babcia przeczytała mi całą stronę informacji o tym, jak bardzo szkodliwe są włókna akrylowe, a dosłownie trzy minuty później zorientowałem się, że mam na sobie sweter z akrylu. Nawet bez domieszki bawełny – 100% akryl. Cóż… przypał.

Po wielu godzinach błagania na kolanach wręcz moi rodzice zgodzili się mnie puścić na osiemnastkę. Spóźniłem się jakiś kwadrans, bo mi autobus odjechał dosłownie sprzed nosa.
Było świetnie, chociaż przez większość nocy puszczali polski rap (za którym osobiście nie przepadam). Na szczęście w pokojach na piętrze było na tyle cicho, że dało się wytrzymać.
Tańczyliśmy kaczuszki, makarenę, belgijkę i kilka układów z Just Dance. Moim ulubionym był zdecydowanie "Rasputin". Nie ma imprezy z Just Dance bez tańczenia "Rasputina".
A potem nagle włączyli spokojniejszą muzykę… "Perfect" Eda Sheerana. Zanim zastanowiłem się, co robię, ująłem moją dziewczynę za biodra i zaciągnąłem na parkiet. Ona zarzuciła mi ręce na ramiona… Nigdy wcześniej nie tańczyliśmy będąc tak blisko siebie wzajemnie. To było niesamowite.
Cały nastrój został popsuty przez siostrę jubilatki, która zmieniła piosenkę na jakieś kiepskie disco polo, więc wynieśliśmy się na piętro, gdzie graliśmy z pozostałymi dziewczynami w pytanie czy wyzwanie.
Koło szóstej ludzie zaczęli przysypiać, więc zrezygnowaliśmy z kontynuowania zabawy. Niektórzy się pożegnali i porozjeżdżali do swoich domów, inni zwinęli w śpiworach na podłodze.
Mi się kompletnie nie chciało spać, więc tylko wtuliłem się w moją dziewczynę i oglądałem tiktoki. Niewiele później ona przysnęła, opierając głowę na moim boku. Nie mam pojęcia, ile czasu tak spędziliśmy.

Całe wydarzenie ukoronował jeszcze jeden drobiazg – wymieniliśmy się bluzami.
Ku mojemu wielkiemu rozczarowaniu moi rodzice zmusili mnie do wyprania jej bluzy (razem z pozostałymi ciuchami, które miałem na sobie) od razu, jak przyszedłem do domu.
Ale to wciąż jest jej bluza…

Muszę się już kłaść, bo boję się, że jutro nie dam rady wstać.
Napiszcie koniecznie, jak Wam życie mija i co ciekawego się wydarzyło przez ostatnie kilka dni.
Dobranoc kropelki, wyśpijcie się 💙

Odpowiedz
2
Arielka535

Arielka535

AUTOR•  

➼ ZAPOWIEDŹ SPECJAŁU
Na 250 obserwujących zrobię bitwę profili.

To już tradycja, hah. Na 150 obserwujących też to robiłam.
Ah… wspomnienia *ociera łzę wzruszenia z policzka*
Kto pamięta?

*świerszcze*

Tak myślałam
W każdym razie – DOBRANOC KROPELKI
Życzcie mi powodzenia w wybieraniu outfitu, bo jutro idę na osiemnastkę do koleżanki, więc muszę wyglądać stylowo

Odpowiedz
6
MoonlightTrue

MoonlightTrue

@Arielka535 powodzenia 🍀

Odpowiedz
1
Arielka535

Arielka535

•  AUTOR

@MoonlightTrue @Mystery_wolf Dziękuję 💙💙💙

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (1)
Arielka535

Arielka535

AUTOR•  

➼ WERSET TYGODNIA
A pokój Boży, którego nie ogarnie żaden umysł, będzie w Chrystusie Jezusie strzegł waszych serc oraz myśli.
Filipian 4:7

Odpowiedz
2
Mystery_wolf

Mystery_wolf

Odpowiedz
1
Arielka535

Arielka535

AUTOR•  

➼ CHECK-IN
Co ja robię nie tak? Mam wrażenie, że – niezależnie od tego, jak się staram – znaczna większość moich obserwujących ma mnie gdzieś.
Czego Wy chcecie ode mnie? Przecież nie jestem w stanie robić więcej…

Wczoraj poszłam na urodziny do mojej dziewczyny. Tak bardzo ją kocham… Czytałyśmy książkę razem. Przepychałyśmy się też trochę, bo ona mi nie chciała pozwolić czytać komiksu, który dostała ("Heartstopper", nawet polecam, ma swój urok, chociaż nie jestem jakąś wielką fanką). Poza tym głównie jadłyśmy i rozmawiałyśmy.

Jutro piszę sprawdzian z polskiego, do którego się nie przygotowywałam wcale, więc czuję ogarniające mnie coraz bardziej z każą chwilą poczucie beznadziei. Nie dam rady zdać tego sprawdzianu, tego przedmiotu, tej klasy. Ogólnie do kitu jestem.
A Wam jak w szkole idzie?

Z miłych rzeczy – graliśmy dzisiaj z naszymi gośćmi z Ukrainy w chowanego. Większość kolejek wygrywałam (byłam znajdowana jako ostatnia), ale kilka razy nie zdążyłam znaleźć sobie dobrej kryjówki i zostałam nakryta praktycznie od razu.
Piliśmy też razem kakao i jedliśmy rurki z czekoladą. Polecam.
Jadacie rurki? Jak tak – z czym? Moje ulubione to zdecydowanie te z czekoladą, ale lubię też bitą śmietanę i krem waniliowy. Tylko dżemów nie lubię

Dobranoc moje kropelki, błękitnych snów 💙

Odpowiedz
4
Mystery_wolf

Mystery_wolf

@Arielka535
Nawet dobrze. Do szkoły mam 48 km, codziennie wstaję o 4.30. O 5.40 juz zazwyczaj jestem w drodze do szkoły.😏

Odpowiedz
1
Arielka535

Arielka535

•  AUTOR

@Mystery_wolf Auć. Bardzo współczuję
Ale jednocześnie mega podziwiam, ja bym raczej nie dał rady tak funkcjonować

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (4)
Arielka535

Arielka535

AUTOR•  

➼ PIMPEK POLECA PIOSENKI
Właśnie wrzuciłam zdrapkę "Której piosenki z "Descendants" powinieneś teraz posłuchać?" (link niżej, jak nie chce Ci się szukać)
https://samequizy.pl/ktorej-piosenki-z-descendants-powinienes-teraz-posluchac/

Tradycyjnie mam do Was pytania – jaka jest Wasza ulubiona piosenka? Którego z bohaterów najbardziej lubicie? Oglądaliście w ogóle "Następców"?
Oglądałam ten film bardzo późno, bo jak miałam już skończone 13 lat. Większość moich rówieśników znała to dużo wcześniej, niż ja.
Oczywiście, jestem wielką fanką Carlosa. Jak można go nie kochać? Mal mnie inspiruje tho, chciałabym być trochę bardziej podobna do niej, niż jestem.
Jeżeli chodzi o piosenki – nie lubię tylko "Be Out Guest". Denerwuje mnie. Pozostałe są wspaniałe, ale gdybym miała wybrać jedną ulubioną – bez wahania wskazałabym "Rotten to the Core". To trochę basic, wiem, ale ta piosenka naprawdę mi się podoba.

Odpowiedz
2