„A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara.” (1Kor 15, 14)

No dobrze, skoro wczoraj broniłem prawdomówności Pisma Świętego to dzisiaj skupię się na jednym z fragmentów. Najważniejszym – Zmartwychwstaniu.

Na wstępie pragnę zaznaczyć, że zmartwychwstanie jest według nauki Kościoła doktryną, „tajmnicą wiary” więc chrześcijanie nie muszą jej uzasadniać. Ja jednak postaram się zanegować kilka argumentów przeciw zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa i podać kilka potwierdzających.

1. BŁĄD LOGICZNY „Stolen concept”

To jest właśnie jeden z listy 3 wpisy niżej. Chodzi o obalanie prawdziwości Biblii jednocześnie uznając część jej fragmentów.

2. NIESPÓJNOŚĆ EWANGELII?

„Przecież w Ewangeliach występują np. różne kobiety”.

Skomentuję to tak:
A czy detektyw oczekuje, że wszyscy świadkowie zrelacjonują zdarzenie tak samo? Nie. A gdyby opowiedzieli wszyscy dokładnie tak samo wysunąłby podejrzenie, że się ugadali i coś ukrywają.

Każdy pamięta zdarzenia inaczej i każdy uznaje inne rzeczy za ważne.
Np. św. Łukasz był lekarzem, dlatego fascynowały go uzdrowienia, które przytacza częściej niż inni Ewangeliści. To jest zupełnie naturalne, ale jednak najważniejsze zdarzenia się pokrywają w czasie i miejscu we wszystkich.

3. PUSTY GRÓB

Nikt nie zaprzeczał, ani przyjaciele, ani obojętni, ani wrogowie Jezusa, że grób był pusty. To samo w sobie nie znaczy, że zmartwychwstał, ale spójrzmy na najczęstrzą teorię:

Uczniowie wynieśli ciało –
ta teoria posiada dwie duże dziury.

– Po pierwsze grób był opieczentowany i pilnowany przez strażników (faryzeusze dali straże, bo znali przepowiednie Jezusa o zmartwychwstaniu i nie chcieli, aby apostołowie wynieśli ciało)

– Po drugie apostołowie ginęli za wiarę. A czy ktokolwiek ginie za kłamstwo, o którym wie, że jest kłamstwem? Gdyby faktycznie oni stali za zniknięciem ciała wiedzieliby, że ta wiara nie ma sensu.

Ciekawostka: jedynym apostołem, który dożył śmierci naturanej był św. Jan, który spisał Ewangelię i Apokalipsę. To on był jedynym uczniem Jezusa pod Jego krzyżem, gdy umierał.

4. ŚWIADECTWO KOBIET

Musicie wiedzieć, że za czasów Jezusa świadetwo kobiety uznawano za niewiarygodne.

Gdyby apostołowie chcieli „podrasować” historię zmartwychwstania to, czy ryzykowaliby pisąc zgodnie z prawdą, że to niewiasty odkryły pusty grób? Uznali trafnie, że prawda obroni się sama.

Z tej też przyczyny św. Piotr nie uwierzył kobietom i sam pobiegł do grobu. Z drugiej strony gdyby im wogóle nie wierzył nie chciałoby mu się iść.

P.S. Istnieje argument ateistów mówiacy o tym, że niewiasty podejrzanie szły do grobu wiedząc, że nie dadzą przesunąć kamienia.
Odpowiedź jest prosta: liczyły, że pomogą im żołnierze.

5. NARODZINY KOŚCIOŁA

W niedługim czasie, bo w 4 wieki chrześcijaństwo stało się religią dominującą w Imperium Rzymskim. Coś musiało spowodować nawrócenia na taką skalę zarówno w okolicach Ziemi Świętej, jak i wokoło całego Morza Śródziemnego i Azji.
Tylko coś tak niesamowitego jak zmartwychwstanie mogło utwierdzać ludzi w wierze chrześcijańskiej.

Teraz pozwólcie, że przytoczę 2 wielkich prawników, którzy przeprowadzali śledztwa w sprawie zmartwychwstania analizując wszystkie dowody prawniczym okiem.

1) Sir Lionel Luckhoo – w Księdze Rekordów Guinessa jedt adwokatem z „największą ilością sukcesów” (245 razy z rzędu). Otrzymał od Elżbiety II (tak ta co teraz panuje. Nie Luckhoo już nie żyje) tytuł rycerski.
Po zbadaniu faktów oświadczył:
„Spędziłem 42 lata w różnych częściach świata jako adwokat. Jednoznacznie stwierdzam, że dowody na zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa są tak przemożne, że zmuszają do ich akceptacji i nie pozostawiają miejsca na wątpliwości”

2) Simon Greenleaf – napisał zasady dowodów dla amerykańskiego systemu prawnego. Był ateistą dopóki nie przyjął od swoich studentów wyzwania, aby przeprowadzić śledctwo w sprawie zmartwychwstania Jezusa.

Po tym jak zebrał i przeanalizował wszystkie dowody za i przeciw został chrześcijaninem, napisał książkę „Świadectwo Ewangelistów” i powiedział:
„Zmartwychwstanie Chrystusa jest najbardziej wiarygodnym faktem historii starożytnej”

Jutro (tj. 26 kwietnia) jest piątek w oktawie Wielkanocy. Co z tego? Wszystkie dni oktawy uznawane są za jedną, ciągłą uroczystość. Z tego powodu jutro nie obowiązuje post od pokarmów mięsnych.
Jest to wyjątkowy piątek. Brak postu w piątek wypada tylko w uroczystości, bądź za specjalną dyspenzą ze strony księdza, biskupa.

Uwaga, w piątek oktawy Bożego Narodzenia post obowiązuje, gdyż jest to wielokrotnie mniej znaczące święto niż Wiekanoc, a piątki są wspomnieniem męki naszego Pana. Z tej przyczyny ten jeden piątek po Wielkanocy jest specjalny, bo Zmartwychwstanie jest ponad śmiercią.