Dlaczego jeszcze wtyczki w gniazdkach są takie zacofane?!

„Niech Kościół przestanie się mieszać w politykę!”, „Odmów zdrowaśkę i przestań mówić jak ma wyglądać prawo!”, „Polska jest zbytnio związana z Kościołem!”

Czas wreszcie na spokojnie przeanalizować te zarzuty w gruncie rzeczy nieprzemyślane.

1. Czy to państwo jest „zbyt związane z Kościołem”?

Nie. Oto fragment preambuły (przedmowy) do Konstytucji:

„W trosce o byt i przyszłość naszej Ojczyzny,

odzyskawszy w 1989 roku możliwość suwerennego i demokratycznego stanowienia o Jej losie,

my, Naród Polski – wszyscy obywatele Rzeczypospolitej,

zarówno wierzący w Boga

będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna,

jak i nie podzielający tej wiary,

a te uniwersalne wartości wywodzący z innych źródeł,

równi w prawach i w powinnościach wobec dobra wspólnego – Polski”

Konstytucja wprost pisze „równi w prawach i powinnościach” o wierzących w Boga, jak i innych.

To NARÓD jest przywiązany. Polacy, nie Polska. Nasza ojczyzna jest krajem katolickim, bo jesteśmy narodem katolickim. Nigdy nie jest na odwrót. Polska jest krajem tolerancyjnym religijnie, ale katolickim (bo większość to katolicy) dlatego uroczystości Katolickie są zarazem wolnymi od pracy (np. Boże Narodzenie, Wielkanoc, Wszystkich Świętych, Świętej Bożej Rodzicielki (1 stycznia, nakazane).

2. TOLERANCJA RELIGIJNA POLSKI

Od zawsze byliśmy krajem przywiązanym do wiary chrześcijańskiej, potem po Zchizmie, Katolickim do teraz.

W XVI i XVII po Europie szalały wojny religijne, Katolicy walczyli z Protestantami, Protestanci z Katolikami, królowie z papieżem, rodziny z rodzinami.

Co tymczasem w Polsce? Był to JEDYNY kraj Europejski z zagwarantowaną wolnością wyznaniową.

Gdy w Paryżu ginęli hugenoci w Toruniu katolicy z protestantami odbywali razem msze w kościele św. Jana.

Gdy żydzi byli prześladowani uciekali do Polski. Dlatego Hitler zakładał u nas obozy – było tu mnóstwo Polskich Żydów. I nie mówmy, że w obozach ginęli Żydzi. Gineli Polscy Żydzi. Polacy wyznania mojżeszowego.

I to był jeden z powodów dla którego tylko my byliśmy w stanie powstrzymać Turków pod Wiedniem.
Nie byliśmy wyniszczeni i skłóceni. Razem jak Polak z Polakiem, brat z bratem ramię w ramię dzięki wykorzystaniu najpotężniejszej broni tamtych czasów (Husarii) zmiażdżyliśmy w imię obrony wiary w Boga zarówno katolickiej jak i protestanckiej Islamskich najeźdźców. Niestety sto lat później zapomniano nasze zasługi i nas zdradzono.

Więc nie mówcie, że Kościół doprowadza do nietolerancji, bo u nas doprowadził do tolerancji. To jest Polska siła. Nigdy nie poddawaliśmy się. Ani zbrojnie, ani duchowo, ani nie dawaliśmy się zindoktrynować komunistom, czy zachętom do prześladowania. Tą siłę w dużej mierze dawała nam wiara. Byliśmy i jesteśmy spokojni do czasu. Gdy trzeba było broniliśmy własnych domów i wiary do ostatniej kropli krwi, wierząc na nagrodę w Niebie.

3. RELACJA KOŚCIÓŁ-PAŃSTWO

Ale nieważne w jakim kraju w Katolicyźmie nie istniała sytuacja, aby najwyższym kapłanem był władca państwa.

To, że biskupi podlegali i podlegają papieżowi, a nie prezydentowi, czy królowi chroni przed sytuacją wykorzystania wiary do kontroli umysłów. Polityk nie może wyznaczyć u nas kapłana, bo gdyby mógł stałoby się to co w protestantyźmie.
Ześwietczenie Kościoła to najgorsza rzecz jaka może go spotkać, więc zawsze słuchajmy papieża. Kościelna hierarchia chroni przed niszczeniem Kościoła za pomocą szarych kapłanów (nie mówię, że tak się nie próbuje robić podstawiając księży aby niszczyli dobre i święte imię Kościoła).

4. PROTESTANTYZM

Henryk XVII kojarzycie? Stworzył anglikanizm, i ogłosił władcę głową religii. Potem przez 3 zmiany głowy trwały prześladowania to katolików, to anglikanów. Teraz król/królowa rządzi religią i spokojnie może dostosowywać ją pod siebie. To jest mieszanie się wiary do polityki (mieszać – łączyć składniki).

No i jest wiele wyznań protestanckich, które głoszą różne tezy. Tylko KK i w większości Prawosławni trzymają się wciąż tych samych prawd i zasad.

5. PRZYKŁADY MIESZANIA SIĘ WIARY W SPRAWY PAŃSTWA

Chcecie prawdziwego mieszania się w znaczeniu ateistów? Proszę bardzo:

– Starożytny Egipt (bóg na tronie, kontrola ludzi dzięki wierze, prześladowanie innych religii nieuznających faraona za boga)
– Kraje islamskie (Prawo szariatu, prześladowanie innych religii nieuznających nauki imamów, niespójność religijna)
– Renesansowa Francja (Król Słońce, prześladowanie nieuznających króla za prawie boga)

Państwo religijne oczywiście nie jest złe. W wielu aspektach uważam, że jest lepsze od świeckiego. Klucz w tym, aby czczoną postacią nie był władca. Islam to już odrębny temat dziwnej religii. Polscy muzułanie mają naukę spokojną, ale arabowie głównie mocno radykalną.

Nam trzymanie się wiary nigdy nie wyszło na złe, Izrael póki był wierny Bogu był wolnym narodem.