nie mogło się obyć, bez podsumowania roku 2020 ✨
chyba każdy uważa, że ten rok był jednocześnie najlepszym i najgorszym rokiem 😂
⇲ styczeń wspominam bardzo dobrze. w dzień moich urodzin przyszła moja przyjaciółka i jej chłopak – złożyli mi życzenia i zrobiło mi się cieplej na sercu ❤️
⇲ z lutego (znowu) mało co pamiętam, ale wiem, że albo w styczniu albo w lutym ,,Your Smile” trafiło na SG 🌼💛 + zaczęły się problemy z koronawirusem
⇲ marzec był dosyć ciężki, trzeba było się przyzwyczaić do lekcji zdalnych
⇲ w kwietniu musiałam się przyłożyć do nauki, bo zbliżały się egzaminy
⇲ w maju nie wiem co się działo tak właściwie (dobrze, że na święta dostałam dziennik/pamiętnik – chyba będę w nim pisać, bo mam słabą pamięć 😅)
⇲ w czerwcu pisałam egzaminy, wiadomo rekrutacja do szkoły itp.
⇲ po raz pierwszy od dobrych kilku lat nie pojechałam na wakacje do Niemiec, natomiast byłam jednodniowo nad morzem i w górach 💙 byłam też zestresowana w związku z nową szkołą – miałam też problemy z przyjaciółką
⇲ w sierpniu spędziłam większość czasu z moją przyjaciółką, za drugim podejściem dostałam się do wymarzonej szkoły
⇲ wrzesień to było coś. jeden z najlepszych miesięcy w tym roku. poznałam dwie koleżanki, klasa okazała się w porządku, a moje postępy w nauce się polepszyły. naprawdę gdybym mogła cofnęłabym się tam jeszcze raz.
⇲ w październiku wszystko mogłoby być dobrze, gdyby nie pewien chłopak, ale cóż może to mnie wzmocni. byłam na urodzinach mojej koleżanki, a pod koniec października straciłam prawie wszystkie ważne dla mnie osoby: przyjaciółkę, nową koleżankę oraz wcześniej wspomnianego chłopaka…
⇲ jak widać listopad nie mógł zacząć się fajnie, w sumie jeden z najgorszych miesięcy, w których serio było ze mną źle.
⇲ grudzień też nie był jakiś fajny, ale chyba lepszy niż listopad. cóż…już nie mam nawet co liczyć na życzenia urodzinowe od ,,przyjaciółki”.
podsumowując, w pewnych momentach ten rok był piękny, poznałam kilku fajnych ludzi, a pod koniec straciłam. oby 2021 był lepszy.
Szczęśliwego Nowego Roku wszystkim! ❤️